każdy stawia sobie pomnik za życia...tylko po co? Aby drożej się sprzedać, aby zwrócić na siebie uwagę, aby wzburzyć uczucia innych, aby wykpić coś swoją osobą, aby niemo wykrzyczeć "nie zapomnijcie o mnie!". A to wszystko to złudzenie, wielki fałsz... Tak jak cała fotografia, sztuka... Dopóki jednak nie nazwiemy jej kłamstwem, pozostanie sztuką i będzie trwała jak ten posąg, w rzeczywistości wystawiony z naszej własnej próżności...
Dzięki Tomku za wzgardzoną przez innych sesję. A ta pozostałość to wyraz mojej osobistej próżności...
— 4.02.2004, 22:56:08
...
każdy stawia sobie pomnik za życia...tylko po co? Aby drożej się sprzedać, aby zwrócić na siebie uwagę, aby wzburzyć uczucia innych, aby wykpić coś swoją osobą, aby niemo wykrzyczeć "nie zapomnijcie o mnie!". A to wszystko to złudzenie, wielki fałsz... Tak jak cała fotografia, sztuka... Dopóki jednak nie nazwiemy jej kłamstwem, pozostanie sztuką i będzie trwała jak ten posąg, w rzeczywistości wystawiony z naszej własnej próżności...
Dzięki Tomku za wzgardzoną przez innych sesję. A ta pozostałość to wyraz mojej osobistej próżności...
koniec i kropka
— 4.02.2004, 22:56:46
...
koniec i kropka
— 4.02.2004, 22:56:46
każdy stawia sobie pomnik za życia...tylko po co? Aby drożej się sprzedać, aby zwrócić na siebie uwagę, aby wzburzyć uczucia innych, aby wykpić coś swoją osobą, aby niemo wykrzyczeć "nie zapomnijcie o mnie!". A to wszystko to złudzenie, wielki fałsz... Tak jak cała fotografia, sztuka... Dopóki jednak nie nazwiemy jej kłamstwem, pozostanie sztuką i będzie trwała jak ten posąg, w rzeczywistości wystawiony z naszej własnej próżności... Dzięki Tomku za wzgardzoną przez innych sesję. A ta pozostałość to wyraz mojej osobistej próżności...
— 4.02.2004, 22:56:08
...
każdy stawia sobie pomnik za życia...tylko po co? Aby drożej się sprzedać, aby zwrócić na siebie uwagę, aby wzburzyć uczucia innych, aby wykpić coś swoją osobą, aby niemo wykrzyczeć "nie zapomnijcie o mnie!". A to wszystko to złudzenie, wielki fałsz... Tak jak cała fotografia, sztuka... Dopóki jednak nie nazwiemy jej kłamstwem, pozostanie sztuką i będzie trwała jak ten posąg, w rzeczywistości wystawiony z naszej własnej próżności... Dzięki Tomku za wzgardzoną przez innych sesję. A ta pozostałość to wyraz mojej osobistej próżności...
— 4.02.2004, 22:56:08