Nie lubię mocno obrabianych zdjęć, no nie lubię. Zwłaszcza, kiedy zdjęcia udają, że są nietknięte ;-) a tymczasem straciły dziewictwo w PS-ie. Co innego fotki, które nie udają niedotykalskich, które właśnie takie mają być - szczere i wymalowane. To zupełnie co innego.
— 2.06.2005, 17:44:45
...
Nie lubię mocno obrabianych zdjęć, no nie lubię. Zwłaszcza, kiedy zdjęcia udają, że są nietknięte ;-) a tymczasem straciły dziewictwo w PS-ie. Co innego fotki, które nie udają niedotykalskich, które właśnie takie mają być - szczere i wymalowane. To zupełnie co innego.
— 2.06.2005, 17:44:45
...
Jeśli nie podobają Ci się moje zdjęcia - napisz szczerze. Oceniaj zdjęcia, nie mnie - przecież mnie nie znasz. Aha - kocham koty. I wcale nie jest ich na plfoto za dużo :-D
— 30.05.2005, 13:43:13
Jeśli nie podobają Ci się moje zdjęcia - napisz szczerze. Oceniaj zdjęcia, nie mnie - przecież mnie nie znasz. Aha - kocham koty. I wcale nie jest ich na plfoto za dużo :-D
— 30.05.2005, 13:43:13
Kiedy rozmowa niczego nie daje trzeba wcisnąć "ignoruj". De gustibus non disputantum est.
— 30.05.2005, 13:42:37
...
Kiedy rozmowa niczego nie daje trzeba wcisnąć "ignoruj". De gustibus non disputantum est.
— 30.05.2005, 13:42:37
Opowiem Wam bajkę jak kot palił fajkę... Eeee, nie, to nie bajka, fajki nie ma, koty poniekąd są. Pewnego dnia zaczepił mnie na gg, podesłał linki, pytał, czy podobają mi się jego zdjęcia. Byłam szczera (niestety) choć delikatna (niestety). Nie lubię zdjęć bez opowieści. Nie pisałam nic o kiczu, o tym, że wszystkie zdjęcia takie same, że puste te oczy i nieprawdziwe... Nie, napisałam tylko, że mi się jego zdjęcia nie podobają. Stałam się Wrogiem (przez duże W). Teraz muszę z tym żyć, choć nie jest łatwo ;-) i prześladują mnie głupie komentarze.
— 30.05.2005, 13:42:16
...
Opowiem Wam bajkę jak kot palił fajkę... Eeee, nie, to nie bajka, fajki nie ma, koty poniekąd są. Pewnego dnia zaczepił mnie na gg, podesłał linki, pytał, czy podobają mi się jego zdjęcia. Byłam szczera (niestety) choć delikatna (niestety). Nie lubię zdjęć bez opowieści. Nie pisałam nic o kiczu, o tym, że wszystkie zdjęcia takie same, że puste te oczy i nieprawdziwe... Nie, napisałam tylko, że mi się jego zdjęcia nie podobają. Stałam się Wrogiem (przez duże W). Teraz muszę z tym żyć, choć nie jest łatwo ;-) i prześladują mnie głupie komentarze.
Nie lubię mocno obrabianych zdjęć, no nie lubię. Zwłaszcza, kiedy zdjęcia udają, że są nietknięte ;-) a tymczasem straciły dziewictwo w PS-ie. Co innego fotki, które nie udają niedotykalskich, które właśnie takie mają być - szczere i wymalowane. To zupełnie co innego.
— 2.06.2005, 17:44:45
...
Nie lubię mocno obrabianych zdjęć, no nie lubię. Zwłaszcza, kiedy zdjęcia udają, że są nietknięte ;-) a tymczasem straciły dziewictwo w PS-ie. Co innego fotki, które nie udają niedotykalskich, które właśnie takie mają być - szczere i wymalowane. To zupełnie co innego.
— 2.06.2005, 17:44:45
...
Jeśli nie podobają Ci się moje zdjęcia - napisz szczerze. Oceniaj zdjęcia, nie mnie - przecież mnie nie znasz. Aha - kocham koty. I wcale nie jest ich na plfoto za dużo :-D
— 30.05.2005, 13:43:13
Jeśli nie podobają Ci się moje zdjęcia - napisz szczerze. Oceniaj zdjęcia, nie mnie - przecież mnie nie znasz. Aha - kocham koty. I wcale nie jest ich na plfoto za dużo :-D
— 30.05.2005, 13:43:13
Kiedy rozmowa niczego nie daje trzeba wcisnąć "ignoruj". De gustibus non disputantum est.
— 30.05.2005, 13:42:37
...
Kiedy rozmowa niczego nie daje trzeba wcisnąć "ignoruj". De gustibus non disputantum est.
— 30.05.2005, 13:42:37
Opowiem Wam bajkę jak kot palił fajkę... Eeee, nie, to nie bajka, fajki nie ma, koty poniekąd są. Pewnego dnia zaczepił mnie na gg, podesłał linki, pytał, czy podobają mi się jego zdjęcia. Byłam szczera (niestety) choć delikatna (niestety). Nie lubię zdjęć bez opowieści. Nie pisałam nic o kiczu, o tym, że wszystkie zdjęcia takie same, że puste te oczy i nieprawdziwe... Nie, napisałam tylko, że mi się jego zdjęcia nie podobają. Stałam się Wrogiem (przez duże W). Teraz muszę z tym żyć, choć nie jest łatwo ;-) i prześladują mnie głupie komentarze.
— 30.05.2005, 13:42:16
...
Opowiem Wam bajkę jak kot palił fajkę... Eeee, nie, to nie bajka, fajki nie ma, koty poniekąd są. Pewnego dnia zaczepił mnie na gg, podesłał linki, pytał, czy podobają mi się jego zdjęcia. Byłam szczera (niestety) choć delikatna (niestety). Nie lubię zdjęć bez opowieści. Nie pisałam nic o kiczu, o tym, że wszystkie zdjęcia takie same, że puste te oczy i nieprawdziwe... Nie, napisałam tylko, że mi się jego zdjęcia nie podobają. Stałam się Wrogiem (przez duże W). Teraz muszę z tym żyć, choć nie jest łatwo ;-) i prześladują mnie głupie komentarze.
— 30.05.2005, 13:42:16