taka mala opowiesc:
Kopalnia diamentow
Russel H. Conwell, korespondent amerykanski, wyglosil wyklad pod powyzszym tytulem ponad 6.000 razy w latach 1877 - 1925. Po jego publikacji stal sie on klasyka literatury inspirujacej.
W tym wykladzie Conwell opowiada o zyciu perskiego farmera Ali Hafeda. Któregos dnia Hafed sprzedal swoja farme, odszedl od rodziny i udal sie w podroz dookola swiata w poszukiwaniu bogactwa. Szukal wszedzie diamentów, których pozadal tak bardzo. W koncu, po wielu latach tulaczki, samotny i bezdomny, w desperacji targnal sie na wlasne zycie. To poszukiwanie bogactwa go zabilo. W miedzyczasie, farmer, który kupil ziemie od Hafeda byl teraz wdzieczny za kazde zdzblo trawy, które teraz do niego nalezalo i wlewal milosc i ciezka prace w swoja nowo-nabyta posiadlosc. Kazdego wieczora, jedzac owoce swojej ciezkiej pracy przy wspólnym stole ze swoja rodzina cieszyl sie tym co ma. Byl zadowolony z zycia. Któregos dnia zrobil zdumiewajace odkrycie. W opuszczonym przez Ali Hafeda ogrodzie odnalazl kopalnie diamentów. Prosty farmer mial bogactwo przekraczajace jego najsmielsze oczekiwania!
Conwell uzywal tej przypowiesci, aby przekazac cudowne i niezwykle poslanie: w kazdym z nas jest zródlo obfitosci i sa ziarna wielkosci. Na kazdego z nas czeka osobiste marzenie. Czeka abysmy je odkryli i zrealizowali. Jezeli pielegnujemy swoje marzenia oraz inwestujemy milosc, twórcza energie, upór i pasje w siebie samych, to osiagniemy autentyczny sukces.