Jakiego rodzaju uczucia doznajesz, gdy zdarza ci się obcować z naturą albo kiedy pochłonięty jesteś pracą, która cię fascynuje? Albo kiedy, tak naprawdę - w atmosferze otwartości i bliskości - rozmawiasz z kimś, czyje towarzystwo sprawia ci radość, choć wzajemnie nie uzależniacie się od siebie? Jakiego rodzaju uczucia wówczas żywisz? Porównaj te uczucia z tymi, które pojawiają się w tobie, gdy zwycięsko wychodzisz z jakiejś kłótni, wygrywasz wyścig, stajesz się popularny lub kiedy wszyscy ci przyklaskują. Te ostatnie uczucia nazywam ziemskimi. Poprzednie nazywam uczuciami duszy. Wielu ludzi zdobywa świat zatracając swą dusze. Wielu ludzi wiedzie puste, bezduszne życie, ponieważ karmią się popularnością, uznaniem, pochwałą: "Ja jestem OK"., "ty jesteś OK"., "spójrzcie na mnie"!, "zwróćcie uwagę na mnie"!, "doceńcie mnie"!. Rządzenie, siła, zwycięstwo w wyścigu. Czy i ty się tym karmisz? Jeśli tak, to jesteś trupem. Zatraciłeś duszę. Posilaj się czymś innym, pożywniejszą substancją. Wtedy ujrzysz przemianę. Czyż osiąganie tego celu nie uczyniłem zadaniem całego twego życia?
tak, ważny i dla mnie. Dziękuje za miłe słowo
ważny cytat w "o mnie", ładna seria w przestrzeni..., bardzo fajnie jest