dużo i drobno - rokokoko

oj, zdecydowanie nie do flamenco ;)

ikonki atakują... herbatka w okrążeniu... :)

cale szczescie, ze to menu nie jest w kolorze, bo bym chyba mysze zjadla ... :))

(M)radosnych odwiedzajacych masz widze..:))) fajna kontynuacja serii..

hiszpańskie to mi się kojarzą... buty ;)

jak ja tesknie do Hiszpanii!!! ostatnio wyszedl mi omlet hiszpanski!!! :) pzdr

Tryptofan - co zaczepiasz Kornwalię? ;) oj, bo Ci całego koźlaka wypiję ;P

zdjecie takie sobie ale menu bardzo mi sie podoba !! to jest to czego mi brakowalo w Portugalii .. pozdrawiam i zapraszam do siebie

■ myslalem, ze apetyt w posen

Łomatko, chyba ubodłem ego artystki...

hoho, powiedzial z mina znawcy Tryprafan.

gdzie mają takie menu?

nie każda czarnobiała fota ze smętnym dziadem od razu wybitne dostaje...

jakiś fastfud?

nie rozumiem