chyba nie do konca przemyslana kompozycja. slupek i droga pojawiajaca sie i znikajaca nie wiadomo gdzie burza jakas harmonie tego miejsca. co wiecej - swiatlo i niebo nie wydaja mi sie zbyt ciekawe. czasem w plenerze spedza sie caly dzien obserwujac jak zmienia sie swiatlo padajace na jakas gore, dlatego trudno jest robic zdjecia 'przy okazji' jakiejs wycieczki. pordrawiam i zapraszam!
no ja trafilam na najgorsze upaly jakie byly w tym roku, ale dzielnie,nie poddajac sie zmierzylam sie z trasa no i staralam sie jak moglam z fotkami..mam nadzieje,ze powoli robie postepy:-)
chyba nie do konca przemyslana kompozycja. slupek i droga pojawiajaca sie i znikajaca nie wiadomo gdzie burza jakas harmonie tego miejsca. co wiecej - swiatlo i niebo nie wydaja mi sie zbyt ciekawe. czasem w plenerze spedza sie caly dzien obserwujac jak zmienia sie swiatlo padajace na jakas gore, dlatego trudno jest robic zdjecia 'przy okazji' jakiejs wycieczki. pordrawiam i zapraszam!
nieudane moim zdaniem.droga wycięta na srodku kadru,generalnie zwyczajnie słabo,za słabo.
no ja trafilam na najgorsze upaly jakie byly w tym roku, ale dzielnie,nie poddajac sie zmierzylam sie z trasa no i staralam sie jak moglam z fotkami..mam nadzieje,ze powoli robie postepy:-)
hehehe biegalem z aparatem i statywem jak oszolom szukajac robaczkow i motylkow az straznik jadacy samochodem sie zatrzymal i paczyl ze zdumieniem:)
:-),mam rowniez wspomnienia bardzo mile
przyjemne
hm przypomnialy mi sie wakacje i sesja w OPN pozdrawiam