"SHE: A man is more than his penis. Not much more but something."
— 18.09.2008, 00:54:28
"Jove insists on the rights of his penis; that is, he has fucked Stella and Alice and ought to be allowed to continue to do so."
— 18.09.2008, 00:53:41
"If I am a wound would love be my salve?
If I am spechless would love be a mouth?"
— 17.09.2008, 00:57:01
czekanie na wywołanie, piękna rzecz.
— 15.09.2008, 19:23:57
it was lovely to meet you.}
— 14.09.2008, 22:17:47
gdzie się podziały tamte.
— 5.09.2008, 00:37:37
"(...) a człowiek potrafi odrywać się, wspominać, współczuć innym, wyobrażać sobie ich stany i uczucia- co, na szczęście- jest nieprawdą. W takich próbach pseudowcieleń i przenosin siebie tylko umiemy, mgliście, niejasno, sobie wyobrazić. Co by się z nami stało, gdybyśmy naprawdę mogli współczuć innym, z nimi czuć, za nich cierpieć?"
— 5.09.2008, 00:29:08
"Zdarzyło mu się statystyczne odchylenie potoku komórkowych podziałów: rak"
— 5.09.2008, 00:27:05
powrót. już się inaczej zasypia i kto inny się śni.
— 5.08.2008, 11:31:53
b. dużo muzyki
— 8.07.2008, 02:07:10
"W każdym społeczeństwie śmierć musi być gdzieś obecna, jeśli nie (lub tylko w niewielkim stopniu) w sferze religijnej, to gdzie indziej; być może w owym obrazie, który uwypukla SMIERC, chcąc zatrzymać życie."
— 1.07.2008, 00:28:43
"Fotografie wyrażają niewinność, wrażliwość, nieświadomość ludzi, którzy zmierzają ku własnej zagładzie, i właśnie ten związek fotografii ze śmiercią powoduje, że wszystkie zdjęcia mają w sobie coś przygnębiającego."
— 1.07.2008, 00:26:54
"Myślała, że nikt nie nauczył nas się starzeć, nie wiemy, jak to jest. Gdy jesteśm młodzi, wydaje nam się, że ta choroba dotyka zawsze tylko innych. My zaś, z jakichś nie do końca jasnych względów, pozostaniemy młodzi. Starych traktujemy, jakby sami sobie byli winni, jakby sie przysłużyli do swojej dolegliwości, podobnie jak cukrzycy czy miażdżycy. A przecież na tę chorobę, na starzenie, zapadają najwięksi niewinni."
— 17.06.2008, 11:42:39
- Nic dziwnego, że dzieci wyrastają potem na wariatów. Kocia kołyska to tylko kilka iksów ze sznurka pomiędzy czyimiś palcami i dzieciak patrzy i patrzy na te iksy... - I co? - I nic. Nie ma żadnego cholernego kota, żadnej cholernej kołyski.
— 5.06.2008, 12:11:36
"Człowiek jest zły i cała jego działalność polega na robieniu niepotrzebnych rzeczy i gromadzeniu niepotrzebnej wiedzy."
— 5.06.2008, 12:09:18
{{Wzruszył ramionami.- Człowiek musi coś mówić, żeby nie wyjść z wprawy. Trzeba mieć sprawnie funkcjonujące narządy głosowe na wypadek, gdyby miało się coś naprawdę ważnego do powiedzenia.
— 5.06.2008, 12:08:42
...wyeliminowanie rozróżnienia jakiego dokonuje nasz umysł pomiędzy rzeczywistością i nierzeczywistością, żeby zgłębiwszy fikcyjny świat powieści lepiej zrozumieć sens ludzkiego losu.} uf
— 8.05.2008, 18:57:05
Wspomnienie Cienia Wiatru
"Najmądrzejszy
człowiek jakiego znałem, Fermin Romero de Torre, powiedział mi kiedyś,
że żadnego z przeżyć nie da się porównać z tym, gdy mężczyzna po raz
pierwszy rozbiera kobietę. Nie okłamał mnie, ale i nie powiedział całej
prawdy. Nic nie powiedział o dziwnym drżeniu rąk, zamieniającym
rozpięcie każdego guzika, przesunięcie suwaka, w zadanie przerastające
siły. Nic nie powiedział o uroku asnej i drżącej skóry, o pierwszym
muśnięciu ust ani omamach unoszących się z każdego skrawka ciała. Nie
opowiedział mi o tym, ponieważ wiedział, że cud zdarza się tylko raz, a
gdy sięo objawia, przemawia językiem tajemnic, które ujawniwszy się,
giną na zawsze. Tysiące razy chciałem odzyskać to pierwsze popołudnie z
Beą w rezydencji w alei Tibidabo, gdy szum deszczu pochłonął cały
świat. Tysiące razy chciałem wrócić i zagubić sięwe wspomnieniu, z
którego zaledwie mogę odzyskać wizerunek wykradziony ciepłu płomieni.
Bea, naga i lśniąca od deszczu, nieopodal kominka, otwarta w
nieskrępowanym spojrzeniu, które od tamtej chwili prześladowało mnie
nieustannie. Pochyliłem się nad nią i delikatnie dotknąłem skóry
brzucha, Bea opuściła powieki, zamknęła oczy i uśmiechnęła siędo mnie,
pewna siebie i silna. - Rób ze mną, co chcesz- szepnęła. Miała siedemnaście lat, a jej usta były pełne życia."
— 24.04.2008, 15:58:26
"Najmądrzejszy człowiek jakiego znałem, Fermin Romero de Torre, powiedział mi kiedyś, że żadnego z przeżyć nie da się porównać z tym, gdy mężczyzna po raz pierwszy rozbiera kobietę. Nie okłamał mnie, ale i nie powiedział całej prawdy. Nic nie powiedział o dziwnym drżeniu rąk, zamieniającym rozpięcie każdego guzika, przesunięcie suwaka, w zadanie przerastające siły. Nic nie powiedział o uroku asnej i drżącej skóry, o pierwszym muśnięciu ust ani omamach unoszących się z każdego skrawka ciała. Nie opowiedział mi o tym, ponieważ wiedział, że cud zdarza się tylko raz, a gdy sięo objawia, przemawia językiem tajemnic, które ujawniwszy się, giną na zawsze. Tysiące razy chciałem odzyskać to pierwsze popołudnie z Beą w rezydencji w alei Tibidabo, gdy szum deszczu pochłonął cały świat. Tysiące razy chciałem wrócić i zagubić sięwe wspomnieniu, z którego zaledwie mogę odzyskać wizerunek wykradziony ciepłu płomieni. Bea, naga i lśniąca od deszczu, nieopodal kominka, otwarta w nieskrępowanym spojrzeniu, które od tamtej chwili prześladowało mnie nieustannie. Pochyliłem się nad nią i delikatnie dotknąłem skóry brzucha, Bea opuściła powieki, zamknęła oczy i uśmiechnęła siędo mnie, pewna siebie i silna.
- Rób ze mną, co chcesz- szepnęła.
Miała siedemnaście lat, a jej usta były pełne życia."
— 24.04.2008, 15:57:14
a może...a może powinnam wyjść do p u b u.
— 18.04.2008, 23:14:13
/(...)albo z desperackim uporem przedłużali w nieskończoność zabawę w "koguta-kapłona".
— 18.04.2008, 23:13:08
nie chodzi ani o chore ambicje ani o chorą wiarę w to, że egzamin maturalny jest przeraźliwie trudny. pamiętając, że matura jest przereklamowana, chodzi raczej o to, żeby się nie przejechać na swoim zaniedbaniu.
— 15.04.2008, 00:17:19
w zasadzie to chce mi się rzygać. {tak dużo koch...
— 1.04.2008, 00:22:39
can we sleep all day all day all day long. {jason mraz
— 28.03.2008, 23:25:15
"Nie być człowiekiem, być projekcją snu innego człowieka: Cóż za niezrównane upokorzenie, cóż za zawrót głowy!"
— 19.03.2008, 00:14:05
"Człowiek nie jest częścią wszechświata, ponieważ kropla wody nie jest częścią wody, jest wodą".
— 16.03.2008, 20:34:00
"Co prawda każdy z nas odkłada na później wszystko, co tylko może być odłożone; być może w głębi duszy jesteśmy pewni naszej nieśmiertelności, a także i tego, że wcześniej czy później każdy człowiek zrobi wszystko i wszystko będzie wiedział."
— 16.03.2008, 20:33:37
"Każdy musiał mieć kogoś, wokół kogo kręciło się jego życie, dla kogo mógł działać. Bierność oznaczała pewną śmierć. Działanie było jedyną szansą przetrwania. Trzeba było coś robić, gdzieś iść.
Ta krzątanina nie miała żadnego znaczenia, bo i tak wszyscy ginęli, ale człowiek nie czekał na swoją kolej bezczynnie."
— 16.03.2008, 20:33:11
"If i was the loneliest person in the world I wouldn\'t phone up our school. I would ring the speaking clock; it talks to you every ten seconds."
— 6.03.2008, 23:19:15
"W Królestwie Niebieskim nie ma czego zdobywać, tam wszystko jest hierarchią ustanowioną, bezmienną i pustą, egzystencją bez kresu, nie znającą poświęcenia, odpoczynku ani rozkoszy. I tylko w Królestwie Tego Swiata, udręczony bólem, zgięty pod brzemieniem trudów, piękny w swoijej nędzy, zdolny kochać pośród plag i nieszczęść, człowiek może znaleźć swoją wielkość, osiągając swój najwyższy wymiar."
"SHE: A man is more than his penis. Not much more but something."
— 18.09.2008, 00:54:28
"Jove insists on the rights of his penis; that is, he has fucked Stella and Alice and ought to be allowed to continue to do so."
— 18.09.2008, 00:53:41
"If I am a wound would love be my salve? If I am spechless would love be a mouth?"
— 17.09.2008, 00:57:01
czekanie na wywołanie, piękna rzecz.
— 15.09.2008, 19:23:57
it was lovely to meet you.}
— 14.09.2008, 22:17:47
gdzie się podziały tamte.
— 5.09.2008, 00:37:37
"(...) a człowiek potrafi odrywać się, wspominać, współczuć innym, wyobrażać sobie ich stany i uczucia- co, na szczęście- jest nieprawdą. W takich próbach pseudowcieleń i przenosin siebie tylko umiemy, mgliście, niejasno, sobie wyobrazić. Co by się z nami stało, gdybyśmy naprawdę mogli współczuć innym, z nimi czuć, za nich cierpieć?"
— 5.09.2008, 00:29:08
"Zdarzyło mu się statystyczne odchylenie potoku komórkowych podziałów: rak"
— 5.09.2008, 00:27:05
powrót. już się inaczej zasypia i kto inny się śni.
— 5.08.2008, 11:31:53
b. dużo muzyki
— 8.07.2008, 02:07:10
"W każdym społeczeństwie śmierć musi być gdzieś obecna, jeśli nie (lub tylko w niewielkim stopniu) w sferze religijnej, to gdzie indziej; być może w owym obrazie, który uwypukla SMIERC, chcąc zatrzymać życie."
— 1.07.2008, 00:28:43
"Fotografie wyrażają niewinność, wrażliwość, nieświadomość ludzi, którzy zmierzają ku własnej zagładzie, i właśnie ten związek fotografii ze śmiercią powoduje, że wszystkie zdjęcia mają w sobie coś przygnębiającego."
— 1.07.2008, 00:26:54
"Myślała, że nikt nie nauczył nas się starzeć, nie wiemy, jak to jest. Gdy jesteśm młodzi, wydaje nam się, że ta choroba dotyka zawsze tylko innych. My zaś, z jakichś nie do końca jasnych względów, pozostaniemy młodzi. Starych traktujemy, jakby sami sobie byli winni, jakby sie przysłużyli do swojej dolegliwości, podobnie jak cukrzycy czy miażdżycy. A przecież na tę chorobę, na starzenie, zapadają najwięksi niewinni."
— 17.06.2008, 11:42:39
- Nic dziwnego, że dzieci wyrastają potem na wariatów. Kocia kołyska to tylko kilka iksów ze sznurka pomiędzy czyimiś palcami i dzieciak patrzy i patrzy na te iksy... - I co? - I nic. Nie ma żadnego cholernego kota, żadnej cholernej kołyski.
— 5.06.2008, 12:11:36
"Człowiek jest zły i cała jego działalność polega na robieniu niepotrzebnych rzeczy i gromadzeniu niepotrzebnej wiedzy."
— 5.06.2008, 12:09:18
{{Wzruszył ramionami.- Człowiek musi coś mówić, żeby nie wyjść z wprawy. Trzeba mieć sprawnie funkcjonujące narządy głosowe na wypadek, gdyby miało się coś naprawdę ważnego do powiedzenia.
— 5.06.2008, 12:08:42
...wyeliminowanie rozróżnienia jakiego dokonuje nasz umysł pomiędzy rzeczywistością i nierzeczywistością, żeby zgłębiwszy fikcyjny świat powieści lepiej zrozumieć sens ludzkiego losu.} uf
— 8.05.2008, 18:57:05
Wspomnienie Cienia Wiatru
"Najmądrzejszy człowiek jakiego znałem, Fermin Romero de Torre, powiedział mi kiedyś, że żadnego z przeżyć nie da się porównać z tym, gdy mężczyzna po raz pierwszy rozbiera kobietę. Nie okłamał mnie, ale i nie powiedział całej prawdy. Nic nie powiedział o dziwnym drżeniu rąk, zamieniającym rozpięcie każdego guzika, przesunięcie suwaka, w zadanie przerastające siły. Nic nie powiedział o uroku asnej i drżącej skóry, o pierwszym muśnięciu ust ani omamach unoszących się z każdego skrawka ciała. Nie opowiedział mi o tym, ponieważ wiedział, że cud zdarza się tylko raz, a gdy sięo objawia, przemawia językiem tajemnic, które ujawniwszy się, giną na zawsze. Tysiące razy chciałem odzyskać to pierwsze popołudnie z Beą w rezydencji w alei Tibidabo, gdy szum deszczu pochłonął cały świat. Tysiące razy chciałem wrócić i zagubić sięwe wspomnieniu, z którego zaledwie mogę odzyskać wizerunek wykradziony ciepłu płomieni. Bea, naga i lśniąca od deszczu, nieopodal kominka, otwarta w nieskrępowanym spojrzeniu, które od tamtej chwili prześladowało mnie nieustannie. Pochyliłem się nad nią i delikatnie dotknąłem skóry brzucha, Bea opuściła powieki, zamknęła oczy i uśmiechnęła siędo mnie, pewna siebie i silna. - Rób ze mną, co chcesz- szepnęła. Miała siedemnaście lat, a jej usta były pełne życia."
— 24.04.2008, 15:58:26
"Najmądrzejszy człowiek jakiego znałem, Fermin Romero de Torre, powiedział mi kiedyś, że żadnego z przeżyć nie da się porównać z tym, gdy mężczyzna po raz pierwszy rozbiera kobietę. Nie okłamał mnie, ale i nie powiedział całej prawdy. Nic nie powiedział o dziwnym drżeniu rąk, zamieniającym rozpięcie każdego guzika, przesunięcie suwaka, w zadanie przerastające siły. Nic nie powiedział o uroku asnej i drżącej skóry, o pierwszym muśnięciu ust ani omamach unoszących się z każdego skrawka ciała. Nie opowiedział mi o tym, ponieważ wiedział, że cud zdarza się tylko raz, a gdy sięo objawia, przemawia językiem tajemnic, które ujawniwszy się, giną na zawsze. Tysiące razy chciałem odzyskać to pierwsze popołudnie z Beą w rezydencji w alei Tibidabo, gdy szum deszczu pochłonął cały świat. Tysiące razy chciałem wrócić i zagubić sięwe wspomnieniu, z którego zaledwie mogę odzyskać wizerunek wykradziony ciepłu płomieni. Bea, naga i lśniąca od deszczu, nieopodal kominka, otwarta w nieskrępowanym spojrzeniu, które od tamtej chwili prześladowało mnie nieustannie. Pochyliłem się nad nią i delikatnie dotknąłem skóry brzucha, Bea opuściła powieki, zamknęła oczy i uśmiechnęła siędo mnie, pewna siebie i silna. - Rób ze mną, co chcesz- szepnęła. Miała siedemnaście lat, a jej usta były pełne życia."
— 24.04.2008, 15:57:14
a może...a może powinnam wyjść do p u b u.
— 18.04.2008, 23:14:13
/(...)albo z desperackim uporem przedłużali w nieskończoność zabawę w "koguta-kapłona".
— 18.04.2008, 23:13:08
nie chodzi ani o chore ambicje ani o chorą wiarę w to, że egzamin maturalny jest przeraźliwie trudny. pamiętając, że matura jest przereklamowana, chodzi raczej o to, żeby się nie przejechać na swoim zaniedbaniu.
— 15.04.2008, 00:17:19
w zasadzie to chce mi się rzygać. {tak dużo koch...
— 1.04.2008, 00:22:39
can we sleep all day all day all day long. {jason mraz
— 28.03.2008, 23:25:15
"Nie być człowiekiem, być projekcją snu innego człowieka: Cóż za niezrównane upokorzenie, cóż za zawrót głowy!"
— 19.03.2008, 00:14:05
"Człowiek nie jest częścią wszechświata, ponieważ kropla wody nie jest częścią wody, jest wodą".
— 16.03.2008, 20:34:00
"Co prawda każdy z nas odkłada na później wszystko, co tylko może być odłożone; być może w głębi duszy jesteśmy pewni naszej nieśmiertelności, a także i tego, że wcześniej czy później każdy człowiek zrobi wszystko i wszystko będzie wiedział."
— 16.03.2008, 20:33:37
"Każdy musiał mieć kogoś, wokół kogo kręciło się jego życie, dla kogo mógł działać. Bierność oznaczała pewną śmierć. Działanie było jedyną szansą przetrwania. Trzeba było coś robić, gdzieś iść. Ta krzątanina nie miała żadnego znaczenia, bo i tak wszyscy ginęli, ale człowiek nie czekał na swoją kolej bezczynnie."
— 16.03.2008, 20:33:11
"If i was the loneliest person in the world I wouldn\'t phone up our school. I would ring the speaking clock; it talks to you every ten seconds."
— 6.03.2008, 23:19:15
"W Królestwie Niebieskim nie ma czego zdobywać, tam wszystko jest hierarchią ustanowioną, bezmienną i pustą, egzystencją bez kresu, nie znającą poświęcenia, odpoczynku ani rozkoszy. I tylko w Królestwie Tego Swiata, udręczony bólem, zgięty pod brzemieniem trudów, piękny w swoijej nędzy, zdolny kochać pośród plag i nieszczęść, człowiek może znaleźć swoją wielkość, osiągając swój najwyższy wymiar."
— 6.03.2008, 23:18:23