Przepraszam, że uległem namowom i dałem szesnastą. Namawiają mnie na jeszcze cztery...może odkopię cudem jakieś pejzaże, nie chcę już nudzić paniami w negliżu. Albo i nawet bez negliżu...
— 26.02.2009, 14:46:04
...męka z tą gumą...
— 13.02.2009, 16:42:35
Przefotografowywuję Olympusem FE-210, moim zdaniem reprodukcje są bliższe prawdy niż po skanach w "profesjonalnych" warsztatach.
— 13.02.2009, 15:22:12
jeszcze jedna do 15, i przestaję nudzić gumami
— 12.02.2009, 01:52:19
Cudowną w gumach jest właściwość polegająca na tym, że punktem wyjścia jest fotografia czarno-biała. Dopiero póżniej w zależnosci od założenia, nastroju czy stanu ducha, można kreować barwy i ekspresję fotografii.
Przepraszam, że uległem namowom i dałem szesnastą. Namawiają mnie na jeszcze cztery...może odkopię cudem jakieś pejzaże, nie chcę już nudzić paniami w negliżu. Albo i nawet bez negliżu...
— 26.02.2009, 14:46:04
...męka z tą gumą...
— 13.02.2009, 16:42:35
Przefotografowywuję Olympusem FE-210, moim zdaniem reprodukcje są bliższe prawdy niż po skanach w "profesjonalnych" warsztatach.
— 13.02.2009, 15:22:12
jeszcze jedna do 15, i przestaję nudzić gumami
— 12.02.2009, 01:52:19
Cudowną w gumach jest właściwość polegająca na tym, że punktem wyjścia jest fotografia czarno-biała. Dopiero póżniej w zależnosci od założenia, nastroju czy stanu ducha, można kreować barwy i ekspresję fotografii.
— 29.01.2009, 14:28:41