Byłem tam ponownie w czerwcu ub. roku. Zaraz za cerkwią teren został oczyszczony, przekopano drogę i wykopano kilka stawów. Ktoś tam chyba teraz pstrągi hoduje. Klimat dzikości pomału znika...
Skoro Koło Łowieckie, w którym przecież powszechnie zbierają się miejscowi notable niewiele mu może zrobić w sądzie, to znaczy że musi mieć mocne papiery. Może jest właścicielem tego wszystkiego wokół, albo zarządcą w czyimś imieniu? Ubiera się zamożnie a nikt nie wie czym się zajmuje poza tym, że mieszka...
heh - szalony jakiś - chyba nie lubi myśliwych :>) - ja też za nimi nie przepadam - wrecz nie cierpię ich, Dziedek (kluczik) mówił abyśmy uważal na niego, co uczyniliśmy obeszliśmy ten dom dużym łukiem. Ale i tacy muszą być na świecie- nudno by było bez nich
Swoją drogą to ciekawe - kto utrzymuje ten cmentarzyk w jako takim stanie. Ten staruszek nie wyglądał na takiego, który by temu podołał... Może ci nowi, którzy się tam pojawili...
Raals - zaznajomionyś z tym miejscem jak z domem?? Ja bedąc na tym cmentarzu dostrzegłem dość nowe nagrobki, i kwiaty, czyli pamięć jeszcze zywa, ale jak długo tego nie wiem. Co do skanowania do usług, tyle wiadomosci sie dowiedziałem od ciebie ze to co ja powiedziałem bylo niczym, niewielkim %, ba promilem ważności Twoich wiadomości. Pozdrtawiam i do zobaczenia gdzieś pod Kopyśnem, może przetrwa, a jeślni nie to na pewno przetrwa w naszych głowach, zdjęciach ......... Pozdrawiam
No to może jeszcze jedna ciekawostka dotycząca tego cmentarza. Kilka lat temu został tam pochowany jeden z bohaterów walczących pod Monte Cassino. Spotkałem go w 1991 albo 1992. Taki starszy człowiek z blizną na twarzy. Nie wiem czy mieszkał tam przed wojną, czy osiadł dopiero po...
heeh :) nie narzekam - ale lubię oprócz ocen widzieć też komentaż. Nie lubię jak mi ktoś mówi super i tak dalej, ale też nie lubie jak mi ktoś stawia ocenę (dobrą czy ciut gorszą) bez słowa - bo niby dlaczego tak to ocenił - a z niebem to prawda przepalone jak cholera ale nic nie zrobie juz choć pewnie szpece by coś by poradzili
hehe dabu - dziadek raz na jakiś czas sie wybiera do Posady Rybotyckiej po zakupy. Więc pewnie by było mu na rękę. Choć wyjście do tej wśi dziadka przybliża do cywilizacji Czyta gazety - bardzo lubi je :) To też wskazówka dla Cypriana.
Ciekawa historia, ciekawi ludzie, ciekawe tereny. Piękne i dzikie. Uwielbiam tam wracać...
aa - okej, myslalem ze nie dochodza ogolnie
Jakbys mi podeslal Krzysku, bylbym baaardzo wdzieczny - pieknie powrocic do tego czego sie kiedys dotykalo - pozdrawiam serdecznie
Byłem tam ponownie w czerwcu ub. roku. Zaraz za cerkwią teren został oczyszczony, przekopano drogę i wykopano kilka stawów. Ktoś tam chyba teraz pstrągi hoduje. Klimat dzikości pomału znika...
Babsi - kurcze gdzies to znalazla te zdjatko?? dziekuje bardzo za odwiedziny :-)
Hmmm... to byłaby dziwna strategia na nie zwracanie na siebie uwagi :)
może robi szumu wiele aby ludzie nie widzieli czym prawdziwie sie zajmuje
Stary nie jest i podobne myśli mi się po głowie plączą :)
ja go nie widziałem - a on jest młody czy stary?? bo jeśli młody to może jakiś maViossoo, a jak stary to może ma coś w spadku zapisane
Skoro Koło Łowieckie, w którym przecież powszechnie zbierają się miejscowi notable niewiele mu może zrobić w sądzie, to znaczy że musi mieć mocne papiery. Może jest właścicielem tego wszystkiego wokół, albo zarządcą w czyimś imieniu? Ubiera się zamożnie a nikt nie wie czym się zajmuje poza tym, że mieszka...
heh - szalony jakiś - chyba nie lubi myśliwych :>) - ja też za nimi nie przepadam - wrecz nie cierpię ich, Dziedek (kluczik) mówił abyśmy uważal na niego, co uczyniliśmy obeszliśmy ten dom dużym łukiem. Ale i tacy muszą być na świecie- nudno by było bez nich
Swoją drogą to ciekawe - kto utrzymuje ten cmentarzyk w jako takim stanie. Ten staruszek nie wyglądał na takiego, który by temu podołał... Może ci nowi, którzy się tam pojawili...
Raals - zaznajomionyś z tym miejscem jak z domem?? Ja bedąc na tym cmentarzu dostrzegłem dość nowe nagrobki, i kwiaty, czyli pamięć jeszcze zywa, ale jak długo tego nie wiem. Co do skanowania do usług, tyle wiadomosci sie dowiedziałem od ciebie ze to co ja powiedziałem bylo niczym, niewielkim %, ba promilem ważności Twoich wiadomości. Pozdrtawiam i do zobaczenia gdzieś pod Kopyśnem, może przetrwa, a jeślni nie to na pewno przetrwa w naszych głowach, zdjęciach ......... Pozdrawiam
No to może jeszcze jedna ciekawostka dotycząca tego cmentarza. Kilka lat temu został tam pochowany jeden z bohaterów walczących pod Monte Cassino. Spotkałem go w 1991 albo 1992. Taki starszy człowiek z blizną na twarzy. Nie wiem czy mieszkał tam przed wojną, czy osiadł dopiero po...
Dziekuję i pozdrawiam
Dzięki Krzyśku - teraz jeszcze bardziej nostalgiczne
Bardzo nostalgiczne, zrównoważona kompozycja i piękna kolorystyka - pozdrawiam :-)))
dobry jesteś. Pozdrawiam
heeh :) nie narzekam - ale lubię oprócz ocen widzieć też komentaż. Nie lubię jak mi ktoś mówi super i tak dalej, ale też nie lubie jak mi ktoś stawia ocenę (dobrą czy ciut gorszą) bez słowa - bo niby dlaczego tak to ocenił - a z niebem to prawda przepalone jak cholera ale nic nie zrobie juz choć pewnie szpece by coś by poradzili
Jakieś słowa krytyki bądź uznania Państwo oceniający? - chciałbym słyszeć (czytać) i nie tylko oglądać oceny - dzięki za oceny i czekam na komentaż
o zdjęcie - no proszę dobry pomysł. A fury nie ma bo i nie ma tam jak dojechać -a i koń mu zdechł już dawno :)
ok, ale w tych wypadach dziadka to sie tez licza kilogramy - chyba ze furka sie wybiera - :)) mozna tez w prezencie zrobic i oprawic np to zdjecie -
hehe dabu - dziadek raz na jakiś czas sie wybiera do Posady Rybotyckiej po zakupy. Więc pewnie by było mu na rękę. Choć wyjście do tej wśi dziadka przybliża do cywilizacji Czyta gazety - bardzo lubi je :) To też wskazówka dla Cypriana.
dzięki dabu za ocenę :) - za zdjęcie czy za historię?