Życie to choroba przenoszona drogą płciową,,,Urodziłem się, więc żyję, ale po co i do czego to wszystko w ogóle zmierza, nie mam zielonego pojecia...Może kiedyś się okaże. Jak narazie dryfuję i nie żebym był z tego powodu szczęśliwy! Nie jestem. A co fotografii...Myślę że moje prace same włożą mnie do odpowiedniej szufladki. Pozdrawiam!