Agnieszka, Twój tzw. gang nie wyglądał wcale groźnie - członkowie potulnie oglądali regaty, zamiast zająć się ważnymi sprawami. Mój gang nie zawraca sobie głowy głupotami i rządzi miastem! ;))) Cieszę się, że zdjęcie się podoba, Pozdrawiam wszystkich!
tym razem nie ciachać .. widać wtedy ogon "Sługusa" .. bez ogona sługus nic nie wart .. ale szalejesz aparatem ! świetnie Beatko!! super ćwiczenie na GO :))
gołąb groźny:D
super!
Bandyta;-))) Swietnie sfotografowane.
Agnieszka, Twój tzw. gang nie wyglądał wcale groźnie - członkowie potulnie oglądali regaty, zamiast zająć się ważnymi sprawami. Mój gang nie zawraca sobie głowy głupotami i rządzi miastem! ;))) Cieszę się, że zdjęcie się podoba, Pozdrawiam wszystkich!
tym razem nie ciachać .. widać wtedy ogon "Sługusa" .. bez ogona sługus nic nie wart .. ale szalejesz aparatem ! świetnie Beatko!! super ćwiczenie na GO :))
szef, jakl się patrzy - aż nie gołębi:)
dobrze jest - podoba mi się ;-)
ciekawe czy to konkurencyjny gang do moich gdyńskich gołębi ;) fajnie uchwyciłaś to spojrzenie. No i technicznie bdb
E, w deszczu mafia nie rządzi :) Siedzi cicho w zakamarkach :D...
i bez ciachania tez jest dobrze, bardzo ciekawie Ci to wyszło Beatko, pozdrawiam
No właśnie z dołem miałam kłopot - nie wiedziałam, ciachać czy nie, a że byłam nie do końca przekonana, zostawiłam :)
jeszcze dołu trzeba było ciachnąć, to bardziej wyeksponowałoby twarz szefa