to jakieś zajebiste scifi dla mnie genialne, zdechłem gdy to zobaczyłem, nic mnie tu nie razi perfect pewnie jak zwykle przypadek,ale tak było ze wszystkimi genialnymi zdję
KAL, gdybyś mnie uważnie przeczytał i zobaczył ocenę, jaką wystawiłam, zrozumiałbyś intencję: mimo tzw. podręcznikowych błędów zdjęcie robie ciekawe wrażenie.
holender - stosując wszystkie "podręcznikowe" zasady można zostać fantastycznym rzemieślnikiem lub zjadliwym krytykiem, na szczęście chodzi o intuicję i pewną abstrakcję której z podręczników się nie człowiek nie wystuka, tak samo jak przeczytanie 45 kg literatury "na temat" nie zagwarantuje talentu..denerwują mnie komentarze tego typu..że coś jest takie a takie, że nie oświetlone , że prześwietlone, że centralne czy inne jeszcze..ważne czy zdjęcie przekonuje, czy trafia do widza..technika to trzeciorzędna sprawa( o ile oczywiście nie niweczy pomysłu)..sztuka nie poddaje się regułom i to napawa optymizmem, zasady się zmieniają i dlatego nie jest istotne co jest napisane w podręczniku do fotografii- ważne jest zupełnie co innego , bo jak wskazuje historia wielcy fotograficy nie byłi magistrami "po fotografii" tak samo jak najbardziej genialni aktorzy nie są "po pwst"..to tyle - pozdro...
podręczniki fotograficzne piszą ludzie których prac fotograficznych nikt nigdy nie widział, więc chyba nie ma sensu mówić o błędach podręcznikowych...krytykami sztuki też są najczęściej niedoszli artyści
Podręcznikowe błędy. Zapewne fotografowane w przypadkowym świetle z okna. Brzydkie kontrasty. Nieładne cienie na twarzy. Wielkie ziarno. Oka nie widać. Mam nadzieję, że zamierzone. Ale całość robi ciekawe wrażenie.
zostawmy to oko...Zdjecia przecie mowia. I to tez ma cos do powiedzenia. I moze opowiadaniu temu tak wlasnie potrzeba bylo?....Podziwiam tych, co wiedza, jak urzeczywistniac zamiar, ktorym na kawaleczku celuloidu udaje sie pokazac cos wiecej niz tylko obrazek.....
hm przeczytałem teraz komentarze i....Krzysztofie ja tez mam synka i gwarantuję Ci że ten błysk woku, możę pozostać na dłużej, ja do tej pory mam często ten błysk, może pomaga mi to że jestem bliźniakiem zodiakalnym i łatwo mi zmienać nastroje zapominać o krzywdach i wchodzić w inną skórę (np. gdy biorę aparacik i idę popstrykać, gdy z małym sie bawię, gdy pogram sobie w kosza i wtedy jest na prawdę uroczo, dla tych chwil warto żyć i nie ma co mieć ciemnych myśli....a zdjęcie jest ciepłe i urocze.....maluch jst bystrzacha i rozbójnik to widać, ale teraz robi mu mama zdjęcie i zdaje się mówić popatrz mamo jaki jestem grzeczny, a myśli jakby tu ten cholerny aparacik rozkręcić....hehh no tak tom odbieram pozdrawiaMM gorąco...
lolo - musisz być typem człowieka wrażliwego , bo intuicyjnie szukasz harmonii i miękkości bytu - a ja kurka - miotany sprzecznościami , i rozrywany przez demony widzę nieludzką twarz ludzkiego dziecka i dlatego trochę się boję tego zdjęcia...ty widzisz w oczach dziecka być może przyszłe rozczarowanie a ja widzę przyszłą destrukcję
To sobie popolemizujmy Krzysztofie...On wychyla ciekawy swoj dziubek z cienia, rozglada sie za jasnym swiatem, troche jest tu, troche tam Pattrzy wielkimi oczami na to co sie dzieje i nie rozumie....Nie rozuumie, ze wszystko jest w cieniu. Ale on wejdzie tam, kiedy dorosnie. Wtedy dopiero zobaczy, ze jest szare i...szare. I nie ma niczego innego. I ze to nie cukierek a gorzki migdal...a na razie pozwolmy mu na zludzenia...
to nie jest miłe zdjęcie..wiadomo że technicznie nie ma się co rzucać - ale klimat tego zdjęcia jest hm..taki "blokujący" , zimny i trochę nieludzki..nie sądzę żeby taki był zamysł malwiny..tak czy owak zdjęcie fajne ale nieprzyjemne..sorry_____ps. co do ridget - triera to polecam malwinie wyłącznie pierwszą część, wprawdzie człowiek wychodzi z kina niezaspokojony bo to rzekomo ma się wyjaśnić później - ale nic się nie okazuje i czas spędzony na drugiej części jest wybitnie straconym..a pierwsza część to kawał błyskotliwego szwedzkiego humoru chirurgicznego - "DANSKE JEVLAAR!!!!!" ;0)
Kurcze, a ja Krolestwa nie widzialam. Jak zaczeli grac to ja akurat bylam w 6 miesiacu ciazy i siedzenie w jednym miejscu dluzej niz godzine bylo uciazliwe.
Antoś? Mam wrażenie, że Twój syn jest posiadaczem wielkiego temperamentu oraz dużej wyobraźni. Efekty takowej mieszanki zazwyczaj bywają niezwykle ciekawe. Oj nie nudzisz sie Malwa:-))))
:{
niepokojący portret dziecka. jest w tym coś
Bardzo.
cien duszy plemiennej. fajny kukus'.
w sumie bardzo ciekawe
Brakuje mi tu troche swiatla, zeby bylo widac oko z prawej strony
Ciekawe, ale jak dla mnie zbyt niepokojace jak na fotografie dziecka.
to jakieś zajebiste scifi dla mnie genialne, zdechłem gdy to zobaczyłem, nic mnie tu nie razi perfect pewnie jak zwykle przypadek,ale tak było ze wszystkimi genialnymi zdję
Nie jestem przekonany do tej czarnej dziury poprawej stronie. Reszta - bomba,
"mimo" - powinno być raczej "dzięki"
KAL, gdybyś mnie uważnie przeczytał i zobaczył ocenę, jaką wystawiłam, zrozumiałbyś intencję: mimo tzw. podręcznikowych błędów zdjęcie robie ciekawe wrażenie.
najbardziej genialni aktorzy nie sa po pwst a po piFFq :>
...bardzo śmiszne!! ;0)))))
Do KALa -- nieczłowiek piszemy łącznie. :)
holender - stosując wszystkie "podręcznikowe" zasady można zostać fantastycznym rzemieślnikiem lub zjadliwym krytykiem, na szczęście chodzi o intuicję i pewną abstrakcję której z podręczników się nie człowiek nie wystuka, tak samo jak przeczytanie 45 kg literatury "na temat" nie zagwarantuje talentu..denerwują mnie komentarze tego typu..że coś jest takie a takie, że nie oświetlone , że prześwietlone, że centralne czy inne jeszcze..ważne czy zdjęcie przekonuje, czy trafia do widza..technika to trzeciorzędna sprawa( o ile oczywiście nie niweczy pomysłu)..sztuka nie poddaje się regułom i to napawa optymizmem, zasady się zmieniają i dlatego nie jest istotne co jest napisane w podręczniku do fotografii- ważne jest zupełnie co innego , bo jak wskazuje historia wielcy fotograficy nie byłi magistrami "po fotografii" tak samo jak najbardziej genialni aktorzy nie są "po pwst"..to tyle - pozdro...
podręczniki fotograficzne piszą ludzie których prac fotograficznych nikt nigdy nie widział, więc chyba nie ma sensu mówić o błędach podręcznikowych...krytykami sztuki też są najczęściej niedoszli artyści
Podręcznikowe błędy. Zapewne fotografowane w przypadkowym świetle z okna. Brzydkie kontrasty. Nieładne cienie na twarzy. Wielkie ziarno. Oka nie widać. Mam nadzieję, że zamierzone. Ale całość robi ciekawe wrażenie.
patrząc w jego oko, można zobaczyć mądrośc, która jest w oczach starca
zostawmy to oko...Zdjecia przecie mowia. I to tez ma cos do powiedzenia. I moze opowiadaniu temu tak wlasnie potrzeba bylo?....Podziwiam tych, co wiedza, jak urzeczywistniac zamiar, ktorym na kawaleczku celuloidu udaje sie pokazac cos wiecej niz tylko obrazek.....
hm przeczytałem teraz komentarze i....Krzysztofie ja tez mam synka i gwarantuję Ci że ten błysk woku, możę pozostać na dłużej, ja do tej pory mam często ten błysk, może pomaga mi to że jestem bliźniakiem zodiakalnym i łatwo mi zmienać nastroje zapominać o krzywdach i wchodzić w inną skórę (np. gdy biorę aparacik i idę popstrykać, gdy z małym sie bawię, gdy pogram sobie w kosza i wtedy jest na prawdę uroczo, dla tych chwil warto żyć i nie ma co mieć ciemnych myśli....a zdjęcie jest ciepłe i urocze.....maluch jst bystrzacha i rozbójnik to widać, ale teraz robi mu mama zdjęcie i zdaje się mówić popatrz mamo jaki jestem grzeczny, a myśli jakby tu ten cholerny aparacik rozkręcić....hehh no tak tom odbieram pozdrawiaMM gorąco...
Malwinko, bardzoooooooooooo Za światło, za cienie za ziarno - zajebiste....6 z plusem, może ciutkę oka szkoda, ale co tam....
Szkoda tego oka ale i tak dla mnie bomba.
lolo nie widzial kórlestwa... wraże takowe - to i ja zachwiana psy-chonielogicznie zatem. Ridget...az strach
lolo - musisz być typem człowieka wrażliwego , bo intuicyjnie szukasz harmonii i miękkości bytu - a ja kurka - miotany sprzecznościami , i rozrywany przez demony widzę nieludzką twarz ludzkiego dziecka i dlatego trochę się boję tego zdjęcia...ty widzisz w oczach dziecka być może przyszłe rozczarowanie a ja widzę przyszłą destrukcję
To sobie popolemizujmy Krzysztofie...On wychyla ciekawy swoj dziubek z cienia, rozglada sie za jasnym swiatem, troche jest tu, troche tam Pattrzy wielkimi oczami na to co sie dzieje i nie rozumie....Nie rozuumie, ze wszystko jest w cieniu. Ale on wejdzie tam, kiedy dorosnie. Wtedy dopiero zobaczy, ze jest szare i...szare. I nie ma niczego innego. I ze to nie cukierek a gorzki migdal...a na razie pozwolmy mu na zludzenia...
KAL - yo:)
to nie jest miłe zdjęcie..wiadomo że technicznie nie ma się co rzucać - ale klimat tego zdjęcia jest hm..taki "blokujący" , zimny i trochę nieludzki..nie sądzę żeby taki był zamysł malwiny..tak czy owak zdjęcie fajne ale nieprzyjemne..sorry_____ps. co do ridget - triera to polecam malwinie wyłącznie pierwszą część, wprawdzie człowiek wychodzi z kina niezaspokojony bo to rzekomo ma się wyjaśnić później - ale nic się nie okazuje i czas spędzony na drugiej części jest wybitnie straconym..a pierwsza część to kawał błyskotliwego szwedzkiego humoru chirurgicznego - "DANSKE JEVLAAR!!!!!" ;0)
A na mnie to robi dość makabryczne wrażenie: brak lewego oka i policzka, czerń w ustach, Archiwum X. Pozdrawiam.
Całkiem, całkiem...
...dziecko, co buzie otwiera szeroko i okiem ciekawym na swiat spoglada....dla niego to wielki cukierek jeszcze. Nam zda sie ...innym juz.....lolo piL
mnie tez
Gutek rozprowadza po kosciach - szczerze polecam. Poza tem Kar Wai'a tyz. serdecznosci:)
cos nowego - podoba sie
Kurcze, a ja Krolestwa nie widzialam. Jak zaczeli grac to ja akurat bylam w 6 miesiacu ciazy i siedzenie w jednym miejscu dluzej niz godzine bylo uciazliwe.
pierwsze skojarzenie też miałam z Królestwem :)
fajne pycho...a fotka w "obłędnym" klimacie. PZDR
Lars von Trier, Krolestwo. (o FF morde, sory)
śliczności, klimatyczne jak diabli, troszkę brak prawego oczka...
Tylko czasu na porzadne odbitki nie ma
I tak Ci zazdroszcze:-))
fajowe!
Oj nie nudze. Wlasnie oderwalam Go od powiekszalnika, ktory stara sie rozkrecic
bardzo ciekawe
Antoś? Mam wrażenie, że Twój syn jest posiadaczem wielkiego temperamentu oraz dużej wyobraźni. Efekty takowej mieszanki zazwyczaj bywają niezwykle ciekawe. Oj nie nudzisz sie Malwa:-))))
No w tym ujecie troszke rzeczywiscie do mnie podobny,
Ale pysio ma bardzo podobny do Twojego. Dziękuje:-)To bardzo miłe...
Jutro dam foto na swoim drugim nicku, gdzie beda oba oczka, a w nich cale szalenstwo swiata
sliczny ggosc;))i zdjecie faktycznie klimatyczne...szkoda moze prawego oczka?...
To moj synek, dla Nataszki. Takie jakies foto wyszlo w klimacie i pomyslalam o Tobie
Malwa przyznaj sie to Ty...
malwiniatko?....
Dla mnie?:-)