Kurcze, romantyk ze mnie...tak czy owak nie tak dawno sporo było fajnej muzy...teraz coraz mniej...
— 29.10.2009, 19:19:17
Polacy też umieją grać bluesa...
— 26.10.2009, 20:19:08
XX Rocznica Jurka Kukuczki... R.I.P
— 24.10.2009, 19:29:22
Jakość, nie ilość! Tak, chyba dam sobie spokój z eksperymentami...
— 20.10.2009, 18:51:51
Trzeba uważać, by rzeki czar nie przemienił się w Cze-ki żar...
— 20.10.2009, 14:45:42
solariso [2009-10-14 16:21:24]
pomysl, ze to nie Twoje zdjecie i spojrz na nie raz jeszcze.
— 14.10.2009, 18:22:57
!!!
— 10.10.2009, 11:42:51
Wiśakhapattam...zaiste, fajna nazwa dla miasta (Indie)
— 7.10.2009, 16:48:51
polska klasyka rocka...
— 7.10.2009, 12:37:08
No nareszcie odświeżone...
— 6.10.2009, 16:45:00
ARAKI, Nobuyoshi Araki, słynny Araki...a ja, głupiec, myślałem, że to jakiś plfotowicz...
— 6.10.2009, 15:19:17
Coś za długo się odświeża avatar ów...
— 6.10.2009, 08:57:50
Avatar zmieniony, tym razem autorem jest Szambonur.
— 5.10.2009, 23:08:09
Lubię oglądać mrówki, szczególnie na zdjęciach...
— 2.10.2009, 10:54:22
ZWIĘKSZAM TEMPO! Na tyle, ile się da.
— 1.10.2009, 20:25:38
KONFRONTACJA. AMEN.
— 23.09.2009, 17:17:58
Modyfikacja katalogów...jeszcze nie zakończona...
— 17.09.2009, 09:52:56
UWAGA! Zmiana numeru GG: teraz to: 4864618, postaram się bywać tam częściej...
— 13.09.2009, 13:17:38
Chciałbym robić zarąbiste zdjęcia, ino mi siekiery brak...
— 6.09.2009, 23:03:00
Dojrzewam...mam nadzieję...
— 6.09.2009, 16:42:28
Avatar autorstwa Zary1
— 4.09.2009, 13:59:03
Zła ocena bez jakiegokolwiek komentarza jest lepsza niż sam komentarz typu "gniot" czy "do d..y"...
— 30.08.2009, 23:26:40
Właśnie wróciłem, przede wszystkim zmęczony, myślę, że szczęśliwy, ale dotrze to do mnie chyba później, heh...
— 29.08.2009, 09:29:51
Jutro o 6.10 wyjazd do Zakopanego...Dwa tygodnie na skalnym Podhalu...Zobaczymy!:{)
— 13.08.2009, 09:29:08
"Ona przychodzi chytrze,
Bez ostrzeżeń i gróźb,
Krzyczy pękniętą liną,
Kamieniem zerwanym spod stóp,
Spod stóp.
Wszystko zaczyna się zwykle,
Jak każdy wspinaczki dzień,
Trudny dzień.
Ściana, droga pod szczyt,
A potem nagle krzyk - oooooo...
Góry wysokie, co im z Wami walczyć każe?
Ryzyko, śmierć, te są zawsze tutaj w parze.
Największa rzecz, swego strachu mur obalić,
Odpadnie stu, lecz następni pójdą dalej!
Góry wysokie, wiem co z Wami walczyć każe,
Ryzyko, śmierć, te są zawsze tutaj w parze.
Na rzęsach szron, inni już idą dalej,
Na twarzy śnieg lecz są nowi, śmiali są,
Tylko czasem zamyślenie, tylko czasem zamyślenie.
Sam możesz wybierać los, szczytów, szczytów ślad
Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt!
Góry wysokie, co im z Wami walczyć każe?
Ryzyko, śmierć, te są zawsze tutaj w parze.
Największa rzecz, swego strachu mur obalić,
Odpadnie stu lecz następni pójdą dalej
Tylko czasem zamyślenie, tylko czasem zamyślenie.
Sam możesz wybierać los, szczytów, szczytów ślad
Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt!"
(Budka Suflera, Cień wielkiej góry)
— 10.08.2009, 10:30:44
Żyli dwaj staruszkowie
W ogromnej zażyłości
Z staruszkiem Panem Bogiem
Prostym jak oni prości.
Chodzili z Nim na "jednego"
Do Pietra czy do Jakuba,
Nigdy się nie zachwiała
Przyjazna z Nim rachuba.
Przyjaźń to była szczera,
przyjaźń to nie na żarty:
Gwarzyli z sobą jak mogli,
Grywali z sobą w karty.
Aż tu jednego razu
Oblazła ich wielka trwoga:
Wmówił w nich jakiś ceper,
Że obrazili Boga.
Że go pospolitują,
Że miejsce jego jest w tumie,
Nie w zwykłej chłopskiej chałupie,
Nie w zwykłym chłopskim rozumie.
I widać wszelką miał słuszność
Mądrala edukowany,
Bo nagle im się wydało,
Że Bóg opuścił ich ściany.
I odtąd mieli ci starcy
Żywot już całkiem zatruty,
I chęć ich wzięła ogromna
Jakiejś ogromnej pokuty.
"Ja się ukorzę w ten sposób,
Że pójdę, na początek,
Myć nogi dwunastu dziadom
We Wielki Czwartek czy Piątek".
"A ja - oświadczył drugi -
W ten sposób grzech swój okupię,
Że będę jak święty Szymon
Lat siedem stał na słupie".
Tak idąc, tak się kajając,
Tak chłoszcząc swe niecne wady
Wcale się nie spostrzegli,
Że ktoś - ciap! ciap! - w ich ślady.
Usiedli na burcie rowu,
Straszliwie utrudzeni,
A obok nich usiadł ktoś trzeci
W jaworu chłodnej cieni.
"Cóż to się z wami dzieje?"
Zapyta wędrowiec nieznany.
"Szukamy Pana Boga,
Opuścił nasze ściany".
"Ja sobie rachuję - rzekł jeden -
Że przecież Go odnajdziemy,
Choć rzucił naszą chałupę
Nic nie mówięcy, niemy".
"Zaś moja kalkulacja -
Tak drugi się wątpić ośmieli -
Że chyba nie ma go wcale,
Nie znajdzie się do niedzieli".
Poklepał ich po ramieniu
I tak im od razu powie:
"Po co się włóczyć po świecie,
Wracajmy, staruszkowie!
Zajrzymy sobie po drodze
Do Pietra lub pana Jakuba,
A potem zagramy w karty,
To będzie najlepsza rachuba".
"Dyć to nasz Pan Bóg, o, raty!
O, przepraszamy Cię mile
Za głupią myśl naszą, że mógłbyś
Rzucić nas choćby na chwilę".
(Jan Kasprowicz, "Przeprosiny Boga")
ELP - to była kapela...
— 19.11.2009, 09:13:32
A no właśnie...
— 9.11.2009, 09:42:16
Kurcze, romantyk ze mnie...tak czy owak nie tak dawno sporo było fajnej muzy...teraz coraz mniej...
— 29.10.2009, 19:19:17
Polacy też umieją grać bluesa...
— 26.10.2009, 20:19:08
XX Rocznica Jurka Kukuczki... R.I.P
— 24.10.2009, 19:29:22
Jakość, nie ilość! Tak, chyba dam sobie spokój z eksperymentami...
— 20.10.2009, 18:51:51
Trzeba uważać, by rzeki czar nie przemienił się w Cze-ki żar...
— 20.10.2009, 14:45:42
solariso [2009-10-14 16:21:24] pomysl, ze to nie Twoje zdjecie i spojrz na nie raz jeszcze.
— 14.10.2009, 18:22:57
!!!
— 10.10.2009, 11:42:51
Wiśakhapattam...zaiste, fajna nazwa dla miasta (Indie)
— 7.10.2009, 16:48:51
polska klasyka rocka...
— 7.10.2009, 12:37:08
No nareszcie odświeżone...
— 6.10.2009, 16:45:00
ARAKI, Nobuyoshi Araki, słynny Araki...a ja, głupiec, myślałem, że to jakiś plfotowicz...
— 6.10.2009, 15:19:17
Coś za długo się odświeża avatar ów...
— 6.10.2009, 08:57:50
Avatar zmieniony, tym razem autorem jest Szambonur.
— 5.10.2009, 23:08:09
Lubię oglądać mrówki, szczególnie na zdjęciach...
— 2.10.2009, 10:54:22
ZWIĘKSZAM TEMPO! Na tyle, ile się da.
— 1.10.2009, 20:25:38
KONFRONTACJA. AMEN.
— 23.09.2009, 17:17:58
Modyfikacja katalogów...jeszcze nie zakończona...
— 17.09.2009, 09:52:56
UWAGA! Zmiana numeru GG: teraz to: 4864618, postaram się bywać tam częściej...
— 13.09.2009, 13:17:38
Chciałbym robić zarąbiste zdjęcia, ino mi siekiery brak...
— 6.09.2009, 23:03:00
Dojrzewam...mam nadzieję...
— 6.09.2009, 16:42:28
Avatar autorstwa Zary1
— 4.09.2009, 13:59:03
Zła ocena bez jakiegokolwiek komentarza jest lepsza niż sam komentarz typu "gniot" czy "do d..y"...
— 30.08.2009, 23:26:40
Właśnie wróciłem, przede wszystkim zmęczony, myślę, że szczęśliwy, ale dotrze to do mnie chyba później, heh...
— 29.08.2009, 09:29:51
Jutro o 6.10 wyjazd do Zakopanego...Dwa tygodnie na skalnym Podhalu...Zobaczymy!:{)
— 13.08.2009, 09:29:08
"Ona przychodzi chytrze, Bez ostrzeżeń i gróźb, Krzyczy pękniętą liną, Kamieniem zerwanym spod stóp, Spod stóp. Wszystko zaczyna się zwykle, Jak każdy wspinaczki dzień, Trudny dzień. Ściana, droga pod szczyt, A potem nagle krzyk - oooooo... Góry wysokie, co im z Wami walczyć każe? Ryzyko, śmierć, te są zawsze tutaj w parze. Największa rzecz, swego strachu mur obalić, Odpadnie stu, lecz następni pójdą dalej! Góry wysokie, wiem co z Wami walczyć każe, Ryzyko, śmierć, te są zawsze tutaj w parze. Na rzęsach szron, inni już idą dalej, Na twarzy śnieg lecz są nowi, śmiali są, Tylko czasem zamyślenie, tylko czasem zamyślenie. Sam możesz wybierać los, szczytów, szczytów ślad Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt! Góry wysokie, co im z Wami walczyć każe? Ryzyko, śmierć, te są zawsze tutaj w parze. Największa rzecz, swego strachu mur obalić, Odpadnie stu lecz następni pójdą dalej Tylko czasem zamyślenie, tylko czasem zamyślenie. Sam możesz wybierać los, szczytów, szczytów ślad Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt!" (Budka Suflera, Cień wielkiej góry)
— 10.08.2009, 10:30:44
Żyli dwaj staruszkowie W ogromnej zażyłości Z staruszkiem Panem Bogiem Prostym jak oni prości. Chodzili z Nim na "jednego" Do Pietra czy do Jakuba, Nigdy się nie zachwiała Przyjazna z Nim rachuba. Przyjaźń to była szczera, przyjaźń to nie na żarty: Gwarzyli z sobą jak mogli, Grywali z sobą w karty. Aż tu jednego razu Oblazła ich wielka trwoga: Wmówił w nich jakiś ceper, Że obrazili Boga. Że go pospolitują, Że miejsce jego jest w tumie, Nie w zwykłej chłopskiej chałupie, Nie w zwykłym chłopskim rozumie. I widać wszelką miał słuszność Mądrala edukowany, Bo nagle im się wydało, Że Bóg opuścił ich ściany. I odtąd mieli ci starcy Żywot już całkiem zatruty, I chęć ich wzięła ogromna Jakiejś ogromnej pokuty. "Ja się ukorzę w ten sposób, Że pójdę, na początek, Myć nogi dwunastu dziadom We Wielki Czwartek czy Piątek". "A ja - oświadczył drugi - W ten sposób grzech swój okupię, Że będę jak święty Szymon Lat siedem stał na słupie". Tak idąc, tak się kajając, Tak chłoszcząc swe niecne wady Wcale się nie spostrzegli, Że ktoś - ciap! ciap! - w ich ślady. Usiedli na burcie rowu, Straszliwie utrudzeni, A obok nich usiadł ktoś trzeci W jaworu chłodnej cieni. "Cóż to się z wami dzieje?" Zapyta wędrowiec nieznany. "Szukamy Pana Boga, Opuścił nasze ściany". "Ja sobie rachuję - rzekł jeden - Że przecież Go odnajdziemy, Choć rzucił naszą chałupę Nic nie mówięcy, niemy". "Zaś moja kalkulacja - Tak drugi się wątpić ośmieli - Że chyba nie ma go wcale, Nie znajdzie się do niedzieli". Poklepał ich po ramieniu I tak im od razu powie: "Po co się włóczyć po świecie, Wracajmy, staruszkowie! Zajrzymy sobie po drodze Do Pietra lub pana Jakuba, A potem zagramy w karty, To będzie najlepsza rachuba". "Dyć to nasz Pan Bóg, o, raty! O, przepraszamy Cię mile Za głupią myśl naszą, że mógłbyś Rzucić nas choćby na chwilę". (Jan Kasprowicz, "Przeprosiny Boga")
— 9.08.2009, 20:20:41
Lepsze obrabianie? Mam nadzieję...
— 8.08.2009, 22:12:24
Lepiej "dosoczyć" niż "przemdlić"...
— 8.08.2009, 08:08:50