Współczesny świat to jedno wielkie uprawne pole, na którym każdy orze własny skrawek, produkując środki wymiany, bo tylko wymiana umożliwia nam jeszcze komunikację. Kupczymy, handlujemy, dilujemy, podpisujemy umowy, wszelka transakcja pożądana, popyt i podaż, nieistotny jest towar, liczy się fuzja sprzedawcy z kupującym, związek w którym możemy ofiarować sobie wszystko. Przyzwyczajamy się do tego, uzależniamy się, relacja tego typu zaczyna nas zniewalać, każdy z nas z własnej woli robi z siebie zbieracza bawełny, interes się kręci, ceną za to jest jednak tęsknota do uczuć i każdy z nas będzie ją płacił sam.
http://www.youtube.com/watch?v=thsvMLlX0aU&feature=results_video&playnext=1&list=PL59EB4B1CFD29EE78