Nie chodzi mi o receptę na wszystkie zdjęcia (aż tak naiwna nie jestem i o tym sama już się miałam okazję przekonać wielokrotnie). Chodzi mi o propozycję, co w TYM zdjęciu można by zmienić, żeby podnieść jego walory, bo na to właśnie pytanie nie umiałam sobie sama odpowiedzieć :-) Dlatego m.in. prosiłam autorkę o wyrozumiałość :-) Pozdrawiam
Autorka się nie gniewa :)) Domzalski ma rację, nie ma recepty na dobre zdjęcie czy to kolorowe czy b&w. MZ najlepiej wyglądają fotki b&w robione dobrym, starym aparatem analogowym na b&w kliszy, a nie te odbarwiane.
NannaH - wyczuwając jakby duszę Autorki, powiem tylko - nie pogniewa się! :-)) Ale wracając do jakichś Twych oczekiwań na receptę - rozczaruję Cię - NIE MA RECEPTY-GOTOWCA na takie sprawy, po prostu. Przykro mi tak odpowiedzieć, ale chyba jest to znakomiucie uczciwiej, niż udawać coś tam i siać puistkę w głowach... To jest sprawa 'wychowania fotograficznego', po prostu - obrazowego, malarskiego - tego rodzaju sprawy trzeba w sobie 'wychodować' i wcielić w zycie. To tak jakby chcieć nauczyć wdowy po weteranie jazdy wyścigowym bolidem a'la Kubica... Ktoś, kto w rodzinie doznawał tych doświadczeń, 'pojedzie' z tematem szybko, ktoś kto zajmował się sprawami czysto utylitarnymi w życiu, musi się uczyć - nie ma alternatywy. :))
Wersja cz-b ładnie się prezentuje. Też rzuciłam okiem do polecanego portfolio (z przyjemnością, zresztą) i zgadam się, że trudno porównywać, ale dążyć do ideału też trzeba :-) Zastanawiałam się przez chwilę (również, niestety, będąc tylko początkujacym amatorem), co by trzeba poprawić w tym zdjęciu, żeby to B&W uatrakcyjnić i sama nic nie wymyśliłam. Większy kontrast, który zwykle poprawia wygląd takich "odbarwianych" zdjęć, wydaje mi się niemożliwy do zastosowania wobec obecnej już w tej wersji fotografii sprej ciemnej powierzchni w postaci palików, w których szczegóły już się częściowo zatraciły. Czy można się więcej dowiedzieć, jak da się "podrasować" takie zdjęcie (to prośba do Domzalskiego)? Też często zmagam się z takimi problemami, więc każda sugesia jest cenna. Mam nadzieję, że autorka zdjęcia się nie pogniewa, że tak bezczelnie wykorzystuję jej zdjęcie do własnych celów. Zdjęcie, które skądinąd mnie się w takiej wersji podoba. Pozdrawiam.
Zwykłe przepalcowanie - nie ma co przepraszać (ale miło jest) - każdemu się zdarza :)) Co do odbarwienia podtrzymuję zdanie - piszę o tym ponieważ znaczna część userów Plfoto domaga się takich opinii, by "Żuczki" wyciągały wnioski, również wzorując się na takich mistrzach jak Mietek. :)))
Domzalski - obejrzałam sugerowane folio, facet robi kawał świetnej roboty. MZ różnica polega na tym, że to profesjonalne zdjęcia w większości w studio a ja jestem tylko żuczek amator :)) Może kiedyś będę mogła się równać, na razie bardzo mnie cieszą każde odwiedziny i słowa uzania. Choć krytykę też przyjmuję oczywiście. Pozdrawiam serdecznie
Domazalski - fotka nie została po prostu odbarwiona jak sugerujesz. A co do kadru to oczywiście można było ciąć z drugiej strony ale MZ tak było ciekawiej i chyba to kwestia gustu :). Zdjęcie jest tak duże jak pozwala to forum, osobiście wolę większe fotki są czytelniejsze. Niemniej dziękuję za opinię i pozdrawiam.
Zwykłe odbarwienie to nie jest droga do fotografii cz-b. Tu trzeba specjalnych zabiegów. Zapraszam do katalogu http://plfoto.com/5675/autor.html Jeszcze dwa słowa o zdjęciu - jest zbyt wielkie jak na standard ekranowy - trzeba przewijać i zdjęcie absolutnie przez to traci, poza tym kadr jest (jak dla mnie) nietrafiony w ogóle - trzeba by go presunąć zdecydowanie w lewo, albo... obrócić mewę. Pozdrawiam :)
Za "mały" jestem na tą dyskusję. Mi to się podoba bardzo w obydwu wersjach. Uwielbiam zdjęcia ptaków, też bym robił ale ode mnie uciekają. Pozdrawiam.
Nie chodzi mi o receptę na wszystkie zdjęcia (aż tak naiwna nie jestem i o tym sama już się miałam okazję przekonać wielokrotnie). Chodzi mi o propozycję, co w TYM zdjęciu można by zmienić, żeby podnieść jego walory, bo na to właśnie pytanie nie umiałam sobie sama odpowiedzieć :-) Dlatego m.in. prosiłam autorkę o wyrozumiałość :-) Pozdrawiam
Autorka się nie gniewa :)) Domzalski ma rację, nie ma recepty na dobre zdjęcie czy to kolorowe czy b&w. MZ najlepiej wyglądają fotki b&w robione dobrym, starym aparatem analogowym na b&w kliszy, a nie te odbarwiane.
NannaH - wyczuwając jakby duszę Autorki, powiem tylko - nie pogniewa się! :-)) Ale wracając do jakichś Twych oczekiwań na receptę - rozczaruję Cię - NIE MA RECEPTY-GOTOWCA na takie sprawy, po prostu. Przykro mi tak odpowiedzieć, ale chyba jest to znakomiucie uczciwiej, niż udawać coś tam i siać puistkę w głowach... To jest sprawa 'wychowania fotograficznego', po prostu - obrazowego, malarskiego - tego rodzaju sprawy trzeba w sobie 'wychodować' i wcielić w zycie. To tak jakby chcieć nauczyć wdowy po weteranie jazdy wyścigowym bolidem a'la Kubica... Ktoś, kto w rodzinie doznawał tych doświadczeń, 'pojedzie' z tematem szybko, ktoś kto zajmował się sprawami czysto utylitarnymi w życiu, musi się uczyć - nie ma alternatywy. :))
ciekawie zbudowany kadr; cz-b tonacja daje klimat
Wersja cz-b ładnie się prezentuje. Też rzuciłam okiem do polecanego portfolio (z przyjemnością, zresztą) i zgadam się, że trudno porównywać, ale dążyć do ideału też trzeba :-) Zastanawiałam się przez chwilę (również, niestety, będąc tylko początkujacym amatorem), co by trzeba poprawić w tym zdjęciu, żeby to B&W uatrakcyjnić i sama nic nie wymyśliłam. Większy kontrast, który zwykle poprawia wygląd takich "odbarwianych" zdjęć, wydaje mi się niemożliwy do zastosowania wobec obecnej już w tej wersji fotografii sprej ciemnej powierzchni w postaci palików, w których szczegóły już się częściowo zatraciły. Czy można się więcej dowiedzieć, jak da się "podrasować" takie zdjęcie (to prośba do Domzalskiego)? Też często zmagam się z takimi problemami, więc każda sugesia jest cenna. Mam nadzieję, że autorka zdjęcia się nie pogniewa, że tak bezczelnie wykorzystuję jej zdjęcie do własnych celów. Zdjęcie, które skądinąd mnie się w takiej wersji podoba. Pozdrawiam.
Jasne, że trzeba wyciągać wnioski i zapewniam, że to robię a od mistrzów można sie wiele nauczyć, to prawda. Pozdrawiam.
Co do formatu, bo zapomniałem - ale też wielu siedzi przed monitorami i klnie jak szewce :)))
Zwykłe przepalcowanie - nie ma co przepraszać (ale miło jest) - każdemu się zdarza :)) Co do odbarwienia podtrzymuję zdanie - piszę o tym ponieważ znaczna część userów Plfoto domaga się takich opinii, by "Żuczki" wyciągały wnioski, również wzorując się na takich mistrzach jak Mietek. :)))
Domzalski - obejrzałam sugerowane folio, facet robi kawał świetnej roboty. MZ różnica polega na tym, że to profesjonalne zdjęcia w większości w studio a ja jestem tylko żuczek amator :)) Może kiedyś będę mogła się równać, na razie bardzo mnie cieszą każde odwiedziny i słowa uzania. Choć krytykę też przyjmuję oczywiście. Pozdrawiam serdecznie
przepraszam za pomyłkę w nicku :))
Domazalski - fotka nie została po prostu odbarwiona jak sugerujesz. A co do kadru to oczywiście można było ciąć z drugiej strony ale MZ tak było ciekawiej i chyba to kwestia gustu :). Zdjęcie jest tak duże jak pozwala to forum, osobiście wolę większe fotki są czytelniejsze. Niemniej dziękuję za opinię i pozdrawiam.
Zwykłe odbarwienie to nie jest droga do fotografii cz-b. Tu trzeba specjalnych zabiegów. Zapraszam do katalogu http://plfoto.com/5675/autor.html Jeszcze dwa słowa o zdjęciu - jest zbyt wielkie jak na standard ekranowy - trzeba przewijać i zdjęcie absolutnie przez to traci, poza tym kadr jest (jak dla mnie) nietrafiony w ogóle - trzeba by go presunąć zdecydowanie w lewo, albo... obrócić mewę. Pozdrawiam :)
b&w lepsze tutaj od koloru :)
mi sie te prostota bardzo podoba
zgrabny kadr i model. bardzo fajne foto.
Sugeruję FS