Twarze codzienności. Afganistan

12.09.2010, 20:44:21

Gdy mówi się o Afganistanie, na myśli ma się tylko wojnę – wojnę afgańsko-sowiecką, wojnę domową, wreszcie operację stabilizacyjną wojsk NATO. Mówi się o walce z terroryzmem, o fundamentalistycznych talibach z długimi brodami albo o uciemiężonych kobietach w burkach. Słyszy się o kolejnych wybuchach, nalotach i atakach. Zwykła codzienność, sprowadzona do sprzedawania chleba, modlitwy w meczecie, tłumnej ulicy i kakofonii dźwięków ulicy, bywa zapomniana, a życie mimo wojny toczy się dalej.

"Twarze codzienności. Afganistan" - to autorska wystawa zdjęć Magdaleny Borowiec, która jako kobieta przemierzyła północny Afganistan. Nie skrywała swojej kobiecości pod błękitną burką. Ubrana w czarną chustę i kolorową tunikę uważnie fotografowała ludzi napotkanych na ulicy – sprzedawców sierpów, hodowców ptaków, straganiarzy, pracujące dzieci, kobiety modlące się przed meczetem i mężczyzn zarabiających na kawałek chleba. Autorkę zdjęć zaskoczył Afganistan bez agresji, Afganistan zwykły, codzienny, zabiegany, ciekawski i otwarty. Nie szukała obliczy wojny – opancerzonych Rosomaków ani uzbrojonych po zęby żołnierzy NATO. Próbowała dostrzec zwykłych Afgańczyków, zahartowanych w spartańskiej, ubogiej codzienności. Jako kobiecie było jej łatwiej zdobyć ich zaufanie – otaczali ją tłumnie na bazarach, chcąc być sfotografowanym. Patrzyli zawsze prosto w obiektyw – dumnie i hardo, jak to w przypadku Pasztunów, z huzarskim figlem w oczach albo z tadżyckim kupieckim skupieniem. Ci, którzy mieli walczyć, dawno poszli w oddziały mudżahedinów, czy talibów. Większość jednak stara się przetrwać w wojennej zawierusze chwytając każdej pracy, by w domu nie zabrakło kawałka chleba. Nie wiele jest też miejsc na świecie, gdzie ojcowie tak dbają o swoje rodziny. Biblijny niemalże obrazek, gdy w surowym krajobrazie skalistych gór zza zakrętu wyłoniła się jadąca na osiołku kobieta w błękitnej burce, a obok dreptał brodaty mąż i dwójka bosych dzieci. Roześmiane rodziny przed meczetem w Mazar-e-Sharif i uśmiechy kobiet skryte pod maską burki.

W fotografiach Magdaleny Borowiec widać kobiecą wrażliwość – wszystkie twarze są spokojne, ciepłe, z mimowolnym uśmiechem, nawet wzrok hardy łagodnieje. To inne spojrzenie na Afganistan. Spojrzenie kobiety.

Magda Borowiec „Twarze codzienności. Afganistan”

Muzeum Azji i Pacyfiku w Traffic Club,

ul. Bracka 25, Warszawa

Wernisaż: 3 września

Wystawa czynna do 1 października


powrót do aktualności



Komentarze

Brak komentarzy