\"Jak mierzyć czas, przelotny i zdradziecki , który podobnie jak piasek przesypujący się w klepsydrze zawsze wymyka nam sie z rąk?Dla każdego człowieka czas jest inny,gdyż wszyscy mierzymy go według naszego własnego rozwoju i własnych przeżyć.Gdy zatrzymamy się na chwilę i spojrzymy wstecz,widzimy, że lata pracy i osiągnięć sa długie i bogate, podczas gdy lata, w których nic sie nie działo, przeleciały jak chwilka, nie zostawiając po sobie najmniejszego śladu.Życie samo w sobie nie ma dla nas żadnej wartości , zawiera ją tylko treść życia,którą dane nam było przeżyć\"M.Waltari
— 24.12.2006, 14:24:25
...
"Jak mierzyć czas, przelotny i zdradziecki , który podobnie jak piasek przesypujący się w klepsydrze zawsze wymyka nam sie z rąk?Dla każdego człowieka czas jest inny,gdyż wszyscy mierzymy go według naszego własnego rozwoju i własnych przeżyć.Gdy zatrzymamy się na chwilę i spojrzymy wstecz,widzimy, że lata pracy i osiągnięć sa długie i bogate, podczas gdy lata, w których nic sie nie działo, przeleciały jak chwilka, nie zostawiając po sobie najmniejszego śladu.Życie samo w sobie nie ma dla nas żadnej wartości , zawiera ją tylko treść życia,którą dane nam było przeżyć"M.Waltari
— 24.12.2006, 14:24:25
Na pewne rzeczy nic nie można poradzic, chociaz człowiek czesto stara sie to zrobic wbrew wszystkiemu.
— 21.12.2006, 21:12:49
...
Na pewne rzeczy nic nie można poradzic, chociaz człowiek czesto stara sie to zrobic wbrew wszystkiemu.
— 21.12.2006, 21:12:49
...
Wydaje mi sie, ze najwiekszym dobrodziejstwem na tym swiecie jest fakt, ze umysl ludzki nie jest w stanie skorelowac calej swej istoty. Zyjemy na spokojnej wyspie ignorancji posród czarnych mórz nieskonczonosci i wcale nie jest powiedziane, ze w swej podrózy zawedrujemy daleko. Nauki - a kazda z nich dazy we wlasnym kierunku - nie wyrzadzily nam jak dotad wiekszej szkody; jednakze pewnego dnia, gdy polaczymy rozproszona wiedze, otworza sie przed nami tak przerazajace perspektywy rzeczywistosci, a równoczesnie naszej strasznej sytuacji, ze albo oszalejemy z powodu tego odkrycia, albo uciekniemy od tego smiercionosnego swiatla przenoszac sie w spokój i bezpieczenstwo nowego mrocznego wieku.
Teozofowie w swoich domniemaniach wskazuja na niesamowity ogrom kosmicznego cyklu, w którym nasz swiat i rasa ludzka to tylko wydarzenia przejsciowe. Napomykaja o dziwnych pozostalosciach stosujac okreslenia, które zmrozily by krew w zylach, gdyby nie zamaskowano ich lagodnym optymizmem.
H.P Lovecraft
— 2.02.2005, 22:45:58
Wydaje mi sie, ze najwiekszym dobrodziejstwem na tym swiecie jest fakt, ze umysl ludzki nie jest w stanie skorelowac calej swej istoty. Zyjemy na spokojnej wyspie ignorancji posród czarnych mórz nieskonczonosci i wcale nie jest powiedziane, ze w swej podrózy zawedrujemy daleko. Nauki - a kazda z nich dazy we wlasnym kierunku - nie wyrzadzily nam jak dotad wiekszej szkody; jednakze pewnego dnia, gdy polaczymy rozproszona wiedze, otworza sie przed nami tak przerazajace perspektywy rzeczywistosci, a równoczesnie naszej strasznej sytuacji, ze albo oszalejemy z powodu tego odkrycia, albo uciekniemy od tego smiercionosnego swiatla przenoszac sie w spokój i bezpieczenstwo nowego mrocznego wieku.
Teozofowie w swoich domniemaniach wskazuja na niesamowity ogrom kosmicznego cyklu, w którym nasz swiat i rasa ludzka to tylko wydarzenia przejsciowe. Napomykaja o dziwnych pozostalosciach stosujac okreslenia, które zmrozily by krew w zylach, gdyby nie zamaskowano ich lagodnym optymizmem.
H.P Lovecraft
— 2.02.2005, 22:45:58
...
„Przez wody słone dni dziewięć wciąż pędzony wichrami zajadłemi Ulisses płynął z towarzyszami swemi. Aż w dziesiątym nareszcie dobili do ziemi Lotofagów, co lotos jędzą .Na wybrzeże wysiedli, aby zapas wody uzupełnić, po czym przy statkach do obiadu zasiedli. A gdy się napili i najedli, Ulisses wyprawił grupę złożoną z trzech ludzi, aby na ląd się udali i wywiedzieli się, jaki to lud może w tej ziemi siedzieć.
Razem trzech posłańców poszło i wnet spotkało gromadkę Zjadaczy Lotosu. Lotofagowie nie pragnęli ich śmierci, lecz poczęstowali ich ziołami lotosu.A który z nich skosztował tej strawy, wracać nie chciał i o celu zapominał wyprawy, tylko by u Lotofagów rad zostać i jeść lotos. Ulisses udał się ich tropem i widząc, co się stało, przemocą zbiegów przywlókł do okrętów. Choć rzewnie płakali, nic im to nie dało! Wciągnięto ich na pokład i do ław przykuto. Dzielny Ulisses nakazał wszystkim rozpostrzeć żagle i do wioseł się rzucić, a nie zwlekając z wyspy odpływać, z obawy ,że inni także zapragną skosztować lotosu i w ramiona zapomnienia się rzucą”
Odyseja, Księga IX
— 12.12.2004, 13:21:45
„Przez wody słone dni dziewięć wciąż pędzony wichrami zajadłemi Ulisses płynął z towarzyszami swemi. Aż w dziesiątym nareszcie dobili do ziemi Lotofagów, co lotos jędzą .Na wybrzeże wysiedli, aby zapas wody uzupełnić, po czym przy statkach do obiadu zasiedli. A gdy się napili i najedli, Ulisses wyprawił grupę złożoną z trzech ludzi, aby na ląd się udali i wywiedzieli się, jaki to lud może w tej ziemi siedzieć.
Razem trzech posłańców poszło i wnet spotkało gromadkę Zjadaczy Lotosu. Lotofagowie nie pragnęli ich śmierci, lecz poczęstowali ich ziołami lotosu.A który z nich skosztował tej strawy, wracać nie chciał i o celu zapominał wyprawy, tylko by u Lotofagów rad zostać i jeść lotos. Ulisses udał się ich tropem i widząc, co się stało, przemocą zbiegów przywlókł do okrętów. Choć rzewnie płakali, nic im to nie dało! Wciągnięto ich na pokład i do ław przykuto. Dzielny Ulisses nakazał wszystkim rozpostrzeć żagle i do wioseł się rzucić, a nie zwlekając z wyspy odpływać, z obawy ,że inni także zapragną skosztować lotosu i w ramiona zapomnienia się rzucą”
Odyseja, Księga IX
Koło się zamyka.
— 12.10.2008, 01:08:55
...
Wracam
— 4.06.2007, 23:54:00
Wracam
— 4.06.2007, 23:54:00
\"Jak mierzyć czas, przelotny i zdradziecki , który podobnie jak piasek przesypujący się w klepsydrze zawsze wymyka nam sie z rąk?Dla każdego człowieka czas jest inny,gdyż wszyscy mierzymy go według naszego własnego rozwoju i własnych przeżyć.Gdy zatrzymamy się na chwilę i spojrzymy wstecz,widzimy, że lata pracy i osiągnięć sa długie i bogate, podczas gdy lata, w których nic sie nie działo, przeleciały jak chwilka, nie zostawiając po sobie najmniejszego śladu.Życie samo w sobie nie ma dla nas żadnej wartości , zawiera ją tylko treść życia,którą dane nam było przeżyć\"M.Waltari
— 24.12.2006, 14:24:25
...
"Jak mierzyć czas, przelotny i zdradziecki , który podobnie jak piasek przesypujący się w klepsydrze zawsze wymyka nam sie z rąk?Dla każdego człowieka czas jest inny,gdyż wszyscy mierzymy go według naszego własnego rozwoju i własnych przeżyć.Gdy zatrzymamy się na chwilę i spojrzymy wstecz,widzimy, że lata pracy i osiągnięć sa długie i bogate, podczas gdy lata, w których nic sie nie działo, przeleciały jak chwilka, nie zostawiając po sobie najmniejszego śladu.Życie samo w sobie nie ma dla nas żadnej wartości , zawiera ją tylko treść życia,którą dane nam było przeżyć"M.Waltari
— 24.12.2006, 14:24:25
Na pewne rzeczy nic nie można poradzic, chociaz człowiek czesto stara sie to zrobic wbrew wszystkiemu.
— 21.12.2006, 21:12:49
...
Na pewne rzeczy nic nie można poradzic, chociaz człowiek czesto stara sie to zrobic wbrew wszystkiemu.
— 21.12.2006, 21:12:49
...
Wydaje mi sie, ze najwiekszym dobrodziejstwem na tym swiecie jest fakt, ze umysl ludzki nie jest w stanie skorelowac calej swej istoty. Zyjemy na spokojnej wyspie ignorancji posród czarnych mórz nieskonczonosci i wcale nie jest powiedziane, ze w swej podrózy zawedrujemy daleko. Nauki - a kazda z nich dazy we wlasnym kierunku - nie wyrzadzily nam jak dotad wiekszej szkody; jednakze pewnego dnia, gdy polaczymy rozproszona wiedze, otworza sie przed nami tak przerazajace perspektywy rzeczywistosci, a równoczesnie naszej strasznej sytuacji, ze albo oszalejemy z powodu tego odkrycia, albo uciekniemy od tego smiercionosnego swiatla przenoszac sie w spokój i bezpieczenstwo nowego mrocznego wieku. Teozofowie w swoich domniemaniach wskazuja na niesamowity ogrom kosmicznego cyklu, w którym nasz swiat i rasa ludzka to tylko wydarzenia przejsciowe. Napomykaja o dziwnych pozostalosciach stosujac okreslenia, które zmrozily by krew w zylach, gdyby nie zamaskowano ich lagodnym optymizmem. H.P Lovecraft
— 2.02.2005, 22:45:58
Wydaje mi sie, ze najwiekszym dobrodziejstwem na tym swiecie jest fakt, ze umysl ludzki nie jest w stanie skorelowac calej swej istoty. Zyjemy na spokojnej wyspie ignorancji posród czarnych mórz nieskonczonosci i wcale nie jest powiedziane, ze w swej podrózy zawedrujemy daleko. Nauki - a kazda z nich dazy we wlasnym kierunku - nie wyrzadzily nam jak dotad wiekszej szkody; jednakze pewnego dnia, gdy polaczymy rozproszona wiedze, otworza sie przed nami tak przerazajace perspektywy rzeczywistosci, a równoczesnie naszej strasznej sytuacji, ze albo oszalejemy z powodu tego odkrycia, albo uciekniemy od tego smiercionosnego swiatla przenoszac sie w spokój i bezpieczenstwo nowego mrocznego wieku. Teozofowie w swoich domniemaniach wskazuja na niesamowity ogrom kosmicznego cyklu, w którym nasz swiat i rasa ludzka to tylko wydarzenia przejsciowe. Napomykaja o dziwnych pozostalosciach stosujac okreslenia, które zmrozily by krew w zylach, gdyby nie zamaskowano ich lagodnym optymizmem. H.P Lovecraft
— 2.02.2005, 22:45:58
...
„Przez wody słone dni dziewięć wciąż pędzony wichrami zajadłemi Ulisses płynął z towarzyszami swemi. Aż w dziesiątym nareszcie dobili do ziemi Lotofagów, co lotos jędzą .Na wybrzeże wysiedli, aby zapas wody uzupełnić, po czym przy statkach do obiadu zasiedli. A gdy się napili i najedli, Ulisses wyprawił grupę złożoną z trzech ludzi, aby na ląd się udali i wywiedzieli się, jaki to lud może w tej ziemi siedzieć. Razem trzech posłańców poszło i wnet spotkało gromadkę Zjadaczy Lotosu. Lotofagowie nie pragnęli ich śmierci, lecz poczęstowali ich ziołami lotosu.A który z nich skosztował tej strawy, wracać nie chciał i o celu zapominał wyprawy, tylko by u Lotofagów rad zostać i jeść lotos. Ulisses udał się ich tropem i widząc, co się stało, przemocą zbiegów przywlókł do okrętów. Choć rzewnie płakali, nic im to nie dało! Wciągnięto ich na pokład i do ław przykuto. Dzielny Ulisses nakazał wszystkim rozpostrzeć żagle i do wioseł się rzucić, a nie zwlekając z wyspy odpływać, z obawy ,że inni także zapragną skosztować lotosu i w ramiona zapomnienia się rzucą” Odyseja, Księga IX
— 12.12.2004, 13:21:45
„Przez wody słone dni dziewięć wciąż pędzony wichrami zajadłemi Ulisses płynął z towarzyszami swemi. Aż w dziesiątym nareszcie dobili do ziemi Lotofagów, co lotos jędzą .Na wybrzeże wysiedli, aby zapas wody uzupełnić, po czym przy statkach do obiadu zasiedli. A gdy się napili i najedli, Ulisses wyprawił grupę złożoną z trzech ludzi, aby na ląd się udali i wywiedzieli się, jaki to lud może w tej ziemi siedzieć. Razem trzech posłańców poszło i wnet spotkało gromadkę Zjadaczy Lotosu. Lotofagowie nie pragnęli ich śmierci, lecz poczęstowali ich ziołami lotosu.A który z nich skosztował tej strawy, wracać nie chciał i o celu zapominał wyprawy, tylko by u Lotofagów rad zostać i jeść lotos. Ulisses udał się ich tropem i widząc, co się stało, przemocą zbiegów przywlókł do okrętów. Choć rzewnie płakali, nic im to nie dało! Wciągnięto ich na pokład i do ław przykuto. Dzielny Ulisses nakazał wszystkim rozpostrzeć żagle i do wioseł się rzucić, a nie zwlekając z wyspy odpływać, z obawy ,że inni także zapragną skosztować lotosu i w ramiona zapomnienia się rzucą” Odyseja, Księga IX
— 12.12.2004, 13:21:45
...
Uprzedzaj fakty
— 28.10.2004, 16:46:32
Uprzedzaj fakty
— 28.10.2004, 16:46:32
...
Kazda akcja wywołuje reakcje
— 28.10.2004, 16:46:20
Kazda akcja wywołuje reakcje
— 28.10.2004, 16:46:20
Moje GG to: 8409025
— 22.10.2004, 22:31:08
...
Moje GG to: 8409025
— 22.10.2004, 22:31:08