Czy dość daleko? To chyba względne pojęcie. Niczego nie zarzucam schronisku - to ich dacyzja jaką walutę akceptują, ale zawsze będę zdania, że w górach o każdego turystę należy zadbać. Tym bardziej, że euro przyjmowali bez zastanowienia.
A tuż obok schronisko, w którym nie akceptują złotówek i zmarznięty turysta może jedynie powąchać cherbatę... Ładny kadr. Choć gdy byłam ubiegłej jesieni droga na Keprnik usłana była wrzosami...
fajne miejsce i dobry kadr
anna22 - bez urazy, ale porownywac zlotowke do euro... to jest smieszne zdjecie ok, cien dzwonnicy uciety ;)
troche jakby pionu nie tzrymalo, sympatyczny fot :)
Czy dość daleko? To chyba względne pojęcie. Niczego nie zarzucam schronisku - to ich dacyzja jaką walutę akceptują, ale zawsze będę zdania, że w górach o każdego turystę należy zadbać. Tym bardziej, że euro przyjmowali bez zastanowienia.
fajna panorama :)
A propos schroniska - nie można zarzucać mu, że nie akceptuje słotówek ! W końcu to Czechy a nie Polska... w dodatku dość daleko od granicy...
najs wju
troszkę tam wędrowałem 2 lata temu, w to miejsce akurat nie trafiłem- żałuję
bardzo ładna praca... pozdrawiam
A tuż obok schronisko, w którym nie akceptują złotówek i zmarznięty turysta może jedynie powąchać cherbatę... Ładny kadr. Choć gdy byłam ubiegłej jesieni droga na Keprnik usłana była wrzosami...