Opis zdjęcia
Mniejsza o nazwiska - pracownicy Instytutu Lotnictwa nazywają je \'jajami Iksińskiego\'. To do nich pompuje się kilopaskale powietrza które potem przefrunie z prędkością znacznie przekraczającą prędkość dźwięku przez tunel naddźwiękowy Zakładu Aerodynamiki. Potrzeba kilku godzin aby zbiorniki napełnić - potem w kilkanaście minut trzeba będzie przeprowadzić pomiary, zanim kule znowu będą napompowane. Mniejsza o pogodę: przy napełnianiu sprężone powietrze nagrzewa się do temperatury znacznie większej od otoczenia. Za to po kilkunastu minutach 'dmuchu' spada do kilkudziesięciu stopni Celsjusza... poniżj zera. Termodynamika jest nieubłagana... Zdjęcie popełnione przy okazji 80-tej rocznicy ILot. Cieszę się, że wciąż tu jestem...