"mowa jest srebrem, ale milczenie złotem", "nie wszystko złoto co się święci", "natura nie lubi próżni", na dwoje babka wróżyła. mógłbym zuchwale stwierdzić, że jestem amatorem we wszystkim co robię, ale byłoby to pewnie kłamstwem ("romantycznym"). sytuacja ta tyczy się też mojego robienia zdjęć. czytuję rene girarda. / zło. najprawdopodobniej - brak porozumienia / jak mówi piosenka świetlickiego: (bywa że) przyjdę i zabiję (się), nad czym boleję / "Pan lub Pani dosłowny/a" słynne postaci # Hannibal Lecter - Silence of the Lambs, # Clarice Starling - Silence of the Lambs # Arnold Schwarzenegger - actor, Governor of California# Augustus Caesar - Roman Emperor# Calvin Coolidge - American President # Chester A. Arthur - lawyer, American President # Dwight D. Eisenhower - American President # James K. Polk - American President # Maria Shriver - journalist, wife to Arnold Schwarzenegger # Thomas Jefferson - American President # Woodrow Wilson - American President # Veronica Hamel - actress
A co Ty się gniotami przejmujesz, chyba że inni Cię denerwują co się przejmują :) ale nie denerwuj się, pozostaw ten spokuj w sobie i zostań tam... gdzie patrzysz daleko ..
jeśli mówisz o tym z blogu, to polecam również drugi kawałek z płyty równie rewelacyjny http://pl.youtube.com/watch?v=26dq5fpe4rI&feature=related chociaż wg niektórych - bardziej. mam osobiste, luźne skojarzenia z http://pl.youtube.com/watch?v=idkXaaLl9Sw ale komu innemu pozostawiam ocenę złotego laura egzystencjalności ;) o ile taki konkurs istnieje
[wypis]już mi się znudziła nasza klasa, bo ciągle Ci sami znajomi mi piszą i wklejaja gupie zwierzątka zrobione z literek i hasła w stylu' bo kobieta musi byc silna jak krzew miłorzębu':/
[wpis gwiezdny] no ja myslę, że mozna. jak raz dałam zdjęcie takie a'la nastka z góry komorka robione to bardzo duzo starszych panów weszło mi na profil. wtedy sie czulam jak gwiazda:):)
z tą modyfikacją to już było w starej odsłonie plfoto, w 2006: tak więc uwaga, jeśli ktoś ma wymoderowaną fotę i nie chce mieć wymoderowanej, to może ją edytować ;)
[wpis o charakterze odkrywczym] tak więc Edycja to jak tajemniczy podpowiadający głos w 'randce w ciemno', potem uczestnicy programu jadą w te miejsca ze zdjęć.
[wpis o charakterze wiekopomnym] Hum, masz rację z tą edycją zdjęcia! Jesteś genialny! Właśnie sprawdziłam na jednym swoim. /ale lepiej chyba tego nie rozgłaszać/
tak, poznaję ten komentarz, to mój, w tej chwili mógłbym napisać taki sam. miło mi że komentarze są podobne do zdjęć, jeżeli chodzi o moje dni, to bo ja wiem? może i są podobne do tych zdjęć, zdjęć było więcej, ale pousuwano mi - było więcej kolorów
"z jajem, rozumiem że jakby jadł obiad, to też mogłoby to być uznane za zachowanie z jajem. dziecko które nasika na dywan też zrobi to z jajem, albo i z dwoma" - to twoje słowa....... widzę ze i fotki masz podobne do komentarzy, każdy dzień masz taki jak te fotki?........?
;)) mam to szczęście, że w moim rejonie małe dzieci - które straszy się panem który przyjdzie, lub niepodlewaniem kwiatków (gdy niejedzą) - nie jadają soczewicy, więc uchylam się
nie wiem, być moze to nie o kolor potrawy chodzi, tak mi się wydaje, że może to mieś jakiś wpływ: kolory jedzenia w telewizji animowanej są właśnie 'nudne' (czerwony, żółty, zielony). wydaje mi się, że powinno się też pokazywać w bajkach dla dzieci zupy koloru szarego, albo siwo-beżowego. czyli - biorąc pod uwagę to jak jest (a jest tak, że nie pokazują), to są to kolory rzadko występujące dla takiego dziecka, a już napewno w kontekście jedzenia
[wpis pamiątkowy] Mając na świeżo OK Computer stwierdzam, że opinie głoszące podobieństwo między tym albumem a twórczością Muse są mocno na siłę i naciągane. To jest zupełnie inna energia, inna dynamika, inne emocje. Równie dobrze mogę porównywać Radiohead z Sigur Rosem albo z Red Hotami. Tak więc w dalszym ciągu pozostaje dla mnie Muse unikalny. Na marginesie - z tego albumu pochodzą dwa kawałki, które bardzo lubię, mianowicie Karma Police i No Surprises.
dlatego też nie jest dla mnie argumentem czy pod stołem jest kawałek czerwonej wełny czy na stole, można dociekać kto wpadł na pomysł żeby przefarbować wełnę na czerwono - można wówczas dojść naprawdę daleko, może nawet do przedpokoju
[wpis pamiątkowy] Pytanie, czy mają w domu oryginał. Wiesz Hum, nie wiem szczerze mówiąc, po co Ty się tak czepiałeś, myślę, że spokojnie możemy przyjąć, że autorem zdjęcia jest ten, kto posiada oryginał, negatyw lub też odpowiednio duży plik cyfrowy, podważanie tego i snucie dziesiątek gdybań ma taki sens mniej więcej jak twierdzenie, że pod słowem "stół" nie kryje się stół, a na przykład "średniej wielkości kłębek czerwonej wełny". Kwestia umownych znaków i konwencji. Jeśli chcesz podważać wszystko, to nic nie ma sensu ani nie ma szans na porozumienie.
jeżeli już prowadzę rozmowę pod czyimś profilem, to ma ona charakter wiekopomny, moje wpisy są na ogół pamiątkowe, uniwersalne, myślę że za 1000 lat zdziwią się jak aktualne są moje myśli
[wpis pamiątkowy] Hum, ale zważ, że najpierw sam powinieneś innym pod folio wpisy niepamiątkowe przestać wypisywać, aby wymagać od innych, żeby Ci tylko pamiątkowe wpisywali. Albo trzeba było sobie zastrzec to wieki temu, co by była jasność od początku. A że jasności nie wprowadziłeś, to musisz się teraz po ciemku rozbijać i obijać kolana o ciemne biurko.
nie, bawię się w oburzonego tą sytuacją człowieka - pod moim profilem takie rzeczy mi wypisywać, mój profil świadczy o mnie, nie znasz takiego przysłowia?
podejrzewam że nawet bylabym w stanie sie zgodzic z Wami , gdyby mi ktos puscił muse na jakims wieczorku zapoznawczym, gdzie bedzie duzo milych wrazen, tak zebym to potem odtwarzala w kolko i sie wzruszala, jak pies pawłowa a tak, to zero uczuć. o np ostatnio mnie wzielo na odswiezenie nirvany hehe
Ja uważam, że Muse jest jedyny w swoim rodzaju, a że wcześniej było Radiohead i że się niektórym wydaje, że Muse jest podobny, to już naprawdę nie ich wina.
właśnie sobie wyobraziłam ten ogrom wszystkiego, co przepływa jedno w drugie. oryginalność? zaczynam zastanawiać się, czy to nie jakieś hasło chwytliwe tylko.
ze wszystkim co mogłabym powiedzieć, no taka parafraza nibyże 'w końcu cudzość przechodzi przeze mnie niby, przez mój - coverowy - filtr' coś na zasadzie nawet jak mi sie wydaje że powiem cos swojego to tylko powtórze coś obcego no
no tak, wiadomo że pasożytnictwo itd., nieszlachetne. zabieranie głosu też czasem na tym polega, nie artykuluje się przecież z niczego. wydaje się, że pewnie też nie- wyłącznie z zewnętrza, w końcu cudzość przechodzi przeze mnie niby, przez mój - coverowy - filtr, więc oddzielić się tego za bardzo nie da. cóż.. już tylko girard ;D (parafrazując: 'już tylko killer') / heh, lepszy cover - no tak, lepszy niż cover-'oryginał' ;))
przyznać trzeba, że czasem komus zdarzy się, że zrobi remix, cover, a nawet dzięki niemu sie wypromuje, ale dla mnie to troche pasożytnictwo [radiohed miało taki epizod też] papka, mamałyga [fajne słowo]
może mieli też swoich miszczów, możliwe że w innej dziedzinie. jeżeli chodzi o poczucie gorszości czegoś drugiego, to może jest w tym trochę prawdy - np najpierw poznałem remiks a później 'oryginalny' (czy też 'originalny') kawałek i coś mi każe Porównywać poznany przeze mnie później kawałek z poznanym wcześniej, i być może nawet uznawać ten późniejszy za gorszy, ale czasami się uznaje coś za lepsze - niezła papka z tej mojej wypowiedzi
co się myśli? teraz to wypada powiedzieć, że mysli się podobnie;P no nie powiesz mi, że jak ktos zaczął coś świeżego i czegoś co wcześniej nie było jest gorsze niz jego np uczeń, który jakos tam czerpie i byc może gdyby nie miszcz, nigdy by sam do tej jakości nie doszedł? omatko, chyba mam patetyczny dzień. albo np taki Gaudi, miał odwagę robic to co robił, dlatego to, że potem byli różni 'fajowi' architekci jak np Hundertwasser to oni tylko weszli w jakąś ścieżkę, dróżke, którą on wybudował.
heh, do wtórności trzeba się umieć przyznać, co muse praktykuje, po drugie jak coś jest wtórne to nie znaczy że gorsze jest takie przysłowie, że owszem, legenda ale do dupy - nie wiem czy jest takie przyslowie hehe. o, brzmi dokładnie tak: "to jak black sabbath w muzyce - legenda, ale do dupy ;] ". jeżeli chodzi o podobieństwo, to dużo rzeczy jest podobnych, można nawet powiedzieć że ludzie są podobni, mogę nawet powiedzieć, że kogoś mi przypominasz, jeżeli chodzi o radiohead to są mi raczej obojętni
pytanie, co było pierwsze a co jest wtórne:> nie znam na tyle muse, żeby stwierdzić, że dorasta czy nie, ale to co radiohead zrobili na amnesiac to taki majstersztyk, że wielu powinno przestac grać, po wysłuchaniu tego. rh grało na różne sposoby, czasami mnie nudziło np na '2+2=5' ale za amnesiaca powinni dostać nobla w dziedzinie chemii [jaka wytwarzaja w człowieku, kiedy się tego słucha,no' wolę czerwony.
co się myśli? ja 'najpierw' usłyszałem muse, później dopiero radiohead, między innymi z tego powodu (sięgnąłem po radiohead), że słyszalne były dla mnie takie porównania że to jest podobne do radiohead. no i włączyłem to radiohead, jako podobne do musea i niestety nie spełniło moich oczekiwań podówczas i tak mi zostało w sferze myślenia, możliwe że gdybym teraz włączył sobie radio, to może by mi się i spodobało, ale museowi nie dorasta do pięt, tak jak kolor czerwony nie dorasta do pięt kolorowi niebieskiemu
jak pierwszy raz usłyszałam muse to myślałam, że to radiohead. a jak się okazało, ze nie to sobie wbiłam w głowę, ze troche chcą być jak rh, a przynajmniej wokalista no i wiadomo co się mysli o kims kto chce a nie może:)
;D
meerry chrystmas ;DD ciekawe czy u was gwiazdka, czy mikołaj, w wielkopolsce
joł men, meri krysmys end hepi kokakoula [...] once there was a dyslectic worshipper of evil who sold his soul to Santa
:)
odpowiedziałbym, że w najmniejszym stopniu nie jest to moja wina, ale prawda leży po środku
najmniejszego zamiaru aby to czytać...
Za grosz nie rozumiem Twoich zdjęć...
Panu się chyba coś pojeba*o, doprawdy
A co Ty się gniotami przejmujesz, chyba że inni Cię denerwują co się przejmują :) ale nie denerwuj się, pozostaw ten spokuj w sobie i zostań tam... gdzie patrzysz daleko ..
ciekawe prace :) miłe dla oka :)
tak
Hum?
co jak mozliwe ;D? srednio rozumiem
(widze na swoim tritronie, ze zrobiles sie na szaro! jak to mozliwe?)
hehehh, wyszło szydło z worka :PP , ale jestem zajeta:P!
(i to jaka: http://plfoto.com/1681991/zdjecie.html )
:)
(bym jeszcze dodal: http://www.youtube.com/watch?v=9jPzzOFFpI4 )
złotego Laura ;))
jeśli mówisz o tym z blogu, to polecam również drugi kawałek z płyty równie rewelacyjny http://pl.youtube.com/watch?v=26dq5fpe4rI&feature=related chociaż wg niektórych - bardziej. mam osobiste, luźne skojarzenia z http://pl.youtube.com/watch?v=idkXaaLl9Sw ale komu innemu pozostawiam ocenę złotego laura egzystencjalności ;) o ile taki konkurs istnieje
(rewelacyjny numer!)
(poświęcają się za żywota, a za nieba się święcą i świecą)
Być może święci się świecą, na pewno się święcą, często pewnie też poświęcają.
;)
(świeci. zloto sie swieci. a srebro srebrzy. święci byc moze tez sie świecą)
chyba nigdzie, oglądam czasem gimnastykę ludzi próżnych, ale, to w chwilach własnej próżności ;)
[wpis weryfikacyjny] I gdzie Cię wywiało?
[wpis o ch. wiekopomnym] Jaki krzew, miłorząb to drzewo.
Yyych? Bardzo nietuzinkowe to Twoje folio.Zaś aluzji z aktywną półkulą nie rozumiem, byłbyś łaskaw objaśnić? Pozdrawiam, Ola.
;DDDDDDD
[wypis]już mi się znudziła nasza klasa, bo ciągle Ci sami znajomi mi piszą i wklejaja gupie zwierzątka zrobione z literek i hasła w stylu' bo kobieta musi byc silna jak krzew miłorzębu':/
owszem;)
[wp] widzę że ciągnie Cię ten świat szoł biznesu i wysokich sfer:D
tak w ogóle, to muszę się aktualizować na naszej klasie, być może zdjęciem a la nastka komórką
[wpis gwiezdny] no ja myslę, że mozna. jak raz dałam zdjęcie takie a'la nastka z góry komorka robione to bardzo duzo starszych panów weszło mi na profil. wtedy sie czulam jak gwiazda:):)
skąd takie przemyślenia w twojej głowie?
[wpis] Bosz, to można byś gwiazdą nk?
[wpis opatrunkowy] nie kłam. wczoraj sobie myślałam, że byc gwiazdą nk to jak być gwiazdą z pudelka
nie mów tak, bo jeszcze się ujawnie
[wpis papapamiątkowy] ja na Twoim miejscu też bym się nie ujawniała na nk
;DD, no tak, tak właśnie jest (widzisz, ja nawet nie muszę oznaczać że mój wpis jest pamiątkowy, po prostu każda moja wypowiedź jest tak uniwersalna
[wpis pamiątkowy] Zadziwiające!
jestem raczej ujawniony, mogę powiedzieć, że jestem kimś innym niż g8;)
[wpis ku przestrodze] Ty się lepiej Hum na nk ujawnij.
[wpis o charakterze] HEH.
z tą modyfikacją to już było w starej odsłonie plfoto, w 2006: tak więc uwaga, jeśli ktoś ma wymoderowaną fotę i nie chce mieć wymoderowanej, to może ją edytować ;)
[wpis o charakterze odkrywczym] tak więc Edycja to jak tajemniczy podpowiadający głos w 'randce w ciemno', potem uczestnicy programu jadą w te miejsca ze zdjęć.
[wpis o charakterze wiekopomnym] Hum, masz rację z tą edycją zdjęcia! Jesteś genialny! Właśnie sprawdziłam na jednym swoim. /ale lepiej chyba tego nie rozgłaszać/
dzięki, nie wiem czy tak bardzo swoje, specjalizuję się w pastiszu, inaczej nie umiem
podoba mi się, że robisz swoje...
emmm.... ???
tak, poznaję ten komentarz, to mój, w tej chwili mógłbym napisać taki sam. miło mi że komentarze są podobne do zdjęć, jeżeli chodzi o moje dni, to bo ja wiem? może i są podobne do tych zdjęć, zdjęć było więcej, ale pousuwano mi - było więcej kolorów
"z jajem, rozumiem że jakby jadł obiad, to też mogłoby to być uznane za zachowanie z jajem. dziecko które nasika na dywan też zrobi to z jajem, albo i z dwoma" - to twoje słowa....... widzę ze i fotki masz podobne do komentarzy, każdy dzień masz taki jak te fotki?........?
;)) mam to szczęście, że w moim rejonie małe dzieci - które straszy się panem który przyjdzie, lub niepodlewaniem kwiatków (gdy niejedzą) - nie jadają soczewicy, więc uchylam się
a taka soczewica na przykład?
zresztą, na jedzenie nie składa się tylko kolor, więc możliwe że o dupę rozczaść ta teoria
aha, no więc wydaje mi się że niespotykany wcześniej u kogoś (w telewizji) kolor jedzenia, wywoła u dziecka nic.
nie wiem, być moze to nie o kolor potrawy chodzi, tak mi się wydaje, że może to mieś jakiś wpływ: kolory jedzenia w telewizji animowanej są właśnie 'nudne' (czerwony, żółty, zielony). wydaje mi się, że powinno się też pokazywać w bajkach dla dzieci zupy koloru szarego, albo siwo-beżowego. czyli - biorąc pod uwagę to jak jest (a jest tak, że nie pokazują), to są to kolory rzadko występujące dla takiego dziecka, a już napewno w kontekście jedzenia
ale mnie interesuje kolor spotykany rzadko lub w ogóle, reszta to nuda
hm, nie wiem, wyobraź sobie taki kolor, będący mixem kilku spotykanych kolorów - np szarego, pomarańczowego, blado-beżowego
a to jest jakiś kolor, który rzadziej się spotyka?
proszę, nie ma co się z nimi utożsamiać i poprzestawać na laurach;)
Dziękuję.....
nie wiem dlaczego miałoby to być ironizowanie, można sobie wyobrazić że uważam za niezłe tamte zdjęcia
dziwna sprawa,dziękuję za wpisy,a myślałam,ze ironizujesz,w sumie nie wiem do końca,ja od siebie wymagam jeszcze więcej,piękniej:),pozdrawiam
średnio rozumiem
[wpis pamiątkowy]http://pl.youtube.com/watch?v=zL7V_SgP_oA&feature=related z kolorami
[wpis pamiątkowy] Ależ jesteś przebiegła :) Strasznie dawno ich nie słuchałam, a nigdy nie słuchałam ich dużo.
dzieki za wizyte
[wpis pamiatkowy] Sonrisa, a znasz pozostały albumy radiohead. w ten oto zadziorny sposób poznasz całą dyskografie;)
[wpis pamiątkowy] A karhu i wierzchowski nie wiedzieli, że powinni tu tylko wpisy pamiątkowe wpisywać.
[wpis pamiątkowy] Mając na świeżo OK Computer stwierdzam, że opinie głoszące podobieństwo między tym albumem a twórczością Muse są mocno na siłę i naciągane. To jest zupełnie inna energia, inna dynamika, inne emocje. Równie dobrze mogę porównywać Radiohead z Sigur Rosem albo z Red Hotami. Tak więc w dalszym ciągu pozostaje dla mnie Muse unikalny. Na marginesie - z tego albumu pochodzą dwa kawałki, które bardzo lubię, mianowicie Karma Police i No Surprises.
intrygujaca galeria
skoro się zapowiada, to niech się zapowiada;)
nie ocenie ani nie skomentuje Twoich prac ale zapowiada sie bardzo ciekawie... bede tu zagladal!
[wpis pamiatkowy]moze jeszcze nie wiesz co na g8 planuja. 'najciemniej pod latarnia':)))
co to znaczy wbije się na g8. g8 nie urządza szczytów ani imprez w tym roku ;))
[wpis może uratować , przestrzec przed twarza mojo] mojo jojo jest groźny i chce zniszczyc świat , całkiem możliwe że wbije sie na g8
dlaczego miałaby mi życie uratować
[wpis który może uratować Ci życie. Zapamiętaj tą twarz] http://library.thinkquest.org/05aug/01820/images/mojo.gif
[wpis pamiątkowy] Hum, masz może tę samą schizofrenię?
mocne słowo
pozdrawiam . ciesze ze podobało sie:)
heh, genialne zdanie magdalenakarolina
a w przedpokoju leży sweterek który nalezy do złodzieja. a to juz trop!
dlatego też nie jest dla mnie argumentem czy pod stołem jest kawałek czerwonej wełny czy na stole, można dociekać kto wpadł na pomysł żeby przefarbować wełnę na czerwono - można wówczas dojść naprawdę daleko, może nawet do przedpokoju
[wpis pamiątkowy] Pytanie, czy mają w domu oryginał. Wiesz Hum, nie wiem szczerze mówiąc, po co Ty się tak czepiałeś, myślę, że spokojnie możemy przyjąć, że autorem zdjęcia jest ten, kto posiada oryginał, negatyw lub też odpowiednio duży plik cyfrowy, podważanie tego i snucie dziesiątek gdybań ma taki sens mniej więcej jak twierdzenie, że pod słowem "stół" nie kryje się stół, a na przykład "średniej wielkości kłębek czerwonej wełny". Kwestia umownych znaków i konwencji. Jeśli chcesz podważać wszystko, to nic nie ma sensu ani nie ma szans na porozumienie.
przestań, tylko problemów mi narobisz na 1000 lat ;) jest zespół który się tak nazywa, nazwę ma pewnie objętą prawami autorskimi
[wpis pamiątkowy] Właściwie to ten wpis poprzedni był wiekopomny i ku pamięci potomnych myślę.
[wpis pamiątkowy] Madzia, mówię na niego Hum siłą przyzwyczajenia, gdyż kiedyś się on zwał Humanimalem.
[wpis pamiątkowy standard] Madzia :D Hum - no tak, użycie czasownika w formie męskoosobowej by się dobrze wpisywało w uniwersalność Twoich wypowiedzi.
[wpis naprawde pamiatkowy] jakos mi nie pasuje pisac 'hum' ale teraz sobie mysle, ze to nawet dobre bedzie bo sie rymuje z 'plum'> hum plum. hehuehue
heh, świadomie zastosowany
[wpis ni to pamięciowy ni to wiekopomny] ja i tak nie wiele rozumiem...
[wpis pamiątkowy] Hum, a do kogo się zwracasz właściwie? Pytam, bo czasownik w formie męskoosobowej zastosowałeś.
no włąśnie, nie zrozumielibyscie;PP
heh
[ku pamięci] bo jak na serio to jak będę Ci mówić na Pan i będę się bardziej zastanawiac o co pytam i po co:))
[wpis zdezorientowany]potrzebujesz ochrony jak Stefan B?;) (a to na serio było?;))
heh, naprawdę nie wiem co mogłaś widzieć magdalenokarolino, wiele rzeczy nie ujrzy światła dziennego, nie zrozumielibyście
[wpis o charakterze wiekopomnym] widziałam! :>:D
[wpis o charakterze wiekopomnym] wow :D [wpis o charakterze wiekopomnym]zwaz se łep [wpis o charakterze wiekopomnym] hahahahahaha
[wpis o charakterze wiekopomnym]
[wpis pamiątkowy] :D
jeżeli już prowadzę rozmowę pod czyimś profilem, to ma ona charakter wiekopomny, moje wpisy są na ogół pamiątkowe, uniwersalne, myślę że za 1000 lat zdziwią się jak aktualne są moje myśli
[wpis pamiątkowy] Hum, ale zważ, że najpierw sam powinieneś innym pod folio wpisy niepamiątkowe przestać wypisywać, aby wymagać od innych, żeby Ci tylko pamiątkowe wpisywali. Albo trzeba było sobie zastrzec to wieki temu, co by była jasność od początku. A że jasności nie wprowadziłeś, to musisz się teraz po ciemku rozbijać i obijać kolana o ciemne biurko.
heh, no to mnie zaskoczyłaś, nie sądziłem że przetrwało
[wpis pamiątkowy] patrz, tu masz druga szansę, czyściutkie profilowe:) http://plfoto.com/156033/autor.html
heh, fajne, trzeba tylko wyciągnąć wnioski
[wpis pamiatkowy] wzruszyłes sie?:)
[wpis pamiątkowy] http://pl.youtube.com/watch?v=a15KgyXBX24
tu mają być wpisy pamiątkowe a nie jakieś rozmowy, albo obelgi
wiesz co, takie rzeczy wypisujesz, co sobie ludzie później o mnie pomyślą
zgłaszać do moderacji:] możesz uzasadnic, że obraźliwe to chętniej usuwaja.
tak w ogóle to ten kosz obok wypowiedzi służy do tego, że można usuwać wypowiedzi? czy zgłaszanie do moderacji?
[śmieje się] no i jak opisze znajomym jak juz na spacer wyjde tą sytuacje. ja znam przysłowie 'jak sobie profilesz tak sie wyspisz'
może i tak, ale nie pod swoim profilem :P
Co za pogaduszki? Czy kpisz Hum? Pogaduszka nr jeden jesteś.
nie, bawię się w oburzonego tą sytuacją człowieka - pod moim profilem takie rzeczy mi wypisywać, mój profil świadczy o mnie, nie znasz takiego przysłowia?
hehehe bawisz sie w moderatora?
co to za pogaduszki? jeszczcie wpiszcie tagi: radiohead muse podobieństwa amnesiac ok computer magdalenakarolina sonrisa
No Amnesiac nie jest, ale np 'ok computer' jest. amnesiaca zaproponowałam bo jest najlepszy.wg mnie
Mając Amnesiaca właśnie obecnie przesłuchanego na świeżo stwierdzam, że nie jest podobny do żadnego z albumów Muse.
podejrzewam że nawet bylabym w stanie sie zgodzic z Wami , gdyby mi ktos puscił muse na jakims wieczorku zapoznawczym, gdzie bedzie duzo milych wrazen, tak zebym to potem odtwarzala w kolko i sie wzruszala, jak pies pawłowa a tak, to zero uczuć. o np ostatnio mnie wzielo na odswiezenie nirvany hehe
Ja uważam, że Muse jest jedyny w swoim rodzaju, a że wcześniej było Radiohead i że się niektórym wydaje, że Muse jest podobny, to już naprawdę nie ich wina.
haah;DD ;D
aż, wszystko prowadzi do >zw.aż
tylko i aż może nawet;))
właśnie sobie wyobraziłam ten ogrom wszystkiego, co przepływa jedno w drugie. oryginalność? zaczynam zastanawiać się, czy to nie jakieś hasło chwytliwe tylko.
jeśli potrzebna ci do czegoś oryginalność wypowiedzi, to jest to problem, jeśli nie, to chyba nie
ze wszystkim co mogłabym powiedzieć, no taka parafraza nibyże 'w końcu cudzość przechodzi przeze mnie niby, przez mój - coverowy - filtr' coś na zasadzie nawet jak mi sie wydaje że powiem cos swojego to tylko powtórze coś obcego no
a z czym byś się miała powtarzać?
to ja już nic nie mówie, nie lubie sie powtarzac:]
no tak, wiadomo że pasożytnictwo itd., nieszlachetne. zabieranie głosu też czasem na tym polega, nie artykuluje się przecież z niczego. wydaje się, że pewnie też nie- wyłącznie z zewnętrza, w końcu cudzość przechodzi przeze mnie niby, przez mój - coverowy - filtr, więc oddzielić się tego za bardzo nie da. cóż.. już tylko girard ;D (parafrazując: 'już tylko killer') / heh, lepszy cover - no tak, lepszy niż cover-'oryginał' ;))
zapomniałam napisac 'lepszy' lepszy cover
przyznać trzeba, że czasem komus zdarzy się, że zrobi remix, cover, a nawet dzięki niemu sie wypromuje, ale dla mnie to troche pasożytnictwo [radiohed miało taki epizod też] papka, mamałyga [fajne słowo]
może mieli też swoich miszczów, możliwe że w innej dziedzinie. jeżeli chodzi o poczucie gorszości czegoś drugiego, to może jest w tym trochę prawdy - np najpierw poznałem remiks a później 'oryginalny' (czy też 'originalny') kawałek i coś mi każe Porównywać poznany przeze mnie później kawałek z poznanym wcześniej, i być może nawet uznawać ten późniejszy za gorszy, ale czasami się uznaje coś za lepsze - niezła papka z tej mojej wypowiedzi
co się myśli? teraz to wypada powiedzieć, że mysli się podobnie;P no nie powiesz mi, że jak ktos zaczął coś świeżego i czegoś co wcześniej nie było jest gorsze niz jego np uczeń, który jakos tam czerpie i byc może gdyby nie miszcz, nigdy by sam do tej jakości nie doszedł? omatko, chyba mam patetyczny dzień. albo np taki Gaudi, miał odwagę robic to co robił, dlatego to, że potem byli różni 'fajowi' architekci jak np Hundertwasser to oni tylko weszli w jakąś ścieżkę, dróżke, którą on wybudował.
ps nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie ' co się myśli'
heh, do wtórności trzeba się umieć przyznać, co muse praktykuje, po drugie jak coś jest wtórne to nie znaczy że gorsze jest takie przysłowie, że owszem, legenda ale do dupy - nie wiem czy jest takie przyslowie hehe. o, brzmi dokładnie tak: "to jak black sabbath w muzyce - legenda, ale do dupy ;] ". jeżeli chodzi o podobieństwo, to dużo rzeczy jest podobnych, można nawet powiedzieć że ludzie są podobni, mogę nawet powiedzieć, że kogoś mi przypominasz, jeżeli chodzi o radiohead to są mi raczej obojętni
pytanie, co było pierwsze a co jest wtórne:> nie znam na tyle muse, żeby stwierdzić, że dorasta czy nie, ale to co radiohead zrobili na amnesiac to taki majstersztyk, że wielu powinno przestac grać, po wysłuchaniu tego. rh grało na różne sposoby, czasami mnie nudziło np na '2+2=5' ale za amnesiaca powinni dostać nobla w dziedzinie chemii [jaka wytwarzaja w człowieku, kiedy się tego słucha,no' wolę czerwony.
co się myśli? ja 'najpierw' usłyszałem muse, później dopiero radiohead, między innymi z tego powodu (sięgnąłem po radiohead), że słyszalne były dla mnie takie porównania że to jest podobne do radiohead. no i włączyłem to radiohead, jako podobne do musea i niestety nie spełniło moich oczekiwań podówczas i tak mi zostało w sferze myślenia, możliwe że gdybym teraz włączył sobie radio, to może by mi się i spodobało, ale museowi nie dorasta do pięt, tak jak kolor czerwony nie dorasta do pięt kolorowi niebieskiemu
jak pierwszy raz usłyszałam muse to myślałam, że to radiohead. a jak się okazało, ze nie to sobie wbiłam w głowę, ze troche chcą być jak rh, a przynajmniej wokalista no i wiadomo co się mysli o kims kto chce a nie może:)
A, mówię to w kontekście balkonów z prawej.
pytałem się o kontekst w jakim to mówisz, ale w sumie odpowiedzi na pozostałe pytania też możesz udzielić
Pytasz mnie o znaczenie słowa "zgrywać się", czy o sytuacje, w których się zgrywam?
heh naturę zgrywającą się powiadasz, w jakim kontekście się zgrywasz?
Hum, takiego komentarza jak ten poniższy dumiguda to tu jeszcze chyba nie było! Radujmy się! :)
/no, bo ja mam naturę trochę zgrywającą się jednak, chociaż chyba nie wyglądam/
podoba mi się tu u Ciebie, nie ma miliona fotografii molestujących mózg, można odpocząć przy Twoich zdjęciach, są szczere i proste, pozdrawiam