dawno dawno temu a może całkiem niedawno, daleko stąd a może całkiem blisko innego śiata
— 29.03.2018, 15:23:43
Mój tata od 28 lat prowadzi zapiski pogodowe. Kupuje zeszyt, w którym tworzy tabelę. Zapisuje w niej siłe i kierunek wietru, ciśnienie atmosferyczne, zachmurzenie, tamperaturę. Ostatnio po 28 latach powiedział mi , że własnie mija 28 lat i że jak on umrze mam oddać jego zapiski do Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Kaliszu. Zasugerowałam, że może lepiej do Warszawy, jednak skromność podpowiedziała mu, że tylko do Kalisza. Ostatnio wczytywał się w zapiski z 1996 roku. Lato podobno było zimne i nieprzyjemne. Rzadko oprócz zapisków pogodowych pojawiają się w jego zeszytach jakieś szkice wydarzeń mających miejsce w poprzednich latach. Czasami zasugeruje jakiś cień wydarzenia. "Kasia wyjechała na studia". Kataklizmy rodzinne, dramaty, walka ze śmiercią bliskich, tego nie ma w jego zeszytach. Karty dzienników mojego ojca pomijają milczeniem rok 1995, który w całości poświęciliśmy na współuczesticzenie w śmierci jego rodziców i jednocześnie osób które mnie wychowały i dały mi czegoś czego nie znałam-domu. Kolejne lata poświęcone na uczestnictwo w śmierci bliskich 2001 mojej znienawidzonej matki i 2005, przegrana z rakiem mojej chrzestnej. Noce spędzone w szpitalu na zapewnianiu umierającej, że wszystko będzie dobrze, że zrobiłam gruntowny porządek w jej mieszkaniu i czeka aż wróci.
Rok 2002 uczestniczenie we własnej śmierci, lata rozstań i przymusowej rezygnacji z miłości. Strata domu. Wszystkiego tego nie ma nigdzie w szkicach pogodowych mojego ojca. Wiatr północno zachodni, lub z kierunków zmiennych, ciśnienie 998 hpa, rano niewielkie opady, po południu spadek temperatury. Jak w niemym filmie, krzyk, rozpacz i ból, nie ma dostępu do notatek pogodowych mojego ojca. Wszystko odbywa się w w wielkiej ciszy. Niże i wyże baryczne nieprzerwanie suną, niosąc śniegi i deszcze. Wszystkie poranki świata mijają bezpowrotnie.
— 15.12.2013, 11:49:19
kto odda pentacona six?;-)
— 13.08.2011, 11:29:31
Czas na mnie czas nagli co ze sobą zabrać na tamten brzeg nic więc to już wszystko mamo tak synku to już wszystko a więc to tylko tyle tylko tyle więc to jest całe życie tak całe życie
Tadeusz Różewicz
— 31.07.2011, 13:17:36
powrót ze szpitala psychiatrycznego. Tam spotkałam w końcu normalnych ludzi.Każdy miał swoją historię.Powrót do pustki jest cieżki
— 23.07.2011, 09:01:00
został tylko deszcz uderzający o parapet. Wszystkie wieczory bez deszczu to kolejne wieczory umierania
— 27.04.2011, 23:56:29
zamarzyłam o pinholu
— 14.02.2011, 09:49:58
-Żyj!- krzyknęła nadzieja... -bez Ciebie nie potrafię - odparło cicho życie... . n. iskrzycka
— 1.12.2010, 20:56:12
......zgasł uśmiech , kwiaty gasły , wiatr porwał ostatnie wspomnienia , tylko nadzieja wschodzącego dnia , tylko czekanie pozostaje ......czekam (wend)
— 28.11.2010, 19:07:39
śmierci chyba nie należy się bać. Jest jak dobry sen po wielkim wysiłku. W końcu, po tym całym biegu nie wiadomo za czym. Za smakiem kebabu, orgazmem.? Chyba jedyne co mi pozostanie w pamięci to twoja twarz jak spałeś w kokonie granatowego koca. To będzie ostatnia klatka. Ciekawe czy towarzyszyć jej będzie odgłos migawki.
— 19.11.2010, 19:13:54
najpierw czekałam na każdy twój przyjazd, potem telefon, potem czy w ogóle zadzwonisz, czy w ogóle przyjedziesz, teraz czekam tylko na do widzenia, jestem takaiowkaka, pocałuj mnie w dupę
— 12.11.2010, 14:14:17
no i przyszło się powoli pożegnać, mimo że nie wiadomo z kim. Tego czego będzie mi brakowało-że nigdy nie zobaczyłam Tatr i nigdy nie zrobiłam ani jednego dobrego zdjęcia
Zen – nurt buddyzmu, kładący duży nacisk na poduszkę, przeważnie pośladkami
— 1.10.2010, 11:37:39
Tu wymiatam, wszyscy wiecie - mam najlepszy bokeh w świecie/ Tylko ja tak ostrzę oczy, inni ? - mogą mi naskoczyć. / Reszta xero, gnioty, syf , jestem JA i długo nikt. / Żaden hurgoth, lalun, sofia - to jest tylko marna kopia. / Żaden jark ni kaunau, greg (pewnie to niemiecki szpieg) / - Nikt portretu nie potrafi - JAM jest Mistrzem Fotografii...wygniotamtu
Nie wierzę w to że siedzę tu już 15 lat
— 7.11.2019, 11:52:34
dawno dawno temu a może całkiem niedawno, daleko stąd a może całkiem blisko innego śiata
— 29.03.2018, 15:23:43
Mój tata od 28 lat prowadzi zapiski pogodowe. Kupuje zeszyt, w którym tworzy tabelę. Zapisuje w niej siłe i kierunek wietru, ciśnienie atmosferyczne, zachmurzenie, tamperaturę. Ostatnio po 28 latach powiedział mi , że własnie mija 28 lat i że jak on umrze mam oddać jego zapiski do Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Kaliszu. Zasugerowałam, że może lepiej do Warszawy, jednak skromność podpowiedziała mu, że tylko do Kalisza. Ostatnio wczytywał się w zapiski z 1996 roku. Lato podobno było zimne i nieprzyjemne. Rzadko oprócz zapisków pogodowych pojawiają się w jego zeszytach jakieś szkice wydarzeń mających miejsce w poprzednich latach. Czasami zasugeruje jakiś cień wydarzenia. "Kasia wyjechała na studia". Kataklizmy rodzinne, dramaty, walka ze śmiercią bliskich, tego nie ma w jego zeszytach. Karty dzienników mojego ojca pomijają milczeniem rok 1995, który w całości poświęciliśmy na współuczesticzenie w śmierci jego rodziców i jednocześnie osób które mnie wychowały i dały mi czegoś czego nie znałam-domu. Kolejne lata poświęcone na uczestnictwo w śmierci bliskich 2001 mojej znienawidzonej matki i 2005, przegrana z rakiem mojej chrzestnej. Noce spędzone w szpitalu na zapewnianiu umierającej, że wszystko będzie dobrze, że zrobiłam gruntowny porządek w jej mieszkaniu i czeka aż wróci. Rok 2002 uczestniczenie we własnej śmierci, lata rozstań i przymusowej rezygnacji z miłości. Strata domu. Wszystkiego tego nie ma nigdzie w szkicach pogodowych mojego ojca. Wiatr północno zachodni, lub z kierunków zmiennych, ciśnienie 998 hpa, rano niewielkie opady, po południu spadek temperatury. Jak w niemym filmie, krzyk, rozpacz i ból, nie ma dostępu do notatek pogodowych mojego ojca. Wszystko odbywa się w w wielkiej ciszy. Niże i wyże baryczne nieprzerwanie suną, niosąc śniegi i deszcze. Wszystkie poranki świata mijają bezpowrotnie.
— 15.12.2013, 11:49:19
kto odda pentacona six?;-)
— 13.08.2011, 11:29:31
Czas na mnie czas nagli co ze sobą zabrać na tamten brzeg nic więc to już wszystko mamo tak synku to już wszystko a więc to tylko tyle tylko tyle więc to jest całe życie tak całe życie Tadeusz Różewicz
— 31.07.2011, 13:17:36
powrót ze szpitala psychiatrycznego. Tam spotkałam w końcu normalnych ludzi.Każdy miał swoją historię.Powrót do pustki jest cieżki
— 23.07.2011, 09:01:00
został tylko deszcz uderzający o parapet. Wszystkie wieczory bez deszczu to kolejne wieczory umierania
— 27.04.2011, 23:56:29
zamarzyłam o pinholu
— 14.02.2011, 09:49:58
-Żyj!- krzyknęła nadzieja... -bez Ciebie nie potrafię - odparło cicho życie... . n. iskrzycka
— 1.12.2010, 20:56:12
......zgasł uśmiech , kwiaty gasły , wiatr porwał ostatnie wspomnienia , tylko nadzieja wschodzącego dnia , tylko czekanie pozostaje ......czekam (wend)
— 28.11.2010, 19:07:39
śmierci chyba nie należy się bać. Jest jak dobry sen po wielkim wysiłku. W końcu, po tym całym biegu nie wiadomo za czym. Za smakiem kebabu, orgazmem.? Chyba jedyne co mi pozostanie w pamięci to twoja twarz jak spałeś w kokonie granatowego koca. To będzie ostatnia klatka. Ciekawe czy towarzyszyć jej będzie odgłos migawki.
— 19.11.2010, 19:13:54
najpierw czekałam na każdy twój przyjazd, potem telefon, potem czy w ogóle zadzwonisz, czy w ogóle przyjedziesz, teraz czekam tylko na do widzenia, jestem takaiowkaka, pocałuj mnie w dupę
— 12.11.2010, 14:14:17
no i przyszło się powoli pożegnać, mimo że nie wiadomo z kim. Tego czego będzie mi brakowało-że nigdy nie zobaczyłam Tatr i nigdy nie zrobiłam ani jednego dobrego zdjęcia
— 30.10.2010, 11:06:24
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Poradnik:Jak_stworzy%C4%87_fotografi%C4%99_artystyczn%C4%85
— 25.10.2010, 11:19:29
Zen – nurt buddyzmu, kładący duży nacisk na poduszkę, przeważnie pośladkami
— 1.10.2010, 11:37:39
Tu wymiatam, wszyscy wiecie - mam najlepszy bokeh w świecie/ Tylko ja tak ostrzę oczy, inni ? - mogą mi naskoczyć. / Reszta xero, gnioty, syf , jestem JA i długo nikt. / Żaden hurgoth, lalun, sofia - to jest tylko marna kopia. / Żaden jark ni kaunau, greg (pewnie to niemiecki szpieg) / - Nikt portretu nie potrafi - JAM jest Mistrzem Fotografii...wygniotamtu
— 7.09.2010, 11:09:51
Fotograf Pogrzebowy. Przygotowania, impreza, plener, reportaż Tanio.
— 11.08.2010, 00:08:57
Ja tu nie siedzę dla przyjemności Ja tu ciężko pracuję. Aby fotografowie oddali swój sprzęt na rzecz Mojej Fundacji mojego Imienia na Rzecz Mnie
— 17.07.2010, 13:29:58
.
canon eos 500N zenitt 122 i inne kradzione ekskluzywne sprzęty
— 30.06.2010, 00:31:57
http://www.youtube.com/watch?v=8HVKu73PSMc&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=8HVKu73PSMc&feature=related
— 27.06.2010, 02:37:58
Po 5 latach na plfoto Tandetta odkrywa jak usuwa się zdjęcia z katalogu!
— 25.06.2010, 10:44:53
po 7 latach Tandetta odkrywa istnienie corela pp w kompie i doskonali używanie suwaków o 11%!
— 23.03.2010, 23:39:18
pierwsza dieta poselska
dziś otrzymałam pierwszą dietę poselską po stracie pracy w prestiżowym markecie. Wynosiła 95zł
— 11.02.2010, 17:21:30
...
http://dummy.blog.onet.pl/ Hary Potter i kamienie nerkowe
— 1.10.2007, 11:09:30
...
nowe strategie marketingowe w Qunqulewie(kąkolewo rulezz)
— 1.07.2005, 04:59:57
nowe strategie marketingowe w Qunqulewie(kąkolewo rulezz)
— 1.07.2005, 04:59:57
oraz Gizałkach
— 21.05.2005, 11:28:23
...
oraz Gizałkach
— 21.05.2005, 11:28:23
Tandetta rozwija działalnośc misijną w srilance i najrobi
— 21.05.2005, 11:28:07
...
Tandetta rozwija działalnośc misijną w srilance i najrobi
— 21.05.2005, 11:28:07