Wiesz, chciałabym się zachwycić, zachłysnąć, znaleźć coś, co wypełniłoby mnie od stóp do głów i po koniuszki włosów. Coś, czego mogłabym napchać sobie w kieszenie i dosypywać do herbaty. Szklana kulka, którą mogłabym delikatnie obracać w palcach, a ona mieniłaby się tysiącem barw w słońcu. Wiesz, potrzebuję ciepła, filiżanki, dłoni, albo kociego futra. Miękkości słów i ostrego zapachu farby. Potrzebuje małych fragmentów, drobnych przyjemności i magicznego kleju, dzięki któremu to wszystko zmieni się w całość...
Heh, to jeszcze sobie dowalasz roboty ;) Lubię robić na kliszy, ale skanowanie tego jest takie... krępujące :P Jak znajdziesz w sobie wystarczającą dozę zapału, rób odbitki! :)
:) pozdrawiam :)))) z miasta .............. :)
a tak tak :)
podziwiam i pozdrawiam krajankę, modelkę [ostatnią] też :))
Heh, to jeszcze sobie dowalasz roboty ;) Lubię robić na kliszy, ale skanowanie tego jest takie... krępujące :P Jak znajdziesz w sobie wystarczającą dozę zapału, rób odbitki! :)
Chcesz później skanować klisze, czy będziesz pracowała w ciemni?
Jeśli jeszcze nie masz, to kup sobie koniecznie 85 1.8 - pięćdziesiątkę schowasz wtedy głęboko do torby :)
Heh, też takie mam. Nie wiedziałem, że potrafi tak ciekawie "rozbebłać" :)