Razwiedka bojom zrobiona. Przepraszam za męczenie gniotami, ale dzięki Waszym komentarzom mam nadzieję, że uda mi się zrobić lepsze zdjęcia. Tymczasem, aby nie znęcać się nad odwiedzającymi Plfoto, usuwam to co zebrało słabe oceny. Liczę na dalsze komentarze i porady.
— 24.02.2009, 08:58:29
Autocenzura
Razwiedka bojom zrobiona. Przepraszam za męczenie gniotami, ale dzięki Waszym komentarzom mam nadzieję, że uda mi się zrobić lepsze zdjęcia. Tymczasem, aby nie znęcać się nad odwiedzającymi Plfoto, usuwam to co zebrało słabe oceny. Liczę na dalsze komentarze i porady.
— 24.02.2009, 08:57:38
Spotkałem się dziś, publikując pierwsze zdjęcia, z gniotogromami (prawa autorskie: Zbigniew Fidos, zresztą jego blog czytali już pewnie wszyscy na plfoto). Nie żebym był tym zaskoczony, w końcu puściłem je w charakterze "razwiedki bojom". To co mnie zdziwiło, to fakt, że kilku osobom z kolei chciało się napisać słowo "gniot", chociaż wcześniej ktoś już taki sam komentarz wstawił. Drodzy koledzy - klawiatura Wam się wytrze. :-)
Nie mam pretensji o oceny, właściwie to i tak zostałem łagodnie potraktowany. Zastanawiam się jednak, czy owe gniotogromy potrafiłyby napisać choć jedną radę służąc swoim doświadczeniem. Spostrzeżeniem, które być może uzupełni definicję gniotogroma jest fakt, że wchodząc na ich blogi widzę przede wszystkim wielkie JA - ja zdobyłem nagrodę, mnie odwiedzają, ja miałem zdjęcie dnia. Nieprzypadkowo znaleźli się oni w pierwszej, najniższej podgrupie w blogu Z. Fidosa.
Dziękuję jednocześnie wszystkim tym, którzy poświęcili swój czas, aby rozwalcować mnie bardziej elokwentnie i merytorycznie. Dzięki Waszym uwagom być może kiedyś zrobię jakieś przyzwoite zdjęcie. Z powodu tych osób właśnie wróciłem na plfoto. Konto mam tu od 2001 roku. Wtedy każdy komentarz zawierał radę, propozycję, pomysł. Profesjonaliści równomiernie wycierali swoją klawiaturę starając się pomóc początkującym.
Jeśli wciąż macie siłę aby pomagać - chwała Wam za to.
— 21.01.2009, 22:28:53
Gnioty
Spotkałem się dziś, publikując pierwsze zdjęcia, z gniotogromami (prawa autorskie: Zbigniew Fidos, zresztą jego blog czytali już pewnie wszyscy na plfoto). Nie żebym był tym zaskoczony, w końcu puściłem je w charakterze "razwiedki bojom". To co mnie zdziwiło, to fakt, że kilku osobom z kolei chciało się napisać słowo "gniot", chociaż wcześniej ktoś już taki sam komentarz wstawił. Drodzy koledzy - klawiatura Wam się wytrze. :-) Nie mam pretensji o oceny, właściwie to i tak zostałem łagodnie potraktowany. Zastanawiam się jednak, czy owe gniotogromy potrafiłyby napisać choć jedną radę służąc swoim doświadczeniem. Spostrzeżeniem, które być może uzupełni definicję gniotogroma jest fakt, że wchodząc na ich blogi widzę przede wszystkim wielkie JA - ja zdobyłem nagrodę, mnie odwiedzają, ja miałem zdjęcie dnia. Nieprzypadkowo znaleźli się oni w pierwszej, najniższej podgrupie w blogu Z. Fidosa. Dziękuję jednocześnie wszystkim tym, którzy poświęcili swój czas, aby rozwalcować mnie bardziej elokwentnie i merytorycznie. Dzięki Waszym uwagom być może kiedyś zrobię jakieś przyzwoite zdjęcie. Z powodu tych osób właśnie wróciłem na plfoto. Konto mam tu od 2001 roku. Wtedy każdy komentarz zawierał radę, propozycję, pomysł. Profesjonaliści równomiernie wycierali swoją klawiaturę starając się pomóc początkującym. Jeśli wciąż macie siłę aby pomagać - chwała Wam za to.
Razwiedka bojom zrobiona. Przepraszam za męczenie gniotami, ale dzięki Waszym komentarzom mam nadzieję, że uda mi się zrobić lepsze zdjęcia. Tymczasem, aby nie znęcać się nad odwiedzającymi Plfoto, usuwam to co zebrało słabe oceny. Liczę na dalsze komentarze i porady.
— 24.02.2009, 08:58:29
Autocenzura
Razwiedka bojom zrobiona. Przepraszam za męczenie gniotami, ale dzięki Waszym komentarzom mam nadzieję, że uda mi się zrobić lepsze zdjęcia. Tymczasem, aby nie znęcać się nad odwiedzającymi Plfoto, usuwam to co zebrało słabe oceny. Liczę na dalsze komentarze i porady.
— 24.02.2009, 08:57:38
Spotkałem się dziś, publikując pierwsze zdjęcia, z gniotogromami (prawa autorskie: Zbigniew Fidos, zresztą jego blog czytali już pewnie wszyscy na plfoto). Nie żebym był tym zaskoczony, w końcu puściłem je w charakterze "razwiedki bojom". To co mnie zdziwiło, to fakt, że kilku osobom z kolei chciało się napisać słowo "gniot", chociaż wcześniej ktoś już taki sam komentarz wstawił. Drodzy koledzy - klawiatura Wam się wytrze. :-) Nie mam pretensji o oceny, właściwie to i tak zostałem łagodnie potraktowany. Zastanawiam się jednak, czy owe gniotogromy potrafiłyby napisać choć jedną radę służąc swoim doświadczeniem. Spostrzeżeniem, które być może uzupełni definicję gniotogroma jest fakt, że wchodząc na ich blogi widzę przede wszystkim wielkie JA - ja zdobyłem nagrodę, mnie odwiedzają, ja miałem zdjęcie dnia. Nieprzypadkowo znaleźli się oni w pierwszej, najniższej podgrupie w blogu Z. Fidosa. Dziękuję jednocześnie wszystkim tym, którzy poświęcili swój czas, aby rozwalcować mnie bardziej elokwentnie i merytorycznie. Dzięki Waszym uwagom być może kiedyś zrobię jakieś przyzwoite zdjęcie. Z powodu tych osób właśnie wróciłem na plfoto. Konto mam tu od 2001 roku. Wtedy każdy komentarz zawierał radę, propozycję, pomysł. Profesjonaliści równomiernie wycierali swoją klawiaturę starając się pomóc początkującym. Jeśli wciąż macie siłę aby pomagać - chwała Wam za to.
— 21.01.2009, 22:28:53
Gnioty
Spotkałem się dziś, publikując pierwsze zdjęcia, z gniotogromami (prawa autorskie: Zbigniew Fidos, zresztą jego blog czytali już pewnie wszyscy na plfoto). Nie żebym był tym zaskoczony, w końcu puściłem je w charakterze "razwiedki bojom". To co mnie zdziwiło, to fakt, że kilku osobom z kolei chciało się napisać słowo "gniot", chociaż wcześniej ktoś już taki sam komentarz wstawił. Drodzy koledzy - klawiatura Wam się wytrze. :-) Nie mam pretensji o oceny, właściwie to i tak zostałem łagodnie potraktowany. Zastanawiam się jednak, czy owe gniotogromy potrafiłyby napisać choć jedną radę służąc swoim doświadczeniem. Spostrzeżeniem, które być może uzupełni definicję gniotogroma jest fakt, że wchodząc na ich blogi widzę przede wszystkim wielkie JA - ja zdobyłem nagrodę, mnie odwiedzają, ja miałem zdjęcie dnia. Nieprzypadkowo znaleźli się oni w pierwszej, najniższej podgrupie w blogu Z. Fidosa. Dziękuję jednocześnie wszystkim tym, którzy poświęcili swój czas, aby rozwalcować mnie bardziej elokwentnie i merytorycznie. Dzięki Waszym uwagom być może kiedyś zrobię jakieś przyzwoite zdjęcie. Z powodu tych osób właśnie wróciłem na plfoto. Konto mam tu od 2001 roku. Wtedy każdy komentarz zawierał radę, propozycję, pomysł. Profesjonaliści równomiernie wycierali swoją klawiaturę starając się pomóc początkującym. Jeśli wciąż macie siłę aby pomagać - chwała Wam za to.
— 21.01.2009, 22:28:24