twarz modela wyraża niezwykłe emocje, tak trudne przecież do uchwycenia; wzniesione do góry ręce nadają fotografii pozorny dynamizm, jakby uzewnętrzniają radość, eksponując i uzewnętrzniając ją; dzieląc się z nią światem; wspomnany wcześniej wyraz twarzy zdaje się wyrażać jednak coś innego, twarz jest spokojna, skupiona, a oczy smutne; rodzi to wiec konflikt pomiędzy sygnałami odbieranymi z twarzy modela, a mową ciała; zmusza to odbiorcę do refleksji, do zapytnia sobie pytania o przyczynę tej sprzeczności; odpowiedzią może być tutaj tło - góry są piękne, lecz jednocześnie mogą być groźne. Radość, którą wyraża ciało niewątpliwie wypływa z faktu współegzystowania modela z górami, model, byćmoże zdobywajac jedną z gór, poczuł się ich cząstką co wprowadziło go w euforię, jedną z postaci agape. Nie wiemy natomiast czym spowodowany został smutek modela. Czy przytłacza go monumentalny ogrom gór, czy też chodzi o trwałe skrzywienie psychiki, któr enie pzowala mu cieszyć się życiem. Z wyrazu oczu zdaje się napływać niewyraźna informacja o wielkiej tragedii, która niegys się tam rozegrała. Nie wiem jednak o jaką tragedię może chodzić i jest to drugie pytanie, które sobie zadajemy. Przypuszczalnie model utracił kogos ważnego w rpzeszłości, być może strata ma związek z górami. Nie wiemy czy "przyjaciółka" modela (tak ją nazwijmy) straciła swe pełne radości życie w zamarłej turnii czy też zginęła podczas wiosennych roztopów, gdy nie zdążyła przenieść się w wyższe partie gór. Zaiste, doskonała praca.
mimo wszystko dziękuję :)
10 za autoportret :)
no nie:) po przeczytaniu ponizszego opisu fotka wywołała we mnie tyle emocji.... ech biedaczysko z tego modela:)
lol
twarz modela wyraża niezwykłe emocje, tak trudne przecież do uchwycenia; wzniesione do góry ręce nadają fotografii pozorny dynamizm, jakby uzewnętrzniają radość, eksponując i uzewnętrzniając ją; dzieląc się z nią światem; wspomnany wcześniej wyraz twarzy zdaje się wyrażać jednak coś innego, twarz jest spokojna, skupiona, a oczy smutne; rodzi to wiec konflikt pomiędzy sygnałami odbieranymi z twarzy modela, a mową ciała; zmusza to odbiorcę do refleksji, do zapytnia sobie pytania o przyczynę tej sprzeczności; odpowiedzią może być tutaj tło - góry są piękne, lecz jednocześnie mogą być groźne. Radość, którą wyraża ciało niewątpliwie wypływa z faktu współegzystowania modela z górami, model, byćmoże zdobywajac jedną z gór, poczuł się ich cząstką co wprowadziło go w euforię, jedną z postaci agape. Nie wiemy natomiast czym spowodowany został smutek modela. Czy przytłacza go monumentalny ogrom gór, czy też chodzi o trwałe skrzywienie psychiki, któr enie pzowala mu cieszyć się życiem. Z wyrazu oczu zdaje się napływać niewyraźna informacja o wielkiej tragedii, która niegys się tam rozegrała. Nie wiem jednak o jaką tragedię może chodzić i jest to drugie pytanie, które sobie zadajemy. Przypuszczalnie model utracił kogos ważnego w rpzeszłości, być może strata ma związek z górami. Nie wiemy czy "przyjaciółka" modela (tak ją nazwijmy) straciła swe pełne radości życie w zamarłej turnii czy też zginęła podczas wiosennych roztopów, gdy nie zdążyła przenieść się w wyższe partie gór. Zaiste, doskonała praca.
ehehehhe :P
to tylko ściema on jest z waty... nie ze śniegu :P
no dobra, smichy-chichy, smichami-chichami, ale zdjecie technicznie kiepsciuchne:P
heheh niezły... :) maj a on jeszcze stoi.. :) pozdro. i życze jeszcze lepszych zdjęć ;)
:) Masz zgodę modela na publikację?
twardziel.