chcialbym zdementowac plotke jakobym napisal ponizszy tekst, nie znam autora wielsa ale wydal mi sie sie pzytulny i dlatemu go umiescilem pozdrawiam wsytkih wiezacyh w moj talent:P
— 23.06.2004, 01:04:20
chcialbym zdementowac plotke jakobym napisal ponizszy tekst, nie znam autora wielsa ale wydal mi sie sie pzytulny i dlatemu go umiescilem pozdrawiam wsytkih wiezacyh w moj talent:P
— 23.06.2004, 01:04:20
...
wyciąga rękę, poprawia jej włosy, dłoń...
z dokładnością ustawia światło, przesuwa jej rękę
o pół milimetra, jakby to miało zmienić cały świat.
świat jego wyobrażeń.
pstryk - klika migawka.
ta klatka potem będzie czarno - biała.
nie pokaże piękna nagiej kobiety,
choć ona aż tętni kolorami.
on nie chce odkryć jej przed światem,
pokazuje tylko maleńki kawałeczek,
a całą resztę osnuwa mgłą tajemnicy.
zmusza nas do myślenia, uruchamia wyobraźnię.
każe patrzeć duszą i widzieć ją gdzieś w środku.
maluje ją światłem, maluje cieniem, a zabiera kolory.
daje nam to, co chcemy zobaczyć.
wskazuje nam tylko drogę, a wszystko,
co na niej zobaczymy będzie wytworem naszej wyobraźni.
wokół jest pustka.
tylko z jednego kąta błyska strumień światła,
wszystko wokół okryte jest ciemnością.
ona odwraca się, on patrzy,
zaufanie bezgraniczne.
jest tylko ona, on i obiektyw.
nic nie mąci ciszy, nic nie kłuje uczuć.
świat czarno - białych klatek otacza ich i spowija
mgłą zrozumienia.
ona musi mieć do niego zaufanie.
on nie może tego zniszczyć.
ona uśmiecha się, on jest skupiony.
nic nie narusza spokoju tych dwojga.
oprócz migawki.
Ten trzeci - obiektyw - zatrzymuje czas.
Choć ona już nigdy nie ułoży tak ręki,
już nigdy ten kosmyk włosów nie zsunie jej się tak z ramienia,
obiektyw daje tę chwilę w nasze władanie.
złodziejstwo czasu - nieosiągalne przez wieki,
niedostępne dla przodków uchwycenie chwili.
jak złapanie niewidocznego motyla.
Czarno - biała klatka.
Tylko cień, tylko zarys.
Wszystko rodzi się w głowie.
Oto cała magia jego fotografii...
— 19.06.2004, 00:39:16
wyciąga rękę, poprawia jej włosy, dłoń...
z dokładnością ustawia światło, przesuwa jej rękę
o pół milimetra, jakby to miało zmienić cały świat.
świat jego wyobrażeń.
pstryk - klika migawka.
ta klatka potem będzie czarno - biała.
nie pokaże piękna nagiej kobiety,
choć ona aż tętni kolorami.
on nie chce odkryć jej przed światem,
pokazuje tylko maleńki kawałeczek,
a całą resztę osnuwa mgłą tajemnicy.
zmusza nas do myślenia, uruchamia wyobraźnię.
każe patrzeć duszą i widzieć ją gdzieś w środku.
maluje ją światłem, maluje cieniem, a zabiera kolory.
daje nam to, co chcemy zobaczyć.
wskazuje nam tylko drogę, a wszystko,
co na niej zobaczymy będzie wytworem naszej wyobraźni.
wokół jest pustka.
tylko z jednego kąta błyska strumień światła,
wszystko wokół okryte jest ciemnością.
ona odwraca się, on patrzy,
zaufanie bezgraniczne.
jest tylko ona, on i obiektyw.
nic nie mąci ciszy, nic nie kłuje uczuć.
świat czarno - białych klatek otacza ich i spowija
mgłą zrozumienia.
ona musi mieć do niego zaufanie.
on nie może tego zniszczyć.
ona uśmiecha się, on jest skupiony.
nic nie narusza spokoju tych dwojga.
oprócz migawki.
Ten trzeci - obiektyw - zatrzymuje czas.
Choć ona już nigdy nie ułoży tak ręki,
już nigdy ten kosmyk włosów nie zsunie jej się tak z ramienia,
obiektyw daje tę chwilę w nasze władanie.
złodziejstwo czasu - nieosiągalne przez wieki,
niedostępne dla przodków uchwycenie chwili.
jak złapanie niewidocznego motyla.
Czarno - biała klatka.
Tylko cień, tylko zarys.
Wszystko rodzi się w głowie.
Oto cała magia jego fotografii...
...
chcialbym zdementowac plotke jakobym napisal ponizszy tekst, nie znam autora wielsa ale wydal mi sie sie pzytulny i dlatemu go umiescilem pozdrawiam wsytkih wiezacyh w moj talent:P
— 23.06.2004, 01:04:20
chcialbym zdementowac plotke jakobym napisal ponizszy tekst, nie znam autora wielsa ale wydal mi sie sie pzytulny i dlatemu go umiescilem pozdrawiam wsytkih wiezacyh w moj talent:P
— 23.06.2004, 01:04:20
...
wyciąga rękę, poprawia jej włosy, dłoń... z dokładnością ustawia światło, przesuwa jej rękę o pół milimetra, jakby to miało zmienić cały świat. świat jego wyobrażeń. pstryk - klika migawka. ta klatka potem będzie czarno - biała. nie pokaże piękna nagiej kobiety, choć ona aż tętni kolorami. on nie chce odkryć jej przed światem, pokazuje tylko maleńki kawałeczek, a całą resztę osnuwa mgłą tajemnicy. zmusza nas do myślenia, uruchamia wyobraźnię. każe patrzeć duszą i widzieć ją gdzieś w środku. maluje ją światłem, maluje cieniem, a zabiera kolory. daje nam to, co chcemy zobaczyć. wskazuje nam tylko drogę, a wszystko, co na niej zobaczymy będzie wytworem naszej wyobraźni. wokół jest pustka. tylko z jednego kąta błyska strumień światła, wszystko wokół okryte jest ciemnością. ona odwraca się, on patrzy, zaufanie bezgraniczne. jest tylko ona, on i obiektyw. nic nie mąci ciszy, nic nie kłuje uczuć. świat czarno - białych klatek otacza ich i spowija mgłą zrozumienia. ona musi mieć do niego zaufanie. on nie może tego zniszczyć. ona uśmiecha się, on jest skupiony. nic nie narusza spokoju tych dwojga. oprócz migawki. Ten trzeci - obiektyw - zatrzymuje czas. Choć ona już nigdy nie ułoży tak ręki, już nigdy ten kosmyk włosów nie zsunie jej się tak z ramienia, obiektyw daje tę chwilę w nasze władanie. złodziejstwo czasu - nieosiągalne przez wieki, niedostępne dla przodków uchwycenie chwili. jak złapanie niewidocznego motyla. Czarno - biała klatka. Tylko cień, tylko zarys. Wszystko rodzi się w głowie. Oto cała magia jego fotografii...
— 19.06.2004, 00:39:16
wyciąga rękę, poprawia jej włosy, dłoń... z dokładnością ustawia światło, przesuwa jej rękę o pół milimetra, jakby to miało zmienić cały świat. świat jego wyobrażeń. pstryk - klika migawka. ta klatka potem będzie czarno - biała. nie pokaże piękna nagiej kobiety, choć ona aż tętni kolorami. on nie chce odkryć jej przed światem, pokazuje tylko maleńki kawałeczek, a całą resztę osnuwa mgłą tajemnicy. zmusza nas do myślenia, uruchamia wyobraźnię. każe patrzeć duszą i widzieć ją gdzieś w środku. maluje ją światłem, maluje cieniem, a zabiera kolory. daje nam to, co chcemy zobaczyć. wskazuje nam tylko drogę, a wszystko, co na niej zobaczymy będzie wytworem naszej wyobraźni. wokół jest pustka. tylko z jednego kąta błyska strumień światła, wszystko wokół okryte jest ciemnością. ona odwraca się, on patrzy, zaufanie bezgraniczne. jest tylko ona, on i obiektyw. nic nie mąci ciszy, nic nie kłuje uczuć. świat czarno - białych klatek otacza ich i spowija mgłą zrozumienia. ona musi mieć do niego zaufanie. on nie może tego zniszczyć. ona uśmiecha się, on jest skupiony. nic nie narusza spokoju tych dwojga. oprócz migawki. Ten trzeci - obiektyw - zatrzymuje czas. Choć ona już nigdy nie ułoży tak ręki, już nigdy ten kosmyk włosów nie zsunie jej się tak z ramienia, obiektyw daje tę chwilę w nasze władanie. złodziejstwo czasu - nieosiągalne przez wieki, niedostępne dla przodków uchwycenie chwili. jak złapanie niewidocznego motyla. Czarno - biała klatka. Tylko cień, tylko zarys. Wszystko rodzi się w głowie. Oto cała magia jego fotografii...
— 19.06.2004, 00:39:16