Opis zdjęcia
ostatnio dowiedziałem sie, ze fotografia nie musi nic przedstawiac, nic nie przedstawianie to na przyklad sen, albo jakis inny stan umyslu.... :-))) no wiec to jest stan mojego umyslu minute po tym jak moja zawodowa lustrzanka z najdrozszym szklem jakie mam, w absurdalnie akcydentalny sposob uciekla z plecaka Flipside 300 ladujac z loskotem na przedwojennej posadzce. Bylem przerazony, wstrzasniety, poruszony. Nie wiedzialem czy stac, czy biec, krzyczeć czy milczec. Podnioslem biedactwo, przytuliłem i na preselekcji przyslony zrobilem to zdjecie... Mialem ochote wybiec z tego strasznego budynku z niemym krzykiem na ustach... Zdjecie dedykuje wszystkim, ktorzy uwazaja ze fottografia nie musi nic przedstawiac