"Kiedyś spostrzegłem, że krew tych istot robi na mnie dziwne wrażenie. Lubiłem patrzeć, jak spływa po nożu, jak krople padają w ziemię i jeszcze do niedawna żywe wsiąkają w podłoże. Krew ciągle żyła, była ciepła. Potem była rzeźnia w Pcimiu. Patrzyłem jak ubijali cielaki i świnie. Krwi było pełno, jej ciepły zapach podniecał mnie. Piłem szklankami Kiedyś będąc z dziadkiem na wsi, złapałem cielaka za mordkę i zarżnąłem. Była to pierwsza większa sztuka. Stale prześladowała mnie myśl, aby spróbować tego z człowiekiem ..."
— 20.01.2005, 02:03:33
...
"Kiedyś spostrzegłem, że krew tych istot robi na mnie dziwne wrażenie. Lubiłem patrzeć, jak spływa po nożu, jak krople padają w ziemię i jeszcze do niedawna żywe wsiąkają w podłoże. Krew ciągle żyła, była ciepła. Potem była rzeźnia w Pcimiu. Patrzyłem jak ubijali cielaki i świnie. Krwi było pełno, jej ciepły zapach podniecał mnie. Piłem szklankami Kiedyś będąc z dziadkiem na wsi, złapałem cielaka za mordkę i zarżnąłem. Była to pierwsza większa sztuka. Stale prześladowała mnie myśl, aby spróbować tego z człowiekiem ..."
— 20.01.2005, 02:03:33
"Może dla złagodzenia ich bólu i ze współczucia lubiłem ich krew. To prawdziwy napój bogów. Świadomość, że pijesz krew. która przed chwilą była żywa, to coś wzniosłego. Wy, którzy zostajecie wśród żywych, nie pojmiecie tego, zrozumieć to mogą tylko wybrani. Ja byłem naznaczony na tej ziemi, aby to odczuwać i sycić swój organizm odchodzącym życiem innych istot"
— 16.01.2005, 20:54:17
...
"Może dla złagodzenia ich bólu i ze współczucia lubiłem ich krew. To prawdziwy napój bogów. Świadomość, że pijesz krew. która przed chwilą była żywa, to coś wzniosłego. Wy, którzy zostajecie wśród żywych, nie pojmiecie tego, zrozumieć to mogą tylko wybrani. Ja byłem naznaczony na tej ziemi, aby to odczuwać i sycić swój organizm odchodzącym życiem innych istot"
— 16.01.2005, 20:54:17
"Ja zabijałem tylko siebie, ale zawsze tym, który umierał był tego świadek." - wielokrotny morderca Dennis Nielsen
— 7.01.2005, 20:15:48
...
"Ja zabijałem tylko siebie, ale zawsze tym, który umierał był tego świadek." - wielokrotny morderca Dennis Nielsen
— 7.01.2005, 20:15:48
...
"Patrzą mi na ręce, mówią mi znawcy świata.
Jak mam żyć, bym pod regułę się podstawiał. Biją brawa, klakierzy, marionetki losu. Mówią, słuchaj nas, my mamy niezawodny sposób. Te setki osób, wpatrzonych w nas oczu. Hamują nas, gdy my robimy krok po kroku. Stańcie z boku, spokój, dajcie mi szansę, bez pomocy mędrków chcę pokazać, że potrafię.
Mówią mi, gówniarzu - bawisz się.
A ja tylko chcę sam kierować swoim życiem.
Mówią, nie widząc, że ja też mam swoje uczucia. Chce żyć po swojemu, podczas gdy wy chcecie zmuszać .Szepczą mi do ucha, gadają nachalnie. Walę to, nie ustąpię, przecież znasz mnie. Normalnie ja tu łapię z innej ściany strony, a konflikt wydaje się być nieunikniony. Przykro tylko gdy dostajesz to od bliskich lub od ludzi na których pomoc bardzo liczysz. I wierzysz w ideały z którymi dorastałeś. Mówisz walczyć lecz napotykasz na ścianę. Wiem, że dam sobie radę, wiem że przeżyję, bo oczy mam otwarte i szanuje życie, które mam. Od lat mówią mi, ciągle mówią. Nerwy ćwiczą, z moim zdaniem się nie liczą. Zobacz chłopaku masz tyle lat,
idź do szkoły, skończ studia to najwyższy czas, na to by rozejrzeć się za lepszą pracą.
Może też rozsądnej panny szukać warto.
Kumple mówią, znajdź niunię z wielką klasą.
Ja mówię znajdę, ale taką z czymś pod czaszką. Presje przyjaciół, rodziny od małego. Wiem, że chcą dla mnie dobrego, mówią mi, podczas gdy ja słucham siebie, tylko siebie. By móc powiedzieć kiedyś, że znalazłem szczęście. Moje schronienie, szukać lepszego siebie, postępując szczerze, licząc w życiu na zbawienie.
Życie mnie uczy widzieć świat i być mądrym,
nawet nie myślę, czy opłaca się być dobrym
Po prostu jestem, choć mówią mi ..."
— 4.01.2005, 17:21:43
"Patrzą mi na ręce, mówią mi znawcy świata.
Jak mam żyć, bym pod regułę się podstawiał. Biją brawa, klakierzy, marionetki losu. Mówią, słuchaj nas, my mamy niezawodny sposób. Te setki osób, wpatrzonych w nas oczu. Hamują nas, gdy my robimy krok po kroku. Stańcie z boku, spokój, dajcie mi szansę, bez pomocy mędrków chcę pokazać, że potrafię.
Mówią mi, gówniarzu - bawisz się.
A ja tylko chcę sam kierować swoim życiem.
Mówią, nie widząc, że ja też mam swoje uczucia. Chce żyć po swojemu, podczas gdy wy chcecie zmuszać .Szepczą mi do ucha, gadają nachalnie. Walę to, nie ustąpię, przecież znasz mnie. Normalnie ja tu łapię z innej ściany strony, a konflikt wydaje się być nieunikniony. Przykro tylko gdy dostajesz to od bliskich lub od ludzi na których pomoc bardzo liczysz. I wierzysz w ideały z którymi dorastałeś. Mówisz walczyć lecz napotykasz na ścianę. Wiem, że dam sobie radę, wiem że przeżyję, bo oczy mam otwarte i szanuje życie, które mam. Od lat mówią mi, ciągle mówią. Nerwy ćwiczą, z moim zdaniem się nie liczą. Zobacz chłopaku masz tyle lat,
idź do szkoły, skończ studia to najwyższy czas, na to by rozejrzeć się za lepszą pracą.
Może też rozsądnej panny szukać warto.
Kumple mówią, znajdź niunię z wielką klasą.
Ja mówię znajdę, ale taką z czymś pod czaszką. Presje przyjaciół, rodziny od małego. Wiem, że chcą dla mnie dobrego, mówią mi, podczas gdy ja słucham siebie, tylko siebie. By móc powiedzieć kiedyś, że znalazłem szczęście. Moje schronienie, szukać lepszego siebie, postępując szczerze, licząc w życiu na zbawienie.
Życie mnie uczy widzieć świat i być mądrym,
nawet nie myślę, czy opłaca się być dobrym
Po prostu jestem, choć mówią mi ..."
— 4.01.2005, 17:21:43
...
Patrzysz, obserwujesz, cały świat masz w garści.
A za chwilę na nic nie masz gwarancji.
I tracisz kolejne szanse, beztrosko.
Nie ma czasu by pomyśleć, wciąż gonisz za młodością.
Coraz starszy, spontanicznie gubisz ostrość wspomnień kalejdoskop.
Kłóci się z teraźniejszością, żyjesz w innym rytmie.
Bo coś przestało istnieć.
Tyle czasu, a teraz już nic nie wyniknie.
Jak zwykle zapomniałem się zastanowić, odwykłem od obrazu,
w którym nie wszystko mam od razu.
Nikłe szanse, czy widzę egoistę, gdy w lustro patrzę?
Nie jestem bez winy więc rymami płaczę
Czy płaczą inni, czy tak jak ja tracą siły.
Nie żałują, bo nie chcą, czują się nieomylni.
Iść lepszą drogą, to gubić przeszłość.
Pieprzyć dane słowo, brać przeciętność umysłową.
Jako bycie sobą, przyjdzie czas gdy się zastanowią ..."
— 19.12.2004, 20:24:34
Patrzysz, obserwujesz, cały świat masz w garści.
A za chwilę na nic nie masz gwarancji.
I tracisz kolejne szanse, beztrosko.
Nie ma czasu by pomyśleć, wciąż gonisz za młodością.
Coraz starszy, spontanicznie gubisz ostrość wspomnień kalejdoskop.
Kłóci się z teraźniejszością, żyjesz w innym rytmie.
Bo coś przestało istnieć.
Tyle czasu, a teraz już nic nie wyniknie.
Jak zwykle zapomniałem się zastanowić, odwykłem od obrazu,
w którym nie wszystko mam od razu.
Nikłe szanse, czy widzę egoistę, gdy w lustro patrzę?
Nie jestem bez winy więc rymami płaczę
Czy płaczą inni, czy tak jak ja tracą siły.
Nie żałują, bo nie chcą, czują się nieomylni.
Iść lepszą drogą, to gubić przeszłość.
Pieprzyć dane słowo, brać przeciętność umysłową.
Jako bycie sobą, przyjdzie czas gdy się zastanowią ..."
— 19.12.2004, 20:24:34
...
"Był taki epizod, w którym odwrócił się, ściągnął spodnie, wypiął tylną część ciała w kierunku składu sądzącego a następnie zrobił kupę na ławie oskarżenia ..."
— 10.12.2004, 20:59:07
"Był taki epizod, w którym odwrócił się, ściągnął spodnie, wypiął tylną część ciała w kierunku składu sądzącego a następnie zrobił kupę na ławie oskarżenia ..."
— 10.12.2004, 20:59:07
...
"Jak to mówią: człowiek buduje 1000 mostów i robi jednego loda."
— 7.12.2004, 20:29:41
"Jak to mówią: człowiek buduje 1000 mostów i robi jednego loda."
— 7.12.2004, 20:29:41
1472654 - mój numer gg jakby co ;)
— 29.11.2004, 00:27:36
...
1472654 - mój numer gg jakby co ;)
— 29.11.2004, 00:27:36
...
Zniknęli juz idole, bohaterowie zeszłych wojen odeszli z pamięci ludzi, ich sławę zabralo morze. Nowi, choć ciągle świecą na firmamencie nieba, jak my zmienia sie w piasek który zmyje ulewa. W ksiazkach nikt juz nie wspomni, ludzie już nie chcą czytać - to swiat groteski, z glosu rozsadku juz nie slychać. Nie ma juz bohaterów, teraz królem jest błazen, teraz jest cool, luźno, super, bomba ... zniszczono powagę.
Sprawiedliwość ma oczy i fiskalną kase,
podstawowe wartosci splonęly jak papier.
Usiadlem na tym brzegu, woda koiła ból wędrowki ... Słuchalem krzyku mew i widzialem w tym ludzi. Kto głośniej, kto lepiej - to niekonczacy sie wyścig..
W tych czasach cwaniactwo i spryt to podstawy etyki.
Szukalem w sobie podobnych - dlatego boli to tak mocno, żeby nie zwariować trzeba uciec w samotność ... Tylu nam ludzi podobnych wierzylo w swiat idealny -
- dziś nie ma nic - sami jesteśmy na tej plaży ...
— 28.11.2004, 22:27:31
Zniknęli juz idole, bohaterowie zeszłych wojen odeszli z pamięci ludzi, ich sławę zabralo morze. Nowi, choć ciągle świecą na firmamencie nieba, jak my zmienia sie w piasek który zmyje ulewa. W ksiazkach nikt juz nie wspomni, ludzie już nie chcą czytać - to swiat groteski, z glosu rozsadku juz nie slychać. Nie ma juz bohaterów, teraz królem jest błazen, teraz jest cool, luźno, super, bomba ... zniszczono powagę.
Sprawiedliwość ma oczy i fiskalną kase,
podstawowe wartosci splonęly jak papier.
Usiadlem na tym brzegu, woda koiła ból wędrowki ... Słuchalem krzyku mew i widzialem w tym ludzi. Kto głośniej, kto lepiej - to niekonczacy sie wyścig..
W tych czasach cwaniactwo i spryt to podstawy etyki.
Szukalem w sobie podobnych - dlatego boli to tak mocno, żeby nie zwariować trzeba uciec w samotność ... Tylu nam ludzi podobnych wierzylo w swiat idealny -
- dziś nie ma nic - sami jesteśmy na tej plaży ...
— 28.11.2004, 22:27:31
"Czasem są chwile, gdy problem jest w każdym kroku, pięści ściskasz z frustracji bez silne łzy Ci płyną z oczu, są takie momenty gdy ufa się już tylko Bogu, a wszystko czego chce się to jak iść na szczęście sposób, gdy z kolejnych łez przychodzi atak złości, o ściany niszczysz pięści miotasz się w bezsilności, wpada się w problem jak w wir nicości, a świat Twych zasad prostych już runął, jak domek z kart, prosze Cię Boże byś problem usunął, bym lepszy świat zobaczył jutro rano się budząc, uspokojenie bym mógł znaleźć to co w sercu drzemie, to siedzi we mnie prosze Cię o to, pomóż usunąć kłopot Panie, prosze każdy z nas ma te chwile gdy się do ciebie modli Boże, razem z przyjaciółmi pomóż w odwadze przed następnym krokiem, pomóż i daj schronienie jak w rodzinnym domu, i cicho Cię prosze chroń przed ścieszką ciemną nawet najtwardsi nają chwile kiedy potrzebują klęknąć ... "
— 30.10.2004, 00:11:01
...
"Czasem są chwile, gdy problem jest w każdym kroku, pięści ściskasz z frustracji bez silne łzy Ci płyną z oczu, są takie momenty gdy ufa się już tylko Bogu, a wszystko czego chce się to jak iść na szczęście sposób, gdy z kolejnych łez przychodzi atak złości, o ściany niszczysz pięści miotasz się w bezsilności, wpada się w problem jak w wir nicości, a świat Twych zasad prostych już runął, jak domek z kart, prosze Cię Boże byś problem usunął, bym lepszy świat zobaczył jutro rano się budząc, uspokojenie bym mógł znaleźć to co w sercu drzemie, to siedzi we mnie prosze Cię o to, pomóż usunąć kłopot Panie, prosze każdy z nas ma te chwile gdy się do ciebie modli Boże, razem z przyjaciółmi pomóż w odwadze przed następnym krokiem, pomóż i daj schronienie jak w rodzinnym domu, i cicho Cię prosze chroń przed ścieszką ciemną nawet najtwardsi nają chwile kiedy potrzebują klęknąć ... "
— 30.10.2004, 00:11:01
...
"lubie słuchać gdy jest juz puźno, gdy wszyscy śpią, kiedy gwiazdy lśnią i jest cichy cały dom ... "
— 16.10.2004, 03:40:15
"lubie słuchać gdy jest juz puźno, gdy wszyscy śpią, kiedy gwiazdy lśnią i jest cichy cały dom ... "
— 16.10.2004, 03:40:15
...
"mówie Ci każdy z nas szuka spokoju, gdzies w głębi każdy chce być daleko od kłopotów, lecz wielu woli na skróty, gdzieś na łatwiznę na przypał na kredyt biorąc sobie życie lecz pomyśl nim będzie za późno by sie połapać, niema takich kredytów których nie trzeba spłacać szybka łatwa kasa, wozić każdy chce sie dumnie, nie rozumiem tego kasa rządzi wszystkim wokół mnie .... "
— 14.10.2004, 18:00:47
"mówie Ci każdy z nas szuka spokoju, gdzies w głębi każdy chce być daleko od kłopotów, lecz wielu woli na skróty, gdzieś na łatwiznę na przypał na kredyt biorąc sobie życie lecz pomyśl nim będzie za późno by sie połapać, niema takich kredytów których nie trzeba spłacać szybka łatwa kasa, wozić każdy chce sie dumnie, nie rozumiem tego kasa rządzi wszystkim wokół mnie .... "
"Kiedyś spostrzegłem, że krew tych istot robi na mnie dziwne wrażenie. Lubiłem patrzeć, jak spływa po nożu, jak krople padają w ziemię i jeszcze do niedawna żywe wsiąkają w podłoże. Krew ciągle żyła, była ciepła. Potem była rzeźnia w Pcimiu. Patrzyłem jak ubijali cielaki i świnie. Krwi było pełno, jej ciepły zapach podniecał mnie. Piłem szklankami Kiedyś będąc z dziadkiem na wsi, złapałem cielaka za mordkę i zarżnąłem. Była to pierwsza większa sztuka. Stale prześladowała mnie myśl, aby spróbować tego z człowiekiem ..."
— 20.01.2005, 02:03:33
...
"Kiedyś spostrzegłem, że krew tych istot robi na mnie dziwne wrażenie. Lubiłem patrzeć, jak spływa po nożu, jak krople padają w ziemię i jeszcze do niedawna żywe wsiąkają w podłoże. Krew ciągle żyła, była ciepła. Potem była rzeźnia w Pcimiu. Patrzyłem jak ubijali cielaki i świnie. Krwi było pełno, jej ciepły zapach podniecał mnie. Piłem szklankami Kiedyś będąc z dziadkiem na wsi, złapałem cielaka za mordkę i zarżnąłem. Była to pierwsza większa sztuka. Stale prześladowała mnie myśl, aby spróbować tego z człowiekiem ..."
— 20.01.2005, 02:03:33
"Może dla złagodzenia ich bólu i ze współczucia lubiłem ich krew. To prawdziwy napój bogów. Świadomość, że pijesz krew. która przed chwilą była żywa, to coś wzniosłego. Wy, którzy zostajecie wśród żywych, nie pojmiecie tego, zrozumieć to mogą tylko wybrani. Ja byłem naznaczony na tej ziemi, aby to odczuwać i sycić swój organizm odchodzącym życiem innych istot"
— 16.01.2005, 20:54:17
...
"Może dla złagodzenia ich bólu i ze współczucia lubiłem ich krew. To prawdziwy napój bogów. Świadomość, że pijesz krew. która przed chwilą była żywa, to coś wzniosłego. Wy, którzy zostajecie wśród żywych, nie pojmiecie tego, zrozumieć to mogą tylko wybrani. Ja byłem naznaczony na tej ziemi, aby to odczuwać i sycić swój organizm odchodzącym życiem innych istot"
— 16.01.2005, 20:54:17
"Ja zabijałem tylko siebie, ale zawsze tym, który umierał był tego świadek." - wielokrotny morderca Dennis Nielsen
— 7.01.2005, 20:15:48
...
"Ja zabijałem tylko siebie, ale zawsze tym, który umierał był tego świadek." - wielokrotny morderca Dennis Nielsen
— 7.01.2005, 20:15:48
...
"Patrzą mi na ręce, mówią mi znawcy świata. Jak mam żyć, bym pod regułę się podstawiał. Biją brawa, klakierzy, marionetki losu. Mówią, słuchaj nas, my mamy niezawodny sposób. Te setki osób, wpatrzonych w nas oczu. Hamują nas, gdy my robimy krok po kroku. Stańcie z boku, spokój, dajcie mi szansę, bez pomocy mędrków chcę pokazać, że potrafię. Mówią mi, gówniarzu - bawisz się. A ja tylko chcę sam kierować swoim życiem. Mówią, nie widząc, że ja też mam swoje uczucia. Chce żyć po swojemu, podczas gdy wy chcecie zmuszać .Szepczą mi do ucha, gadają nachalnie. Walę to, nie ustąpię, przecież znasz mnie. Normalnie ja tu łapię z innej ściany strony, a konflikt wydaje się być nieunikniony. Przykro tylko gdy dostajesz to od bliskich lub od ludzi na których pomoc bardzo liczysz. I wierzysz w ideały z którymi dorastałeś. Mówisz walczyć lecz napotykasz na ścianę. Wiem, że dam sobie radę, wiem że przeżyję, bo oczy mam otwarte i szanuje życie, które mam. Od lat mówią mi, ciągle mówią. Nerwy ćwiczą, z moim zdaniem się nie liczą. Zobacz chłopaku masz tyle lat, idź do szkoły, skończ studia to najwyższy czas, na to by rozejrzeć się za lepszą pracą. Może też rozsądnej panny szukać warto. Kumple mówią, znajdź niunię z wielką klasą. Ja mówię znajdę, ale taką z czymś pod czaszką. Presje przyjaciół, rodziny od małego. Wiem, że chcą dla mnie dobrego, mówią mi, podczas gdy ja słucham siebie, tylko siebie. By móc powiedzieć kiedyś, że znalazłem szczęście. Moje schronienie, szukać lepszego siebie, postępując szczerze, licząc w życiu na zbawienie. Życie mnie uczy widzieć świat i być mądrym, nawet nie myślę, czy opłaca się być dobrym Po prostu jestem, choć mówią mi ..."
— 4.01.2005, 17:21:43
"Patrzą mi na ręce, mówią mi znawcy świata. Jak mam żyć, bym pod regułę się podstawiał. Biją brawa, klakierzy, marionetki losu. Mówią, słuchaj nas, my mamy niezawodny sposób. Te setki osób, wpatrzonych w nas oczu. Hamują nas, gdy my robimy krok po kroku. Stańcie z boku, spokój, dajcie mi szansę, bez pomocy mędrków chcę pokazać, że potrafię. Mówią mi, gówniarzu - bawisz się. A ja tylko chcę sam kierować swoim życiem. Mówią, nie widząc, że ja też mam swoje uczucia. Chce żyć po swojemu, podczas gdy wy chcecie zmuszać .Szepczą mi do ucha, gadają nachalnie. Walę to, nie ustąpię, przecież znasz mnie. Normalnie ja tu łapię z innej ściany strony, a konflikt wydaje się być nieunikniony. Przykro tylko gdy dostajesz to od bliskich lub od ludzi na których pomoc bardzo liczysz. I wierzysz w ideały z którymi dorastałeś. Mówisz walczyć lecz napotykasz na ścianę. Wiem, że dam sobie radę, wiem że przeżyję, bo oczy mam otwarte i szanuje życie, które mam. Od lat mówią mi, ciągle mówią. Nerwy ćwiczą, z moim zdaniem się nie liczą. Zobacz chłopaku masz tyle lat, idź do szkoły, skończ studia to najwyższy czas, na to by rozejrzeć się za lepszą pracą. Może też rozsądnej panny szukać warto. Kumple mówią, znajdź niunię z wielką klasą. Ja mówię znajdę, ale taką z czymś pod czaszką. Presje przyjaciół, rodziny od małego. Wiem, że chcą dla mnie dobrego, mówią mi, podczas gdy ja słucham siebie, tylko siebie. By móc powiedzieć kiedyś, że znalazłem szczęście. Moje schronienie, szukać lepszego siebie, postępując szczerze, licząc w życiu na zbawienie. Życie mnie uczy widzieć świat i być mądrym, nawet nie myślę, czy opłaca się być dobrym Po prostu jestem, choć mówią mi ..."
— 4.01.2005, 17:21:43
...
Patrzysz, obserwujesz, cały świat masz w garści. A za chwilę na nic nie masz gwarancji. I tracisz kolejne szanse, beztrosko. Nie ma czasu by pomyśleć, wciąż gonisz za młodością. Coraz starszy, spontanicznie gubisz ostrość wspomnień kalejdoskop. Kłóci się z teraźniejszością, żyjesz w innym rytmie. Bo coś przestało istnieć. Tyle czasu, a teraz już nic nie wyniknie. Jak zwykle zapomniałem się zastanowić, odwykłem od obrazu, w którym nie wszystko mam od razu. Nikłe szanse, czy widzę egoistę, gdy w lustro patrzę? Nie jestem bez winy więc rymami płaczę Czy płaczą inni, czy tak jak ja tracą siły. Nie żałują, bo nie chcą, czują się nieomylni. Iść lepszą drogą, to gubić przeszłość. Pieprzyć dane słowo, brać przeciętność umysłową. Jako bycie sobą, przyjdzie czas gdy się zastanowią ..."
— 19.12.2004, 20:24:34
Patrzysz, obserwujesz, cały świat masz w garści. A za chwilę na nic nie masz gwarancji. I tracisz kolejne szanse, beztrosko. Nie ma czasu by pomyśleć, wciąż gonisz za młodością. Coraz starszy, spontanicznie gubisz ostrość wspomnień kalejdoskop. Kłóci się z teraźniejszością, żyjesz w innym rytmie. Bo coś przestało istnieć. Tyle czasu, a teraz już nic nie wyniknie. Jak zwykle zapomniałem się zastanowić, odwykłem od obrazu, w którym nie wszystko mam od razu. Nikłe szanse, czy widzę egoistę, gdy w lustro patrzę? Nie jestem bez winy więc rymami płaczę Czy płaczą inni, czy tak jak ja tracą siły. Nie żałują, bo nie chcą, czują się nieomylni. Iść lepszą drogą, to gubić przeszłość. Pieprzyć dane słowo, brać przeciętność umysłową. Jako bycie sobą, przyjdzie czas gdy się zastanowią ..."
— 19.12.2004, 20:24:34
...
"Był taki epizod, w którym odwrócił się, ściągnął spodnie, wypiął tylną część ciała w kierunku składu sądzącego a następnie zrobił kupę na ławie oskarżenia ..."
— 10.12.2004, 20:59:07
"Był taki epizod, w którym odwrócił się, ściągnął spodnie, wypiął tylną część ciała w kierunku składu sądzącego a następnie zrobił kupę na ławie oskarżenia ..."
— 10.12.2004, 20:59:07
...
"Jak to mówią: człowiek buduje 1000 mostów i robi jednego loda."
— 7.12.2004, 20:29:41
"Jak to mówią: człowiek buduje 1000 mostów i robi jednego loda."
— 7.12.2004, 20:29:41
1472654 - mój numer gg jakby co ;)
— 29.11.2004, 00:27:36
...
1472654 - mój numer gg jakby co ;)
— 29.11.2004, 00:27:36
...
Zniknęli juz idole, bohaterowie zeszłych wojen odeszli z pamięci ludzi, ich sławę zabralo morze. Nowi, choć ciągle świecą na firmamencie nieba, jak my zmienia sie w piasek który zmyje ulewa. W ksiazkach nikt juz nie wspomni, ludzie już nie chcą czytać - to swiat groteski, z glosu rozsadku juz nie slychać. Nie ma juz bohaterów, teraz królem jest błazen, teraz jest cool, luźno, super, bomba ... zniszczono powagę. Sprawiedliwość ma oczy i fiskalną kase, podstawowe wartosci splonęly jak papier. Usiadlem na tym brzegu, woda koiła ból wędrowki ... Słuchalem krzyku mew i widzialem w tym ludzi. Kto głośniej, kto lepiej - to niekonczacy sie wyścig.. W tych czasach cwaniactwo i spryt to podstawy etyki. Szukalem w sobie podobnych - dlatego boli to tak mocno, żeby nie zwariować trzeba uciec w samotność ... Tylu nam ludzi podobnych wierzylo w swiat idealny - - dziś nie ma nic - sami jesteśmy na tej plaży ...
— 28.11.2004, 22:27:31
Zniknęli juz idole, bohaterowie zeszłych wojen odeszli z pamięci ludzi, ich sławę zabralo morze. Nowi, choć ciągle świecą na firmamencie nieba, jak my zmienia sie w piasek który zmyje ulewa. W ksiazkach nikt juz nie wspomni, ludzie już nie chcą czytać - to swiat groteski, z glosu rozsadku juz nie slychać. Nie ma juz bohaterów, teraz królem jest błazen, teraz jest cool, luźno, super, bomba ... zniszczono powagę. Sprawiedliwość ma oczy i fiskalną kase, podstawowe wartosci splonęly jak papier. Usiadlem na tym brzegu, woda koiła ból wędrowki ... Słuchalem krzyku mew i widzialem w tym ludzi. Kto głośniej, kto lepiej - to niekonczacy sie wyścig.. W tych czasach cwaniactwo i spryt to podstawy etyki. Szukalem w sobie podobnych - dlatego boli to tak mocno, żeby nie zwariować trzeba uciec w samotność ... Tylu nam ludzi podobnych wierzylo w swiat idealny - - dziś nie ma nic - sami jesteśmy na tej plaży ...
— 28.11.2004, 22:27:31
"Czasem są chwile, gdy problem jest w każdym kroku, pięści ściskasz z frustracji bez silne łzy Ci płyną z oczu, są takie momenty gdy ufa się już tylko Bogu, a wszystko czego chce się to jak iść na szczęście sposób, gdy z kolejnych łez przychodzi atak złości, o ściany niszczysz pięści miotasz się w bezsilności, wpada się w problem jak w wir nicości, a świat Twych zasad prostych już runął, jak domek z kart, prosze Cię Boże byś problem usunął, bym lepszy świat zobaczył jutro rano się budząc, uspokojenie bym mógł znaleźć to co w sercu drzemie, to siedzi we mnie prosze Cię o to, pomóż usunąć kłopot Panie, prosze każdy z nas ma te chwile gdy się do ciebie modli Boże, razem z przyjaciółmi pomóż w odwadze przed następnym krokiem, pomóż i daj schronienie jak w rodzinnym domu, i cicho Cię prosze chroń przed ścieszką ciemną nawet najtwardsi nają chwile kiedy potrzebują klęknąć ... "
— 30.10.2004, 00:11:01
...
"Czasem są chwile, gdy problem jest w każdym kroku, pięści ściskasz z frustracji bez silne łzy Ci płyną z oczu, są takie momenty gdy ufa się już tylko Bogu, a wszystko czego chce się to jak iść na szczęście sposób, gdy z kolejnych łez przychodzi atak złości, o ściany niszczysz pięści miotasz się w bezsilności, wpada się w problem jak w wir nicości, a świat Twych zasad prostych już runął, jak domek z kart, prosze Cię Boże byś problem usunął, bym lepszy świat zobaczył jutro rano się budząc, uspokojenie bym mógł znaleźć to co w sercu drzemie, to siedzi we mnie prosze Cię o to, pomóż usunąć kłopot Panie, prosze każdy z nas ma te chwile gdy się do ciebie modli Boże, razem z przyjaciółmi pomóż w odwadze przed następnym krokiem, pomóż i daj schronienie jak w rodzinnym domu, i cicho Cię prosze chroń przed ścieszką ciemną nawet najtwardsi nają chwile kiedy potrzebują klęknąć ... "
— 30.10.2004, 00:11:01
...
"lubie słuchać gdy jest juz puźno, gdy wszyscy śpią, kiedy gwiazdy lśnią i jest cichy cały dom ... "
— 16.10.2004, 03:40:15
"lubie słuchać gdy jest juz puźno, gdy wszyscy śpią, kiedy gwiazdy lśnią i jest cichy cały dom ... "
— 16.10.2004, 03:40:15
...
"mówie Ci każdy z nas szuka spokoju, gdzies w głębi każdy chce być daleko od kłopotów, lecz wielu woli na skróty, gdzieś na łatwiznę na przypał na kredyt biorąc sobie życie lecz pomyśl nim będzie za późno by sie połapać, niema takich kredytów których nie trzeba spłacać szybka łatwa kasa, wozić każdy chce sie dumnie, nie rozumiem tego kasa rządzi wszystkim wokół mnie .... "
— 14.10.2004, 18:00:47
"mówie Ci każdy z nas szuka spokoju, gdzies w głębi każdy chce być daleko od kłopotów, lecz wielu woli na skróty, gdzieś na łatwiznę na przypał na kredyt biorąc sobie życie lecz pomyśl nim będzie za późno by sie połapać, niema takich kredytów których nie trzeba spłacać szybka łatwa kasa, wozić każdy chce sie dumnie, nie rozumiem tego kasa rządzi wszystkim wokół mnie .... "
— 14.10.2004, 18:00:47