Na imię mam Władysław Urodziłem się w 1956 roku w Brennej (powiat Cieszyn). Obecnie mieszkam w Ustroniu, położonym na południu kraju, nad rzeką Wsłą, niedaleko od granicy z Czechosłowacją. Ustroń jest malowniczo położonym miastem wypoczynkowo - turystycznym. Jestem rencistą mającym 46 lat. Oprócz zwykłych domowych obowiązków trudnię się ciągłym upiększaniem swojego przydomowego ogródka, to moje hobby. Ogród ten założyłem ponad 10 lat temu. Przedtem rosły tu stare chorujące już drzewa owocowe, zarastajace częściowo pokrzywami oraz innymi chwastami. Miałem często okazję przejeżdżać w pobliżu specjalistycznych szkółek leśnych z pięknymi odmianami drzewek iglastych, ale głównie ozdobnych. Wtedy tylko marzyłem żeby mieć je w swoim ogrodzie. Marzenie to było tak silne, że pewnego dnia chwyciłem się ostro za pracę, (a nie było to łatwe) ale za to z każdym dniem widziałem że to ma sens. W końcu mój trud zaowocował. Z każdym rokiem przybywało mi doświadczenia, czytając książki i różne czasopisma pogłębiałem swoją wiedzę, tak że byłem gotów udzielać rad innym miłośnikom ładnych i zadbanych ogrodów, co spotyka mnie do dziś. Spotkałem się też z przykrymi uwagami ze strony zazdrosnych sąsiadów, którzy nie umieli docenić mojego poświęcenia i trudu a którzy po dziś starają się robić mi na złość różnymi sposobami. To jednak mnie nie niezniechęciło, wręcz przeciwnie, zachęciło do dalszych szalonych pomysłów. Nadal w swoim ogrodzie spędzam każdy wolny czas, oczywiście czynnie. Nagrodą za mój trud, było zdobycie pierwszego miejsca w konkursie organizowanym przez Urząd Miasta Ustroń. Muszę też dodać, że do zgłoszenia mojej działki w konkursie, namówił mnie zaprzyjaźniony kominiarz, który systematycznie mnie odwiedza co roku, wiosną i jesienią. Bardzo lubię jak się coś u mnie zmienia, staram się być na bieżąco i stale coś dokładam w obawie przed monotonią. Wszystko to musi być zgodne z moją wyobraźnią a zarazem niepodobne do innych, już wcześniej zagospodarowanych działek. Żadnej symetrii, tylko przypadkowe kształty. Łącznie z budynkiem moja działka ma około 830 metrów kwadratowych powierzchni i cały ten teren przeznaczyłem jako ogród rekreacyjny, to niewiele, ale mam stałą kontrolę nad wszystkim. Moją pasją jest kolekcjonowanie drzew iglastych, głównie miniaturowych, krzewów ozdobnych, roślin cebulowych, typowych skalniaków oraz roślin bylinowych. Posiadam też własnej roboty oczko wodne nad którym poświęciłem chyba najwięcej uwagi, a w nim pięknie kwitnące różnymi kolorami grzybienie (lilie wodne), rybki ozdobne, których z każdym rokiem przybywa i jestem zmuszony rozdawać je znajomym, którzy posiadają sadzawki a są skłonni do hodowli w nich rybek. Bardzo chętnie nawiążę kontakt z osobami które podobnie jak ja, mają podobne hobby i kochają ponad wszystko przyrodę, ale przede wszstkim swój piękny ogród, a posiadają odrobinę czasu na korespondencję w celu dalszej wymiany swoich doświadczeń i rozczarowań.