Plfoto.com na Miesiącu Fotografii w Krakowie

16.05.2011, 11:14:02

Plfoto.com i Alchemia zapraszają na wyjątkową wystawę będącą częścią tegorocznej edycji Miesiąca Fotografii w Krakowie. "Solarigrafia, czyli obrazy malowane Słońcem" to zbiorowa ekspozycja prac autorów związanych z galerią internetową Plfoto.com, którzy w erze digitalizacji wracają do korzeni fotografii.

 

Solarigrafia to plasterki wycięte z czasoprzestrzeni, obserwacje niedostrzegalnego, kosmos uwięziony w puszce. Dzień, tydzień, miesiąc, kwartał, pół roku, rok. Nieubłagalny upływ czasu zaklęty w papierze. O obrotach ciał niebieskich. Pierwsza fotografia Niecephore\'a Niepce\'a – światłoszczelne pudełko z otworkiem, płytka pokryta asfaltem syryjskim, wielogodzinne naświetlanie, widok z okna, rok 1826. Prawie 200 lat później Sławek Decyk i Paweł Kula używają takiej samej kamery i współczesnego papieru światłoczułego, który samoistnie ciemnieje pod wpływem światła. I tylko jeden szczegół więcej – ślad pozostawiony przez Słońce w czasie wielodniowych naświetleń.

 

Pierwotnie projekt "Solaris" miał rejestrować wędrówkę Słońca po niebie pomiędzy przesileniami. Szybko jednak wyszedł poza postawione ramy i zyskał popularność na całym świecie. Solarigrafia, bo tak nazwali tę technikę, zaczęła być używana do rejestrowania obrazów w czasie krótszym i dłuższym niż rytm wyznaczony przez podróż Ziemi po orbicie. Rejestracja procesów nie podlegających normalnej percepcji. Wzrost roślin, budowy, rozbiórki, zmiany niedostrzegalne w codziennym pośpiechu. Kondensacja czasu do wymiaru właściwego fotografii, a jednocześnie tak różnego od tej fotografii, do której jesteśmy przyzwyczajeni.

 

Solarigrafia to wyjście w teren, polowanie na przestrzeń, światło, czas. Ciągła walka z przyrodą, z ludźmi, ciekawością popychającą do bezinteresownej destrukcji. Przyroda jest bezwzględna, błyszczące oko kamery przyciąga ptaki z ostrymi i twardymi dziobami, deszcz zalewa otworek, woda wdziera się do wnętrza, mokra i rozgrzana emulsja spływa, żelatyna porasta grzybem. Ale i tak największym wrogiem jest człowiek. Nieznany przedmiot wzbudza ciekawość, popycha do zerwania i... tu kompletne zaskoczenie. Z niemałym trudem oderwany walec nie jest tym, czym wydawał się być – lekki, pozornie pusty, wzbudza strach. Zostaje wyrzucony, zdeptany, rozerwany. Zdarza się, że wyrwany ze środka papier poniewiera się obok, deptany przez przechodniów. Czasem, z nieodgadnionych pobudek, kamera zostaje wypchana zwykłym papierem i wraca na swoje miejsce. Czasem w nienaruszonym stanie zostaje odwieszona w to samo miejsce po kilku dniach. Kiedy indziej przepada bez śladu. Zupełna nieprzewidywalność. Codzienne doglądanie, czy jeszcze wisi, wahanie, czy zdjąć już teraz, czy naświetlać jeszcze jeden tydzień, przeszukiwanie okolicy, gdzie mogła zostać porzucona. Czy wręcz przeciwnie - pozostawiona na cały rok na pastwę losu, ze świadomością, że jeśli cokolwiek się stanie będzie nie do odzyskania. Dreszcz emocji towarzyszący wyciąganiu papieru z puszki, większy niż ten, który towarzyszy wyciąganiu mokrej kliszy z koreksu.

 

Swoje prace zaprezentują:

 

Paweł Bogdanowicz
Bogusława Czajkowska
Dariusz Dorosz
Natalia Garczyńska-Klaman
Marek Jasiński
Agata Kasperek
Jakub Kaszuba
Krystian Kleszcz
Marek Korzeń
Jacek Kucybała
Mariusz Łapiński
Adam Majchrzak
Mateusz Mazur
Tadeusz Piotrowski
Tomasz Powrózek
Piotr Rygielski
Krzysztof Sowa
Adam Topolski
Danuta Turkiewicz
Grzegorz Witek

 

Wernisaż będzie miał miejsce 18 maja (środa) o godzinie 19 w Alchemii (ul. Estery 5). Wstęp wolny.

 

Link do wydarzenia na Facebooku: https://www.facebook.com/#!/event.php?eid=207604905936980


powrót do aktualności



Komentarze

Brak komentarzy