...od jakiegos czasu mieszkam i pracuje w Chinach... jak tylko mam mozliwosc to podrozuje...
fotografuje co sie tylko da, ale najbardziej lubie portrety...
kiedys jeden madry czlowiek powiedzial mi jak zaczynalem zabawe z aparatem, ze wystarczy, ze Twoje zdjecie spodoba sie tylko 1 osobie... i to wystarczy, zeby byc zadowolonym ze swojej fotografi...
uwazam, ze mial racje, ale teraz po pewnym czasie dodalbym nawet, ze wystarczy, ze Twoje zdjecie podoba sie tylko Tobie, jesli jest to tylko hobby i nie zarabiasz tym na zycie... to powinines pstrykac dalej i nieprzejmowac sie co inni mowia...
(oczywiscie dobre rady sa zawsze mile widziane)
...jesli sprawia Ci to radosc, a przy okazji mozesz sie podzielic ze swoimi przyjaciolmi czy rodzina tym co widzisz i jak spostrzegasz rzeczywistosc... dzieki mozliwosci uchwycenia chwili i powracania do tego momentu za kazdym razem jak tylko spojrzysz ponownie na to samo zdjecie...
to jest dla mnie fotografia...