Była Smiena 8M z ręcznym światłomierzem Svierdlovsk 4 i półklatkowiec Agat 18. Pierwszą lustrzanką był Kijew 19 do którego z czasem uzbierały się różne dodatki (obiektywy, lampy, pierścienie, przejścowki itp.). Było też troszkę zabawy w ciemni. Trafiały się też kompakty, które uzupełniały lustrzankę. Najmilej z nich wspominam Pentaxa espio 110, którego nosiłem niemal zawsze przy sobie. Potem był Canon EOS. A od czerwca 2004 mam też cyfrowego EOSa. W między czasie nazbierało się parę szkiełek i innych dodatków zarówno systemu EOS jak i M42.
- Pozdrawiam Yablon