Twoja dziwna strona na plfoto, powoduje, że zaczyna się czytać Twoje teksty, wchodzić na Twoje linki. Ludzie sobie myślą: co to za schiza, o co tu chodzi? Ja nie jestem inny. Byłem, widziałem i zaintrygowało mnie wszystko to dookoła Ciebie. Teksty, zdjęcia i to co się za nimi kryje. Jesteś tajemnicą. Taką prawdziwą.
te z życia są najciekawsze. A u Ciebie w galeryjce tak jak w tym baardzo starym dowcipie, w którym dwóch kumpli rozwiązywało krzyżówkę: -związek dwojga ludzi na dziewięć liter i zaczyna się od "m"? -Monogamia? -Nie, monotonia!
Jedzie sobie młode małżeństwo samochodem. Przejeżdżają obok "tirówek".
Żona pyta:
- Kochanie, co tu robią te panie i to tak ubrane?
- Robią ludziom przyjemności za pieniądze.
- A dużo można na tym zarobić
- Oj, bardzo dużo, kochanie.
- To możne i ja bym stanęła? W końcu dopiero co się dorabiamy, auto na spłacie, a czasy takie niepewne...
Maz unosi brwi ze zdziwienia:
- No, jak ty nie masz nic przeciwko, to ja tez się zgadzam.
- A co muszę zrobić? - pyta zona.
- Stań tu, ja stanę 100 metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz
"stówa" i rób co trzeba. W razie wątpliwości mów, ze musisz porozmawiać z menadżerem i przybiegnij do mnie.
- Ok.
Żona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje się samochód. Zona podchodzi, a kierowca pyta:
- Ile?
- Stówa.
- Ale ja mam tylko siedem dych.
- Pan poczeka, muszę porozmawiać z menadżerem.
Żona biegnie do męża i pyta:
- Józek, ale on mówi, ze ma tylko 70. Zrobić to?
- Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, że za 70 to
mu weźmiesz do reki.
Żona biegnie z powrotem i mówi, ze zrobi ręka za siedem dych. Gość się
zgadza, wyciąga "interes" ... oczom zony ukazuje się "instrument" długi aż do kolan klienta. Żona wytrzeszcza oczy i mówi:
- Musze porozmawiać z menadżerem.
Biegnie zdyszana do męża i wola:
> - Józek, nie bądź świnia, pożycz mu te trzy dychy!!!
Cool
# Tatusiuuuuu, a jak to jest gdy pan ma duuużo żon? # Hmm.. Wtedy jest poligamia synu. # Tatoo, a jak pan ma dwie żony, to jak to się nazywa? # Wtedy jest bigamia... # Tato, a jak pan ma jedną żonę? # Monotonia synu, monotonia.....
a gdzie świąteczny paszczak? :)
cały czas to samo ...
Dziękuje za komentarz na przyszłość będę wiedzieć ;) Pozdrawiam Ada ;)
No co jest !
heh.... oddawaj mikołaje ;(((
mam nadzieję że po Świętach posprzątasz ten syf....bo Ci 10 przestanę dawać pod paszczaka :)))))
spieprzyć takie dobre folio....:))))
dlaczego to robisz?
:)))))))))))))))))))))))))
KN1FE 2009-12-13 00:31:25 Chłopaku??
No, trochę się tych psów już nazbierało, prawdziwa hodowla;D czas na szczeniaki;>
Jevel, chłopaku barwne i różnorodne masz to portfolio. Zawsze z zapartym tchem czekam na Twoje foty :)
myślę że to jest bardzo dobry pomysł:)!!
tak myśle ,jak uczcić fakt kiedy dojdziesz już do końca?
stotrzydzieścicztery psa w koszułi w psie:)
166 prawie połowa,i nie prawie pełen podziwu
Fajnie się przewija to porfolio. Budzi u mnie skojarzenia z The Proffesor'em. ;)
Twoja dziwna strona na plfoto, powoduje, że zaczyna się czytać Twoje teksty, wchodzić na Twoje linki. Ludzie sobie myślą: co to za schiza, o co tu chodzi? Ja nie jestem inny. Byłem, widziałem i zaintrygowało mnie wszystko to dookoła Ciebie. Teksty, zdjęcia i to co się za nimi kryje. Jesteś tajemnicą. Taką prawdziwą.
dziękuję :))) pozdrawiam serdecznie :) jestem pod wrażeniem strony :) i...podkreślę tutaj...imponujesz :)
no to łał i cmoxy do moda co newslettera ma wysyłać :D
fajovo!--co pobierasz?
Oglądałam Twoją stronę + wydaje mi się, że rozumiem Twój performance = średnia 10 Kropka
każde kolejne zdjęcie w Twojej galerii jest dla mnie nie lada zaskoczeniem :)
Pozazdrościć konsekwencji :)
:****
185)))
te z życia są najciekawsze. A u Ciebie w galeryjce tak jak w tym baardzo starym dowcipie, w którym dwóch kumpli rozwiązywało krzyżówkę: -związek dwojga ludzi na dziewięć liter i zaczyna się od "m"? -Monogamia? -Nie, monotonia!
Jedzie sobie młode małżeństwo samochodem. Przejeżdżają obok "tirówek". Żona pyta: - Kochanie, co tu robią te panie i to tak ubrane? - Robią ludziom przyjemności za pieniądze. - A dużo można na tym zarobić - Oj, bardzo dużo, kochanie. - To możne i ja bym stanęła? W końcu dopiero co się dorabiamy, auto na spłacie, a czasy takie niepewne... Maz unosi brwi ze zdziwienia: - No, jak ty nie masz nic przeciwko, to ja tez się zgadzam. - A co muszę zrobić? - pyta zona. - Stań tu, ja stanę 100 metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz "stówa" i rób co trzeba. W razie wątpliwości mów, ze musisz porozmawiać z menadżerem i przybiegnij do mnie. - Ok. Żona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje się samochód. Zona podchodzi, a kierowca pyta: - Ile? - Stówa. - Ale ja mam tylko siedem dych. - Pan poczeka, muszę porozmawiać z menadżerem. Żona biegnie do męża i pyta: - Józek, ale on mówi, ze ma tylko 70. Zrobić to? - Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, że za 70 to mu weźmiesz do reki. Żona biegnie z powrotem i mówi, ze zrobi ręka za siedem dych. Gość się zgadza, wyciąga "interes" ... oczom zony ukazuje się "instrument" długi aż do kolan klienta. Żona wytrzeszcza oczy i mówi: - Musze porozmawiać z menadżerem. Biegnie zdyszana do męża i wola: > - Józek, nie bądź świnia, pożycz mu te trzy dychy!!! Cool
Muszę to przemyśleć...
# Tatusiuuuuu, a jak to jest gdy pan ma duuużo żon? # Hmm.. Wtedy jest poligamia synu. # Tatoo, a jak pan ma dwie żony, to jak to się nazywa? # Wtedy jest bigamia... # Tato, a jak pan ma jedną żonę? # Monotonia synu, monotonia.....