kobieta z wyboru siły wyższej, jedynaczka z wyboru rodziców, idealistka do bólu; sarkastyczna do granic możliwości (szklanka zawsze w połowie pusta), obdarzona przeogromną miłością własną;P
najlepiej mi było kiedy się upijaliśmy kaktusem, wylewałam wino na kanapę i kochaliśmy się w zimnej sypialni...
— 28.05.2009, 23:58:04
dziękuję Ci M. za wczorajszy dzień... było cudownie, na nowo żyję:)
— 17.04.2009, 10:37:55
emocjonalny wymiot i zwis :D
— 10.04.2009, 19:36:34
wiośnieję
— 3.04.2009, 23:48:09
zastrzyki w dupę bolą; bezradność też...
— 16.03.2009, 15:53:15
koniec lutego:) uff, uff, uff
— 1.03.2009, 00:34:51
nigdy nie rozumiałam co to znaczy kochać ponad życie...
dziś już to rozumiem...
szkoda, że takim kosztem
KOCHAM CIĘ!!!
— 23.02.2009, 00:17:40
chcę się obudzić... muszę się obudzić...
— 22.02.2009, 14:24:41
będę walczyć! muszę to wygrać!
— 22.02.2009, 14:01:23
jakoś tak... nie czuję się:(
— 21.02.2009, 19:15:37
moje włosy:((( ponoć po chemioterapii odrastają zupełnie inne niż przed chorobą; to ja po proszę rude i proste:)))
— 20.02.2009, 22:21:12
byle dalej ze wsi, bo zeświruję, zeświruję i uwstecznię się do reszty:( dzisiaj fizycznie dobrze, prawie idealnie
— 19.02.2009, 16:24:02
:(znaleźć swoje miejsce na tym padole... eh, smutno; zero emocji, nawet łez nie ma...
— 18.02.2009, 21:54:17
dla starych wyjadaczy plfoto: nie umiem robić zdjęć, nie mam profesjonalnego sprzętu; jestem tu ponieważ to swoisty dziennik zdarzeń, chcę być we wspólnocie i chce mieć o czym marzyć jak wejdę z powrotem do świata żywych...
— 18.02.2009, 10:15:14
o cholera! ciągłe rigolleto:(((
— 17.02.2009, 10:56:56
walczę; trochę się siniaki porobiły; jak leżę jest ok; jest Republika, jest dobrze
— 16.02.2009, 18:09:49
16.02
przyjaciele, bądźcie przy mnie; ja zagłuszam: nie będzie bolało, będzie dobrze, walczę, nie będzie opieki paliatywnej, nie będzie przerzutów...
— 16.02.2009, 10:46:44
15.02
12 przespanych godzin, bolące węzły chłonne, pierwsze wkłucie już jutro; jaka ona będzie?
najlepiej mi było kiedy się upijaliśmy kaktusem, wylewałam wino na kanapę i kochaliśmy się w zimnej sypialni...
— 28.05.2009, 23:58:04
dziękuję Ci M. za wczorajszy dzień... było cudownie, na nowo żyję:)
— 17.04.2009, 10:37:55
emocjonalny wymiot i zwis :D
— 10.04.2009, 19:36:34
wiośnieję
— 3.04.2009, 23:48:09
zastrzyki w dupę bolą; bezradność też...
— 16.03.2009, 15:53:15
koniec lutego:) uff, uff, uff
— 1.03.2009, 00:34:51
nigdy nie rozumiałam co to znaczy kochać ponad życie... dziś już to rozumiem... szkoda, że takim kosztem KOCHAM CIĘ!!!
— 23.02.2009, 00:17:40
chcę się obudzić... muszę się obudzić...
— 22.02.2009, 14:24:41
będę walczyć! muszę to wygrać!
— 22.02.2009, 14:01:23
jakoś tak... nie czuję się:(
— 21.02.2009, 19:15:37
moje włosy:((( ponoć po chemioterapii odrastają zupełnie inne niż przed chorobą; to ja po proszę rude i proste:)))
— 20.02.2009, 22:21:12
byle dalej ze wsi, bo zeświruję, zeświruję i uwstecznię się do reszty:( dzisiaj fizycznie dobrze, prawie idealnie
— 19.02.2009, 16:24:02
:(znaleźć swoje miejsce na tym padole... eh, smutno; zero emocji, nawet łez nie ma...
— 18.02.2009, 21:54:17
dla starych wyjadaczy plfoto: nie umiem robić zdjęć, nie mam profesjonalnego sprzętu; jestem tu ponieważ to swoisty dziennik zdarzeń, chcę być we wspólnocie i chce mieć o czym marzyć jak wejdę z powrotem do świata żywych...
— 18.02.2009, 10:15:14
o cholera! ciągłe rigolleto:(((
— 17.02.2009, 10:56:56
walczę; trochę się siniaki porobiły; jak leżę jest ok; jest Republika, jest dobrze
— 16.02.2009, 18:09:49
16.02
przyjaciele, bądźcie przy mnie; ja zagłuszam: nie będzie bolało, będzie dobrze, walczę, nie będzie opieki paliatywnej, nie będzie przerzutów...
— 16.02.2009, 10:46:44
15.02
12 przespanych godzin, bolące węzły chłonne, pierwsze wkłucie już jutro; jaka ona będzie?
— 15.02.2009, 17:05:37