Opis zdjęcia
Jest to zdjęcie stereoskopowe wykonane aparatem Yashica-mat 6x6. Aby zobaczyć TRÓJWYMIAR należy usiąść ok. 1,2m od monitora z oczyma na poziomie zdjęcia i spoglądać na oba obrazy na raz, a nie patrzeć na szczegóły fotografii. Po chwili powinny powstać 3 obrazy, środkowy jest 3D, wtedy dostrajamy ostrość wzroku i .... Łatwiej na PE. Czas naświetlania około 5 minut.
najlepiej wyszly gwiazdy
złodziejka- po piwie to może się dwoić przed oczyma ale czy to pomoże? oto jest pytanie;) zgraj może sobie na dysk i zamień je miejscami (pozwalam wielkodusznie:)). pozdrawiam
witaj Aleksandrze. ja patrzyłam i patrzyłam /od razu jak mi poleciłeś tę zabawę/ i nie widziałam. nawet po piwo sobie poszłam i nic. będę jeszcze próbować. zdjęcie i tak jest niezwykłe. magiczne. jak już pisałam.
szczerze powiedziawszy to lepiej mi jest COS "zobaczyc" gdy siedze w normalnej odleglosci od monitora (jakies 60-70cm) ...widzialm juz kiedys podobne "chocki-klocki" [ ;-) ] ... trzeba "wyluzowac" wzrok, chyba wtedy dostaje sie zeza rozbierznego, ... i wtedy dopiero "podkrecac" ostrosc ... :)))
Zapraszam na drugą odsłonę wieczorową porą dzisiaj. Pozdrawiam
Aleksandrze, trudno powiedzieć, w którym momencie przestaję widzieć 3-wymiarowo. Z pewnością odległe plany są płaskie i takimi je widzi oko, pozostaje tylko kwestia jak odległe. Zresztą efekt widzenia 3 wymiarów przez oko ludzkie jest zupełnie inny niż na fotkach 3D. W rzeczywistości oko ludzkie nie potrafi uzyskać tak dużej głębi ostrości i to chyba powoduje, że fotki 3D wyglądają trochę nienaturalnie a zarazem niesamowicie. Zgodzę się z Tobą, że cała sztuka polega na odpowiednim doborze tematu i okoliczności - wtedy taka stereofotka robi znacznie większe wrażenie niż rzeczywista sytuacja, która została utrwalona w kadrze. Sposób określania przesunięcia przytoczony przeze mnie raczej odnosił się do zwykłej fotografii, ale nie dam sobie obciąć za to głowy. Szukałem w necie tej strony, ale na razie nie trafiłem.
automaniak- Skoro znalazłeś takie opisy to prawda, chybe, że...chodziło o fotografię stereoskopową lotniczą do potrzeb militarnych i wtedy te odległości były potrzebne do precyzyjnych obliczeń np. wysokości mostówi itp. a sam format zdjęcia był tak ogromny, że trzeba było to uwzględniać. Jendak mam tylko jedno pytanie- z punktu widzenia medyczno- biologicznego- na jaką odległość przestajesz widzieć w trójwymiarze? Przecież rozstaw oczu jest stały. Gdybyś musiał odsuwać od siebie siatkówki za każdym razem jak jedziesz samochodem i oceniasz na bieżąco odległość to nie byłoby to delikatnie mówiąc korzystne energetycznie. zgodzę się jednak, że niektóre techniki stereoskopii w zależności od używanych materiałów i sprzętu się różnią. cała sztuka tak naprawdę to dobrać temat zdjęcia- wiele planów z odpowiednią głębią ostrości da lepszy efekt niż zdjęcie, powiedzmy, nieba. również pozdrawiam i cieszę się, że możemy merytorycznie dyskutować
Aleksandrze, przesunięcie aparatu o 6,5 cm sprawdza się przy niezbyt odległych obiektach. Przy obiektach bardzo odległych, tak jak na Twoim zdjęciu, 6,5 cm to za mało. Swego czasu poszukiwałem w necie informacji o technice wykonywania zdjęć 3D i na jakiejś amerykańskiej stronie dotyczącej stereofotografii (nie pamiętam już adresu) była podana zasada przydatna przy robieniu takich fotek - przesunięcie było podane jako przedział liczb, z których każda była pewnym procentem (czy nawet promilem?) odległości od fotografowanego obiektu. Ale i tak aby uzyskać zadowalający efekt należało sporo poeksperymentować z tymi procentami. Znam to z doświadczenia, bo b.dawno temu bawiłem się w stereofotografię i sporo filmów zmarnowałem zanim uzyskałem to co chciałem, choć wtedy nie miałem pojęcia o technicznych podstawach. Niestety filmów już nie mam, więc nawet zeskanować kadrów nie mogę i wrzucić tutaj. Ale popieram pomysł z fotkami 3D - to bardzo zapomniana sfera. Pozdrawiam :-)
hehe:D wyszło mi:D
Właśnie ćwiczę z równoległym, lepiej mi wychodzi, choć na razie tylko na ułamki sekund, bo wzrok zaraz ucieka. Ale fajna zabawa :-)
Dzięki :)
NannaH rób jaki uważasz za stosowny. Liczy się efekt. to są zdjęcia paralelne, czyli prawe dla prawego oka lewe dla lewego. niektórzy lepiej widza scrossowane innn równoległe, kwestia gustu.
Już studiuję stronkę :-) Dzięki.
jak ci wygodniej;)
Ale zbieżny czy rozbieżny? :-)
http://tiny.pl/r5kj tu lepiej opisali;)
Nannah sprobuj robic zeza i potem tak powoli z niego wychodzic,[ale to brzmi]
automaniak- nie wiem czy to by coś dało- masz przecież rozstaw oczu 6,5 cm a nie kilkanaście metrów- moge Cię zapewnić, że tak było widać, jadnak z przyczyn pikselowo/formatowych a także jak słusznie zauważyłeś z powodu rozmiarów samej ściany wrażenie jest może nie aż tak powalające jak zdjęcie tłumu ludzi o wielu planach. Odległość od ściany to tu w linii prostj około 8km a wysokość tej ściany od miejsca gdzie stoję to około 4 km. pzdr
Kurcze, jest tu na plfoto kilka fajnych fotek 3D ale tu jakoś słabo widać ten 3ci wymiar, chyba za małe przesunięcie. Ta Annapurna to pewnie kilka km od Ciebie była więc tu by się przydało przesunięcie kilka-kilkanaście metrów, żeby był wyraźny efekt 3D przynajmniej na tych fragmentach skał po prawej. A może to wszystko przez tę noc ;-) Pozdro.
Próbuję, próbuję i nie mogę zobaczyć :-( Może jeszcze jakieś wskazówki.... :-(((
przykro mi burton. Dla Ciebie to samo zdjęcie w 2D w moim folio. pozdrawiam
Twilite Kid: Każdy człowiek patrząc obuocznie widzi tak naprawdę obraz dwuwymiarowy każdym okiem, przesunięty względem siebie o około 6,5 cm (rozstaw źrenic). Te dwa minimalnie różne obrazy przetwarzane są przez mózg za pomoca skomplikowanych algorytmów w sieci neuronów w obraz trójwymiarowy. Zdjęcia wykonane techniką stereoskopową to po prostu dwa zdjęcia przesunięte o 6,5 cm, przy zachowaniu paramterów naświetlenia i kadrowania. Kiedyś produkowano nawet specjalnie aparaty, ale wystarczy zwykły i sanki. można też sparować dwa aparaty, lub użyć specjalnych programów komputerowych, w zależnośći jaki trójwymiar się chce osiągnąć.
No ja nie dam rady niestety, bo mam wadę jednego oka, która nawet w soczewką nie daje się do końca skorygować. Ale zdjęcie przypuszczam musi robić niezłe wrażnie. Pozdrawiam
wohoo,swietne:))jak to dziala?
Proszę się nie znięchęcać. Za pierwszym razem zawsze jest trudno. Można zgrać zdjęcie na kompa i trochę zmniejszyć w obróbce- wtedy jest łatwiej. Umieszczam z okazji przypadającej w tym roku 155-tej rocznicy fotografii stereoskopowej.
POWODZENIA!!! WARTO!!!