zofjez oczywiscie ze do Ciebie machalem ;) Co do tla to, jak sama nazwa mowi sa to kaczeńce, a nie kaczeńc dlatego jest ich az tyle ( to oczywiscie żart ;) Dzieki za komentarze i uwagi.
Hej AnHel! Wierzę, że As siedział w żółtym sztormiaku w żółtej łódce i płynął w kierunku Trzebieży. Piękny to był widok. Przeźroczystość powietrza wręcz niewiarygodna. Widać było jak lśnią w słońcu wiatraki na drugim brzegu zalewu. Woda połyskiwała w promieniach słońca, jak tylko jakiś promyk wydostał się spomiędzy przewalających się po niebie chmur. Co kilka minut lało i świeciło słonko na przemian. Stanie na brzegu zalewu w tych warunkach groziło przemoczeniem. Pzdr.
As! Ta cepr'ka (tak będzie dobrze?) co machała przez cały dzień z brzegu Zalewu - to właśnie była zofjeza! (A Ty cały dzień siedziałeś w ogródku, co?)... ;-)))
Dzięki serdeczne za życzenia i kwiatki. Uwielbiam kaczeńce. Przepraszam, że tak późno, ale wróciłam przed dwoma minutami z Brzózek (po całodniowym służbowym wyjeździe). Dopołudnia obsewowałam przepływające po zalewie żółte łodzie. Czy w którejś z nich wracałeś do portu?
za duzo wszystkiego, malo ciekawe - nic nie gra ze soba. Poszukaj czegos interesujacego w kwiatach, cos co zwroci na siebie uwage - tutaj tego nie ma...
pieknie zlapales te kaczence, kradne je :)
Przepiękne te kaczeńce a widokówka z nich zrobiona tym bardziej...
Ładne.
ładne...
zofjez oczywiscie ze do Ciebie machalem ;) Co do tla to, jak sama nazwa mowi sa to kaczeńce, a nie kaczeńc dlatego jest ich az tyle ( to oczywiscie żart ;) Dzieki za komentarze i uwagi.
no proszę Asa mamy w makro kwiatkach, pozdrawiam...mamy urlopik...?
Hej AnHel! Wierzę, że As siedział w żółtym sztormiaku w żółtej łódce i płynął w kierunku Trzebieży. Piękny to był widok. Przeźroczystość powietrza wręcz niewiarygodna. Widać było jak lśnią w słońcu wiatraki na drugim brzegu zalewu. Woda połyskiwała w promieniach słońca, jak tylko jakiś promyk wydostał się spomiędzy przewalających się po niebie chmur. Co kilka minut lało i świeciło słonko na przemian. Stanie na brzegu zalewu w tych warunkach groziło przemoczeniem. Pzdr.
Dziękuję wszystkim plfotowiczom za życzenia. Pozdrawiam.
As! Ta cepr'ka (tak będzie dobrze?) co machała przez cały dzień z brzegu Zalewu - to właśnie była zofjeza! (A Ty cały dzień siedziałeś w ogródku, co?)... ;-)))
dołączm się do życzeń dla solenizantki.
Dzięki serdeczne za życzenia i kwiatki. Uwielbiam kaczeńce. Przepraszam, że tak późno, ale wróciłam przed dwoma minutami z Brzózek (po całodniowym służbowym wyjeździe). Dopołudnia obsewowałam przepływające po zalewie żółte łodzie. Czy w którejś z nich wracałeś do portu?
Zofija kłosy rozwija , a kaczeńce też?
sam główny kwiatek i pączek poniżej przepiękne - co do reszty... hm...
piekne kwiatki dla zofiez przygotowales:) na pewno sie ucieszy
Oj, zofjez chyba dziś nie ma dostępu do komputra... :(((
Prosze nie krytykowac widokowki imieninowej :) wszak to dzisiaj Zofi.
Pozdrówka dla asa! ;-)))
Kurczę, zofjezy dzisiaj... - przyłączam się do życzeń!
Mnie się podoba pierwszy plan , na drugim trochę za dużo się dzieje pozdr :)
za duzo wszystkiego, malo ciekawe - nic nie gra ze soba. Poszukaj czegos interesujacego w kwiatach, cos co zwroci na siebie uwage - tutaj tego nie ma...
Ładnie zakomponowane, ciekawe i bardzo sympatyczne zdjęcie. Wygięty do dołu płatek też pełni tu jakąś rolę.