"Największa rzecz na świecie to umieć należeć do siebie."
— 28.03.2004, 03:33:39
...
"Największa rzecz na świecie to umieć należeć do siebie."
— 28.03.2004, 03:33:39
...przeczytał książkę,
o bardzo ambitne,
obejżał film,
o bardzo ambitne,
był w teatrze na przedstawieniu, o bardzo ambitne,
dzięki tamu nakarmiony jest czyimiś przemyśleniami,
przeżyciami z wyuczoną interpretacją,
która przeradza się w nadinterpretacje,
(jesteś inteligentny to się domyśl),
życie oparte na domysłach, a nie na faktach,
zaprogramowany jak biomechanoid,
sam tak naprawde nic nie przeżył,
bo co to za przeżycia ze stadem innych biomechów z podwórka,
które nie potrafią indywidualnie myśleć.
................................................H@
— 3.01.2004, 15:27:49
...
...przeczytał książkę,
o bardzo ambitne,
obejżał film,
o bardzo ambitne,
był w teatrze na przedstawieniu, o bardzo ambitne,
dzięki tamu nakarmiony jest czyimiś przemyśleniami,
przeżyciami z wyuczoną interpretacją,
która przeradza się w nadinterpretacje,
(jesteś inteligentny to się domyśl),
życie oparte na domysłach, a nie na faktach,
zaprogramowany jak biomechanoid,
sam tak naprawde nic nie przeżył,
bo co to za przeżycia ze stadem innych biomechów z podwórka,
które nie potrafią indywidualnie myśleć.
................................................H@
"Największa rzecz na świecie to umieć należeć do siebie."
— 28.03.2004, 03:33:39
...
"Największa rzecz na świecie to umieć należeć do siebie."
— 28.03.2004, 03:33:39
...przeczytał książkę, o bardzo ambitne, obejżał film, o bardzo ambitne, był w teatrze na przedstawieniu, o bardzo ambitne, dzięki tamu nakarmiony jest czyimiś przemyśleniami, przeżyciami z wyuczoną interpretacją, która przeradza się w nadinterpretacje, (jesteś inteligentny to się domyśl), życie oparte na domysłach, a nie na faktach, zaprogramowany jak biomechanoid, sam tak naprawde nic nie przeżył, bo co to za przeżycia ze stadem innych biomechów z podwórka, które nie potrafią indywidualnie myśleć. ................................................H@
— 3.01.2004, 15:27:49
...
...przeczytał książkę, o bardzo ambitne, obejżał film, o bardzo ambitne, był w teatrze na przedstawieniu, o bardzo ambitne, dzięki tamu nakarmiony jest czyimiś przemyśleniami, przeżyciami z wyuczoną interpretacją, która przeradza się w nadinterpretacje, (jesteś inteligentny to się domyśl), życie oparte na domysłach, a nie na faktach, zaprogramowany jak biomechanoid, sam tak naprawde nic nie przeżył, bo co to za przeżycia ze stadem innych biomechów z podwórka, które nie potrafią indywidualnie myśleć. ................................................H@
— 3.01.2004, 15:27:49