Imię to tylko hasło, znak wywoławczy, kilka liter... Więc powiedzmy - Malarz... Powiedzmy - Wróżka... A wokół nich świat cały... Wokół nich inni :jak w ciepłe popołudnie na ruchliwej ulicy dużego miasta - tasują się - jakby z pomieszanych przedziwnie talii kart - twarze, gesty, słowa... W tym tłumie każdy jest i nie jest sam... Jak to w życiu albo w książce, jak na ulicy... A może jak w bajce? Więc - Malarz i Wróżka... a ta strona jest wyrazem ich dozgonnej miłości do siebie wzajem i do fotografii... to świat w czworgu dłoniach...