Jestem technikiem bez artystycznych aspiracji, nie rysuj więc pod moim zdjęciem czerwonego paska, tylko uśmiechnij się oglądając. Niemniej, konstruktywna krytyka zawsze mile widziana!
Moje podejście do przyrody jest podobne jak do kobiet: Nie znam się na nich, co bynajmniej nie przeszkadza mi cholernie je lubić :-)
Moja religia zabrania fotografowania zwierząt w niewoli, natomiast kobiety... Mogą być zamężne ;-))
Preferuję naturalne światło, co nie oznacza, że nigdy nie użyję flesza: Z konieczności i z umiarem, dyskretne dozowanie jego światła bez kastrowania tła w absolutną czerń, jestem w stanie sobie wybaczyć.
PS jest dla mnie obcym słowem: Cenię autentyczność fotografii, również kosztem niespokojnego tła lub niedostatków technicznych. Cenię też aktualność i oryginalność uchwyconej sytuacji: Gdyby jedynymi kryteriami oceny zdjęcia były przepalenia i GO - świat nigdy nie ujrzałby zdjęcia Einsteina z wytkniętym językiem.
Dziękuję za wizytę, miło, że tu zajrzałeś - baw się dobrze!