wyjeżdżałem bez pomocy biura podróży ... /bo taniej/ ... skorzystałem tylko na miejscu z włoskiej agencji która wynajmuje mieszkania wakacyjne /istnieje co najmniej od 10 lat, byłem tam też w 1996r/. oczywiście wszystko złatwiałem przez net.
Fajna seria i tytuł też odpowiednio dobrany. Ciekawy klimat. Pozdrawiam. Skoro jest twoje zdjęcie tzn, że biuro turystyczne z którym wyjechałeś nie zbankrutowało ;-)
sorry, ale tytuł zapożyczyłem z jednego komentarza.
wyjeżdżałem bez pomocy biura podróży ... /bo taniej/ ... skorzystałem tylko na miejscu z włoskiej agencji która wynajmuje mieszkania wakacyjne /istnieje co najmniej od 10 lat, byłem tam też w 1996r/. oczywiście wszystko złatwiałem przez net.
Fajna seria i tytuł też odpowiednio dobrany. Ciekawy klimat. Pozdrawiam. Skoro jest twoje zdjęcie tzn, że biuro turystyczne z którym wyjechałeś nie zbankrutowało ;-)