Widzę, że mój post dostał kamfory... Cóż. Widzę, że pozostałe ukradzione zdjęcia, prócz tych, które skomentowałem, nadal tu są. I nie muszę wiedzieć, skąd są ukradzione. Ich stylistyczna niejednorodność i niska jakość skanów (fotografii z plakatów?) nie pozwala mi myśleć, by którekolwiek zdjęcie było oryginalne.
Widzę, że mój post dostał kamfory... Cóż. Widzę, że pozostałe ukradzione zdjęcia, prócz tych, które skomentowałem, nadal tu są. I nie muszę wiedzieć, skąd są ukradzione. Ich stylistyczna niejednorodność i niska jakość skanów (fotografii z plakatów?) nie pozwala mi myśleć, by którekolwiek zdjęcie było oryginalne.
Miniaturki ukradzionych zdjęć wciąż widać w moich komentarzach z dnia 2 marca po godzinie 22-ej.