Amator.Z zawodu obibok - dopiero się uczę
Preferuję przyrodę albo miasto, tudzież zdjęcia nocne.Dopiero uczę się sztuki portretowania.
Z innych zainteresowań można wymienić snucie się po mieście, leżenie gdzieś pod drzewem, krótką broń palną i szermierkę.
Staram się nieoceniać - za małe mam doswiadczenie.Niemniej jeśli któreś zdjęcie mnie sprowadzi na ziemię gdzie będę leżał i kwiczał to może liczyć na najwyższą notę.Komentuję za to chętnie - i (jak już moje zdjęcia się tu ukażą) nie pogardziłbym konstruktywną krytyką.
Jeszcze coś - program graficzny (PS na przykład) ma dla mnie dwa zastosowania - obracanie i zmiana rozmiaru zdjęć.Dorabianie "kolorowych sweterków" (jak ktoś mądry mówił) jest poza moimi ambicjami.
Kiepskie maniery tu panują.Począwszy od 4 (słownie cztero) znakowych komentarzy (- albo +) a na gniotorobach kończąc.Panowie mistrzowie są ponad to, żeby nam - filistrom i barbarzyńcom powiedzieć CO naprawdę jest nie tak z naszą pracą, w którą przecież wkładamy serce? Ja bym sobie język odgryzł a nikomu bym tak nie powiedział.
Mnie taki "przypadek" nie spotkał, co nie znaczy że owych geniuszy szkła akceptuję.