Grumpy lonely bastard a pozatym... Praca to moja żona a aparat - kochanka. Ona zawsze ze mna podróżuje przez światy, dziwne i niezrozumiale. To moj pryzmat przez ktory swiat ogladam. Wiem że jeszcze dużo się musze nauczyć i dlatego prosze o wyrozumialość. ----------------------------- sprzecior skromnie Nikon D200 + Tamron 28-200 mm + Circular Polarizer + UV, takze Zenit i Practica
no i niestety po krotkim pobycie w Nepalu czas wracac do domu i pracy. ale co to byly za trzy tygodnie, oj dzialo sie, dzialo...
— 7.01.2007, 13:03:49
...
no i niestety po krotkim pobycie w Nepalu czas wracac do domu i pracy. ale co to byly za trzy tygodnie, oj dzialo sie, dzialo...
— 7.01.2007, 13:03:49
jeszcze 3 nudne tygodnie i pora ruszac znowu w droge. tym razem Nepal, Kathmandu i Mt. Everest. Jeszcze trzy tygodnie.... to tak niewiele a jednak
— 19.11.2006, 20:24:40
...
jeszcze 3 nudne tygodnie i pora ruszac znowu w droge. tym razem Nepal, Kathmandu i Mt. Everest. Jeszcze trzy tygodnie.... to tak niewiele a jednak
— 19.11.2006, 20:24:40
...
oklepane obrazki z kalendarza, zachwyty nad kolorami, zupely brak wyobrazni. Szablony wszedzie...
— 7.11.2006, 23:28:06
oklepane obrazki z kalendarza, zachwyty nad kolorami, zupely brak wyobrazni. Szablony wszedzie...
— 7.11.2006, 23:28:06
...
kolejny szary dzien. praca, nuda i beznadziejne zdjecia ....
— 7.11.2006, 23:23:52
kolejny szary dzien. praca, nuda i beznadziejne zdjecia ....
— 7.11.2006, 23:23:52