Niemniej ja pozostaję optymistką.Człowiek nie jest znowu taki głupi. A poza tym postęp nauki,informatyki, na pewno znajdzie się jakieś wyjście, choćby w ostatnim momencie. Właśnie w chwili, gdy sytuacja wygląda na beznadziejną, budzą się nadzwyczajne możliwości intelektualne...Tak, sytuacja nie jest jeszcze rozpaczliwa. Jest po prostu poważna.