Nie ufaj tym, którzy się cały czas uśmiechają. Może są chorzy psychicznie...
— 23.11.2007, 20:02:20
spokoj
— 25.08.2007, 18:54:27
...
spokoj
— 25.08.2007, 18:54:27
nie przychodze gdy zapraszaja
— 30.05.2007, 00:35:06
...
nie przychodze gdy zapraszaja
— 30.05.2007, 00:35:06
jak ptak
— 29.07.2005, 16:09:54
...
jak ptak
— 29.07.2005, 16:09:54
"Pewnego razu zyl sobie wielki czarodziej,ktory kiedy sie zestarzal,postanowil wykonac swoja najwieksza prace:zamienic mysz w piekna kobiete.Gdy ukonczyl juz swoje arcydzielo,uznal,ze skoro ona jest tak wyjatkowa,musi jej dac za meza najpotezniejsza istote na swiecie.Po dlugich rozmyslaniach poszedl do Slonca i poprosil je,by poslubilo jego kobiete.Slonce bylo wzruszone propozycja,ale powiedzialo:"Nie,poniewaz jest ktos silniejszy niz ja:chmura,ktora zakrywa moj blask".Czarodziej podziekowal za szczerosc i z ta sama oferra zwrocil sie do chmury.Ku jego zdziwieniu chmura tez odmowila,gdyz byl ktos mocniejszy niz ona:gora,ktorej poszarpane szczyty powstrzymywaly jej marsz przez niebo.Potrzasajac glowa,czarodziej poszedl do gory,lecz znow spotkal sie z odmowa."Jest ktos silniejszy ode mnie - powiedziala gora - To mysz,ktora moze kopac nory w moim boku,ilekroc zechce,a ja nie zdlam jej powstrzymac".Tak wiec w koncu czarodziej wrocil do domu i ze smutkiem zamienil piekna kobiete z powrotem w mysz,tak by mogla poslubic inna mysz.Wszystko wraca do swoich poczatkow."
lubie ten fragment ;)
— 7.03.2005, 13:32:07
...
"Pewnego razu zyl sobie wielki czarodziej,ktory kiedy sie zestarzal,postanowil wykonac swoja najwieksza prace:zamienic mysz w piekna kobiete.Gdy ukonczyl juz swoje arcydzielo,uznal,ze skoro ona jest tak wyjatkowa,musi jej dac za meza najpotezniejsza istote na swiecie.Po dlugich rozmyslaniach poszedl do Slonca i poprosil je,by poslubilo jego kobiete.Slonce bylo wzruszone propozycja,ale powiedzialo:"Nie,poniewaz jest ktos silniejszy niz ja:chmura,ktora zakrywa moj blask".Czarodziej podziekowal za szczerosc i z ta sama oferra zwrocil sie do chmury.Ku jego zdziwieniu chmura tez odmowila,gdyz byl ktos mocniejszy niz ona:gora,ktorej poszarpane szczyty powstrzymywaly jej marsz przez niebo.Potrzasajac glowa,czarodziej poszedl do gory,lecz znow spotkal sie z odmowa."Jest ktos silniejszy ode mnie - powiedziala gora - To mysz,ktora moze kopac nory w moim boku,ilekroc zechce,a ja nie zdlam jej powstrzymac".Tak wiec w koncu czarodziej wrocil do domu i ze smutkiem zamienil piekna kobiete z powrotem w mysz,tak by mogla poslubic inna mysz.Wszystko wraca do swoich poczatkow."
lubie ten fragment ;)
instagram.com/moniafotografuje/
— 28.07.2021, 23:20:54
slow down
— 18.09.2008, 00:41:37
...
Nie ufaj tym, którzy się cały czas uśmiechają. Może są chorzy psychicznie...
— 23.11.2007, 20:02:20
spokoj
— 25.08.2007, 18:54:27
...
spokoj
— 25.08.2007, 18:54:27
nie przychodze gdy zapraszaja
— 30.05.2007, 00:35:06
...
nie przychodze gdy zapraszaja
— 30.05.2007, 00:35:06
jak ptak
— 29.07.2005, 16:09:54
...
jak ptak
— 29.07.2005, 16:09:54
"Pewnego razu zyl sobie wielki czarodziej,ktory kiedy sie zestarzal,postanowil wykonac swoja najwieksza prace:zamienic mysz w piekna kobiete.Gdy ukonczyl juz swoje arcydzielo,uznal,ze skoro ona jest tak wyjatkowa,musi jej dac za meza najpotezniejsza istote na swiecie.Po dlugich rozmyslaniach poszedl do Slonca i poprosil je,by poslubilo jego kobiete.Slonce bylo wzruszone propozycja,ale powiedzialo:"Nie,poniewaz jest ktos silniejszy niz ja:chmura,ktora zakrywa moj blask".Czarodziej podziekowal za szczerosc i z ta sama oferra zwrocil sie do chmury.Ku jego zdziwieniu chmura tez odmowila,gdyz byl ktos mocniejszy niz ona:gora,ktorej poszarpane szczyty powstrzymywaly jej marsz przez niebo.Potrzasajac glowa,czarodziej poszedl do gory,lecz znow spotkal sie z odmowa."Jest ktos silniejszy ode mnie - powiedziala gora - To mysz,ktora moze kopac nory w moim boku,ilekroc zechce,a ja nie zdlam jej powstrzymac".Tak wiec w koncu czarodziej wrocil do domu i ze smutkiem zamienil piekna kobiete z powrotem w mysz,tak by mogla poslubic inna mysz.Wszystko wraca do swoich poczatkow." lubie ten fragment ;)
— 7.03.2005, 13:32:07
...
"Pewnego razu zyl sobie wielki czarodziej,ktory kiedy sie zestarzal,postanowil wykonac swoja najwieksza prace:zamienic mysz w piekna kobiete.Gdy ukonczyl juz swoje arcydzielo,uznal,ze skoro ona jest tak wyjatkowa,musi jej dac za meza najpotezniejsza istote na swiecie.Po dlugich rozmyslaniach poszedl do Slonca i poprosil je,by poslubilo jego kobiete.Slonce bylo wzruszone propozycja,ale powiedzialo:"Nie,poniewaz jest ktos silniejszy niz ja:chmura,ktora zakrywa moj blask".Czarodziej podziekowal za szczerosc i z ta sama oferra zwrocil sie do chmury.Ku jego zdziwieniu chmura tez odmowila,gdyz byl ktos mocniejszy niz ona:gora,ktorej poszarpane szczyty powstrzymywaly jej marsz przez niebo.Potrzasajac glowa,czarodziej poszedl do gory,lecz znow spotkal sie z odmowa."Jest ktos silniejszy ode mnie - powiedziala gora - To mysz,ktora moze kopac nory w moim boku,ilekroc zechce,a ja nie zdlam jej powstrzymac".Tak wiec w koncu czarodziej wrocil do domu i ze smutkiem zamienil piekna kobiete z powrotem w mysz,tak by mogla poslubic inna mysz.Wszystko wraca do swoich poczatkow." lubie ten fragment ;)
— 7.03.2005, 13:32:07