Wszystkim, którzy zażarcie, z uporem maniaka krytykują ramki i podpisy dziękuję. Pozostałe osoby zapraszam serdecznie :)
— 9.05.2007, 23:50:39
Wszystkim, którzy zażarcie, z uporem maniaka krytykują ramki i podpisy dziękuję. Pozostałe osoby zapraszam serdecznie :)
— 9.05.2007, 23:50:39
nie polemizuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem
— 9.08.2006, 00:28:44
...
nie polemizuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem
— 9.08.2006, 00:28:44
...
Stronka o wyspie Bornholm
— 3.03.2005, 09:16:26
Stronka o wyspie Bornholm
— 3.03.2005, 09:16:26
...
Ja, jag vill leva, jag vill dö i Norden.
— 9.02.2005, 15:18:55
Ja, jag vill leva, jag vill dö i Norden.
— 9.02.2005, 15:18:55
100
— 25.10.2004, 22:56:18
...
100
— 25.10.2004, 22:56:18
...
Przedostałaś się w parszywy czas | przez ulice zakażone bezradnością dni | przez korytarz betonowych spraw | pewność że my | mimo wszystkich nieprzespanych nocy | mimo prawdy porzuconej na rozstajach dróg | potrafimy w rzeczywisty sposób | znaleźć się już. | W domu będzie ogień | a do domu proste drogi | wiodą słusznie moje stopy | nie zabraknie im sił. | Czas poplątał kroki | jest łagodny i beztroski | ma zielone kocie oczy | tak samo jak TY. | Nauczyłem się umierać w sobie | nauczyłem się ukrywać cały strach | nie do wiary, że tak bardzo płonę | nie do wiary, że rozumiem każdy znak | Zapomniałem, że od kilku lat | wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być | w stu tysiącach jednakowych miast | giną jak psy | Dobre niebo kiedy wszyscy śpią | pochlipuje modlitwami niestrudzonych ust | Tylko błagam nie załamuj rąk | chroni nas Bóg | Mógłbym tyle słów utoczyć | krągłych i beztroskich | ze słonego ciasta mierzchów | jeśli zechcesz je znać. | Wzrok przekroczył linię | horyzontu aby zginąć | a TY przy mnie śpisz i żyjesz | nieodległa w snach. | Nauczyłem się umierać w sobie | nauczyłem się ukrywać cały strach | nie do wiary, że tak bardzo płonę | nie do wiary, że rozumiem każdy znak. | TO JA, TEN SAM | OD TYLU LAT, TAK | BO CIEBIE MI BRAK | CIEBIE MI BRAK... | TO JA, TEN SAM | OD TYLU LAT, TAK | C Z E K A M.... "100 tysięcy jednakowych miast" COMA
— 14.02.2003, 00:36:12
Przedostałaś się w parszywy czas | przez ulice zakażone bezradnością dni | przez korytarz betonowych spraw | pewność że my | mimo wszystkich nieprzespanych nocy | mimo prawdy porzuconej na rozstajach dróg | potrafimy w rzeczywisty sposób | znaleźć się już. | W domu będzie ogień | a do domu proste drogi | wiodą słusznie moje stopy | nie zabraknie im sił. | Czas poplątał kroki | jest łagodny i beztroski | ma zielone kocie oczy | tak samo jak TY. | Nauczyłem się umierać w sobie | nauczyłem się ukrywać cały strach | nie do wiary, że tak bardzo płonę | nie do wiary, że rozumiem każdy znak | Zapomniałem, że od kilku lat | wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być | w stu tysiącach jednakowych miast | giną jak psy | Dobre niebo kiedy wszyscy śpią | pochlipuje modlitwami niestrudzonych ust | Tylko błagam nie załamuj rąk | chroni nas Bóg | Mógłbym tyle słów utoczyć | krągłych i beztroskich | ze słonego ciasta mierzchów | jeśli zechcesz je znać. | Wzrok przekroczył linię | horyzontu aby zginąć | a TY przy mnie śpisz i żyjesz | nieodległa w snach. | Nauczyłem się umierać w sobie | nauczyłem się ukrywać cały strach | nie do wiary, że tak bardzo płonę | nie do wiary, że rozumiem każdy znak. | TO JA, TEN SAM | OD TYLU LAT, TAK | BO CIEBIE MI BRAK | CIEBIE MI BRAK... | TO JA, TEN SAM | OD TYLU LAT, TAK | C Z E K A M.... "100 tysięcy jednakowych miast" COMA
— 14.02.2003, 00:36:12
za wszystkie myśli, które nie zostały pomyślane, za wszystkie słowa, które nie zostały powiedziane, za wszystkie czyny, które nie zostały popełnione....
— 29.12.2002, 13:09:06
...
za wszystkie myśli, które nie zostały pomyślane, za wszystkie słowa, które nie zostały powiedziane, za wszystkie czyny, które nie zostały popełnione....
— 29.12.2002, 13:09:06
...
ZAWIŁA OBECNOŚĆ W PRZESTRZENI,
W CZASIE,
W KOBIECIE,
W HALOGENKACH SREBRA.
CZY RZEŹBIONA ŚWIATŁEM POSTAĆ
JEST TĄ SAMĄ
KTÓRĄ ZNACIE ? | OPADAM BEZSILNY
NA WZGÓRZA, RÓWNINY, PYTANIA, ODPOWIEDZI. | ZAPISUJE KRÓTKIE CHWILE PRAWDY. | SPOJRZENIE... GEST... GRYMAS... NA BŁONIE PRZEMYCAM CZASTKĘ SIEBIE WIDZĄC JE
PIĘKNYMI... CZRUJACYMI... ZMYSŁOWYMI... | ZAMYŚLONYMI... NAD CZYM - TEGO NIE ODGADNĘ... MISTERIUM CZASU... ISTNIENIA... OBECNOŚCI W PRZESTRZENI... UTRWALONA SEKUNDA
W BEZMIARZE WIECZNOŚCI. | PIĘKNA CHWILA, KTÓRA SAMA CIESZY SIĘ SWYM ISTNIENIEM... MISTYCZNE PRZEŻYCIE... ADRENALINA... MIGAWKA...
SPRĘŻENIE ZWROTNE | DWÓCH ŚWIATÓW - FOTOGRAFA I MODELKI... ZAPIS SREBROWY... FOTOGRAFIA... CZERŃ I BIEL.
— 13.05.2002, 00:37:38
ZAWIŁA OBECNOŚĆ W PRZESTRZENI,
W CZASIE,
W KOBIECIE,
W HALOGENKACH SREBRA.
CZY RZEŹBIONA ŚWIATŁEM POSTAĆ
JEST TĄ SAMĄ
KTÓRĄ ZNACIE ? | OPADAM BEZSILNY
NA WZGÓRZA, RÓWNINY, PYTANIA, ODPOWIEDZI. | ZAPISUJE KRÓTKIE CHWILE PRAWDY. | SPOJRZENIE... GEST... GRYMAS... NA BŁONIE PRZEMYCAM CZASTKĘ SIEBIE WIDZĄC JE
PIĘKNYMI... CZRUJACYMI... ZMYSŁOWYMI... | ZAMYŚLONYMI... NAD CZYM - TEGO NIE ODGADNĘ... MISTERIUM CZASU... ISTNIENIA... OBECNOŚCI W PRZESTRZENI... UTRWALONA SEKUNDA
W BEZMIARZE WIECZNOŚCI. | PIĘKNA CHWILA, KTÓRA SAMA CIESZY SIĘ SWYM ISTNIENIEM... MISTYCZNE PRZEŻYCIE... ADRENALINA... MIGAWKA...
SPRĘŻENIE ZWROTNE | DWÓCH ŚWIATÓW - FOTOGRAFA I MODELKI... ZAPIS SREBROWY... FOTOGRAFIA... CZERŃ I BIEL.
— 13.05.2002, 00:37:38
...
OBIEKTYWEM OGLĄDAM ŚWIAT
I WIEM ŻE JEST MÓJ, TYLKO MÓJ.
INNY, DOSKONAŁY. CZYSTY I DOSKONAŁY.
W SWYM ŚWIETLE WIDZĘ WIELE ŻYĆ ... POZORNIE NIEISTNIEJĄCYCH ... BO NIEWIDOCZNYCH.
OGLADAM ŚWIATY NIEZWYKŁYCH ZJAWISK, ODLEGŁYCH PRZESTRZENI I UTRACONEGO CZASU.
WIDZĘ TO WSZYSTKO I ZACHOWUJĘ NA BŁONIE MEJ WYOBRAŹNI.
TWORZĘ SWIATY NIEISTNIEJĄCYCH ZNACZEŃ ... BY WYZWOLIĆ JE I POZWOLIĆ ZAISTNIEĆ W PRZECZUCIU SWEGO ISTNIENIA.
JESTEM TWÓRCĄ ŚWIATÓW - W SOBIE
I POZA MNĄ. NADWRAŻLIWYM, NIEZROZUMIAŁYM PADALCEM NA GRANICACH LUDZKIEJ PERCEPCJI.
— 7.05.2002, 22:34:55
OBIEKTYWEM OGLĄDAM ŚWIAT
I WIEM ŻE JEST MÓJ, TYLKO MÓJ.
INNY, DOSKONAŁY. CZYSTY I DOSKONAŁY.
W SWYM ŚWIETLE WIDZĘ WIELE ŻYĆ ... POZORNIE NIEISTNIEJĄCYCH ... BO NIEWIDOCZNYCH.
OGLADAM ŚWIATY NIEZWYKŁYCH ZJAWISK, ODLEGŁYCH PRZESTRZENI I UTRACONEGO CZASU.
WIDZĘ TO WSZYSTKO I ZACHOWUJĘ NA BŁONIE MEJ WYOBRAŹNI.
TWORZĘ SWIATY NIEISTNIEJĄCYCH ZNACZEŃ ... BY WYZWOLIĆ JE I POZWOLIĆ ZAISTNIEĆ W PRZECZUCIU SWEGO ISTNIENIA.
JESTEM TWÓRCĄ ŚWIATÓW - W SOBIE
I POZA MNĄ. NADWRAŻLIWYM, NIEZROZUMIAŁYM PADALCEM NA GRANICACH LUDZKIEJ PERCEPCJI.
...
Wszystkim, którzy zażarcie, z uporem maniaka krytykują ramki i podpisy dziękuję. Pozostałe osoby zapraszam serdecznie :)
— 9.05.2007, 23:50:39
Wszystkim, którzy zażarcie, z uporem maniaka krytykują ramki i podpisy dziękuję. Pozostałe osoby zapraszam serdecznie :)
— 9.05.2007, 23:50:39
nie polemizuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem
— 9.08.2006, 00:28:44
...
nie polemizuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem
— 9.08.2006, 00:28:44
...
Stronka o wyspie Bornholm
— 3.03.2005, 09:16:26
Stronka o wyspie Bornholm
— 3.03.2005, 09:16:26
...
Ja, jag vill leva, jag vill dö i Norden.
— 9.02.2005, 15:18:55
Ja, jag vill leva, jag vill dö i Norden.
— 9.02.2005, 15:18:55
100
— 25.10.2004, 22:56:18
...
100
— 25.10.2004, 22:56:18
...
Przedostałaś się w parszywy czas | przez ulice zakażone bezradnością dni | przez korytarz betonowych spraw | pewność że my | mimo wszystkich nieprzespanych nocy | mimo prawdy porzuconej na rozstajach dróg | potrafimy w rzeczywisty sposób | znaleźć się już. | W domu będzie ogień | a do domu proste drogi | wiodą słusznie moje stopy | nie zabraknie im sił. | Czas poplątał kroki | jest łagodny i beztroski | ma zielone kocie oczy | tak samo jak TY. | Nauczyłem się umierać w sobie | nauczyłem się ukrywać cały strach | nie do wiary, że tak bardzo płonę | nie do wiary, że rozumiem każdy znak | Zapomniałem, że od kilku lat | wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być | w stu tysiącach jednakowych miast | giną jak psy | Dobre niebo kiedy wszyscy śpią | pochlipuje modlitwami niestrudzonych ust | Tylko błagam nie załamuj rąk | chroni nas Bóg | Mógłbym tyle słów utoczyć | krągłych i beztroskich | ze słonego ciasta mierzchów | jeśli zechcesz je znać. | Wzrok przekroczył linię | horyzontu aby zginąć | a TY przy mnie śpisz i żyjesz | nieodległa w snach. | Nauczyłem się umierać w sobie | nauczyłem się ukrywać cały strach | nie do wiary, że tak bardzo płonę | nie do wiary, że rozumiem każdy znak. | TO JA, TEN SAM | OD TYLU LAT, TAK | BO CIEBIE MI BRAK | CIEBIE MI BRAK... | TO JA, TEN SAM | OD TYLU LAT, TAK | C Z E K A M.... "100 tysięcy jednakowych miast" COMA
— 14.02.2003, 00:36:12
Przedostałaś się w parszywy czas | przez ulice zakażone bezradnością dni | przez korytarz betonowych spraw | pewność że my | mimo wszystkich nieprzespanych nocy | mimo prawdy porzuconej na rozstajach dróg | potrafimy w rzeczywisty sposób | znaleźć się już. | W domu będzie ogień | a do domu proste drogi | wiodą słusznie moje stopy | nie zabraknie im sił. | Czas poplątał kroki | jest łagodny i beztroski | ma zielone kocie oczy | tak samo jak TY. | Nauczyłem się umierać w sobie | nauczyłem się ukrywać cały strach | nie do wiary, że tak bardzo płonę | nie do wiary, że rozumiem każdy znak | Zapomniałem, że od kilku lat | wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być | w stu tysiącach jednakowych miast | giną jak psy | Dobre niebo kiedy wszyscy śpią | pochlipuje modlitwami niestrudzonych ust | Tylko błagam nie załamuj rąk | chroni nas Bóg | Mógłbym tyle słów utoczyć | krągłych i beztroskich | ze słonego ciasta mierzchów | jeśli zechcesz je znać. | Wzrok przekroczył linię | horyzontu aby zginąć | a TY przy mnie śpisz i żyjesz | nieodległa w snach. | Nauczyłem się umierać w sobie | nauczyłem się ukrywać cały strach | nie do wiary, że tak bardzo płonę | nie do wiary, że rozumiem każdy znak. | TO JA, TEN SAM | OD TYLU LAT, TAK | BO CIEBIE MI BRAK | CIEBIE MI BRAK... | TO JA, TEN SAM | OD TYLU LAT, TAK | C Z E K A M.... "100 tysięcy jednakowych miast" COMA
— 14.02.2003, 00:36:12
za wszystkie myśli, które nie zostały pomyślane, za wszystkie słowa, które nie zostały powiedziane, za wszystkie czyny, które nie zostały popełnione....
— 29.12.2002, 13:09:06
...
za wszystkie myśli, które nie zostały pomyślane, za wszystkie słowa, które nie zostały powiedziane, za wszystkie czyny, które nie zostały popełnione....
— 29.12.2002, 13:09:06
...
ZAWIŁA OBECNOŚĆ W PRZESTRZENI, W CZASIE, W KOBIECIE, W HALOGENKACH SREBRA. CZY RZEŹBIONA ŚWIATŁEM POSTAĆ JEST TĄ SAMĄ KTÓRĄ ZNACIE ? | OPADAM BEZSILNY NA WZGÓRZA, RÓWNINY, PYTANIA, ODPOWIEDZI. | ZAPISUJE KRÓTKIE CHWILE PRAWDY. | SPOJRZENIE... GEST... GRYMAS... NA BŁONIE PRZEMYCAM CZASTKĘ SIEBIE WIDZĄC JE PIĘKNYMI... CZRUJACYMI... ZMYSŁOWYMI... | ZAMYŚLONYMI... NAD CZYM - TEGO NIE ODGADNĘ... MISTERIUM CZASU... ISTNIENIA... OBECNOŚCI W PRZESTRZENI... UTRWALONA SEKUNDA W BEZMIARZE WIECZNOŚCI. | PIĘKNA CHWILA, KTÓRA SAMA CIESZY SIĘ SWYM ISTNIENIEM... MISTYCZNE PRZEŻYCIE... ADRENALINA... MIGAWKA... SPRĘŻENIE ZWROTNE | DWÓCH ŚWIATÓW - FOTOGRAFA I MODELKI... ZAPIS SREBROWY... FOTOGRAFIA... CZERŃ I BIEL.
— 13.05.2002, 00:37:38
ZAWIŁA OBECNOŚĆ W PRZESTRZENI, W CZASIE, W KOBIECIE, W HALOGENKACH SREBRA. CZY RZEŹBIONA ŚWIATŁEM POSTAĆ JEST TĄ SAMĄ KTÓRĄ ZNACIE ? | OPADAM BEZSILNY NA WZGÓRZA, RÓWNINY, PYTANIA, ODPOWIEDZI. | ZAPISUJE KRÓTKIE CHWILE PRAWDY. | SPOJRZENIE... GEST... GRYMAS... NA BŁONIE PRZEMYCAM CZASTKĘ SIEBIE WIDZĄC JE PIĘKNYMI... CZRUJACYMI... ZMYSŁOWYMI... | ZAMYŚLONYMI... NAD CZYM - TEGO NIE ODGADNĘ... MISTERIUM CZASU... ISTNIENIA... OBECNOŚCI W PRZESTRZENI... UTRWALONA SEKUNDA W BEZMIARZE WIECZNOŚCI. | PIĘKNA CHWILA, KTÓRA SAMA CIESZY SIĘ SWYM ISTNIENIEM... MISTYCZNE PRZEŻYCIE... ADRENALINA... MIGAWKA... SPRĘŻENIE ZWROTNE | DWÓCH ŚWIATÓW - FOTOGRAFA I MODELKI... ZAPIS SREBROWY... FOTOGRAFIA... CZERŃ I BIEL.
— 13.05.2002, 00:37:38
...
OBIEKTYWEM OGLĄDAM ŚWIAT I WIEM ŻE JEST MÓJ, TYLKO MÓJ. INNY, DOSKONAŁY. CZYSTY I DOSKONAŁY. W SWYM ŚWIETLE WIDZĘ WIELE ŻYĆ ... POZORNIE NIEISTNIEJĄCYCH ... BO NIEWIDOCZNYCH. OGLADAM ŚWIATY NIEZWYKŁYCH ZJAWISK, ODLEGŁYCH PRZESTRZENI I UTRACONEGO CZASU. WIDZĘ TO WSZYSTKO I ZACHOWUJĘ NA BŁONIE MEJ WYOBRAŹNI. TWORZĘ SWIATY NIEISTNIEJĄCYCH ZNACZEŃ ... BY WYZWOLIĆ JE I POZWOLIĆ ZAISTNIEĆ W PRZECZUCIU SWEGO ISTNIENIA. JESTEM TWÓRCĄ ŚWIATÓW - W SOBIE I POZA MNĄ. NADWRAŻLIWYM, NIEZROZUMIAŁYM PADALCEM NA GRANICACH LUDZKIEJ PERCEPCJI.
— 7.05.2002, 22:34:55
OBIEKTYWEM OGLĄDAM ŚWIAT I WIEM ŻE JEST MÓJ, TYLKO MÓJ. INNY, DOSKONAŁY. CZYSTY I DOSKONAŁY. W SWYM ŚWIETLE WIDZĘ WIELE ŻYĆ ... POZORNIE NIEISTNIEJĄCYCH ... BO NIEWIDOCZNYCH. OGLADAM ŚWIATY NIEZWYKŁYCH ZJAWISK, ODLEGŁYCH PRZESTRZENI I UTRACONEGO CZASU. WIDZĘ TO WSZYSTKO I ZACHOWUJĘ NA BŁONIE MEJ WYOBRAŹNI. TWORZĘ SWIATY NIEISTNIEJĄCYCH ZNACZEŃ ... BY WYZWOLIĆ JE I POZWOLIĆ ZAISTNIEĆ W PRZECZUCIU SWEGO ISTNIENIA. JESTEM TWÓRCĄ ŚWIATÓW - W SOBIE I POZA MNĄ. NADWRAŻLIWYM, NIEZROZUMIAŁYM PADALCEM NA GRANICACH LUDZKIEJ PERCEPCJI.
— 7.05.2002, 22:34:55
...
gg 1248520
— 28.04.2002, 23:14:18
gg 1248520
— 28.04.2002, 23:14:18