Fotografia i gobelin
29.04.2009, 11:54:31
W Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi będzie można oglądać wystawę Fotografia i Gobelin, pozwalającą prześledzić interesujące zjawisko współzależności polskich tkanin z lat 70., 80., i 90. XX wieku oraz fotografii. Wystawa towarzyszy 8. Międzynarodowemu Festiwalowi Fotografii w Łodzi
Praktyka posługiwania się fotografią w dziedzinach plastycznych ma długą historię. Posiłkowali się nią XIX-wieczni malarze realiści; koledzy i przyjaciele Nadara oraz im współcześni sięgnęli po fotograficzny kadr dla swoich kompozycji i po klatkę zdjęcia z zapisem jednostkowej fazy ruchu. Tak również postępował Marcel Duchamp oraz zafascynowani szybkością i dynamiką nowoczesnego świata futuryści, zaś surrealiści w "wyrażanej wizualnie percepcji wewnętrznej” nader często umieszczali fotograficzne cytaty. W modernistycznym malarstwie fotografia pełniła zaledwie rolę mechanicznej notatki, przeźroczystego nośnika zapisu świata rzeczywistego czy wyobrażonego. W grafice użytkowej stała się polem interesujących przekształceń – zreprodukowane obrazy, użyte w fotomontażach i kolażach lub poddane retuszom, niosły przesłanie zwięzłe i niezwykle ekspresyjne.
W postawangardowej kulturze, u progu lat 60. XX wieku, fotografia zyskała dodatkową wartość. Potraktowana jako substytut rzeczy i zjawisk realnych zmieniła wiedzę na temat rzeczywistości – i sama stała się punktem odniesienia. W pop-artowskich realizacjach techniczne i artystyczne zdobycze fotografii stały się podstawą aranżowania kompozycji i ujęcia przedstawianych motywów, zarówno tych zaczerpniętych ze środków masowego przekazu: reklam, płyt, komiksów, subkulturowych gadżetów, czy z wizerunków przedmiotów wziętych wprost z najbliższego otoczenia. W hiperrealistycznym obrazowaniu, o dekadę późniejszym, oddanie "optycznej realności" wraz ze wszelkimi konsekwencjami zapisu, według wzoru dostarczanego przez fotograficzny obiektyw, służyło przeważnie rejestracji codziennego życia i najbliższego kręgu artysty. Fotorealizm wpisywał się w nurt nowej figuracji, rozkwitającej z początkiem lat 70. Fotorealistyczne tendencje odniosły triumf na wystawie "Documenta" w Kassel w 1972 roku.
Jednak techniką, w której najlepiej objawiły się inspiracje fotografią okazał się tradycyjny, wielkoformatowy gobelin. Punktem wyjścia dla tych prac o najczęściej ograniczonej kolorystyce były zdjęcia: archiwalne, jak np. pierwsza dokumentacja faz ruchu galopującego konia z 1872 roku utrwalona na kliszy przez Eadwearda Muybridge’a, przetransportowana na tkaninę przez Annę Bednarczuk; fotografie prasowe z lat 70. i 80.; zdjęcia znanych dzieł sztuki, takich jak Mona Liza Leonarda da Vinci (gobelin Moja Liza Ryszarda Kaczmarka), ale i współczesne pejzaże, architektura, sceny rodzajowe, portrety, pojedyncze kadry. Fotografia towarzyszyła poszukiwaniom tkackim również w latach 90., choć jest już jednym z wielu nurtów dostarczających inspiracji sztuce włókna i współcześnie, wpisując się w intermedialność wszelkich działań wizualnych.
Efekt tych inspiracji, czyli ponad 40 tkanin z lat 70. i 80. oraz kilka z lat 90. XX wieku, pokaże Centralne Muzeum Włókiennictwa w Łodzi. Autorzy prezentowanych prac: klasycznych gobelinów, kompozycji przestrzennych i aplikacji wyciągnęli własne, często odkrywcze wnioski z możliwości tak formalnych, jak i treściowych, jakie daje fotografia. Łódzka wystawa, w oparciu o zbiory Działu Tkaniny Artystycznej CMW oraz depozyty, pokazuje zjawisko interesującej współzależności polskiej sztuki włókna i fotografii, które można wpisać w tak powszechną dziś intermedialność w kręgu działań wizualnych
"Fotografia i gobelin"
30.04.2009 roku, o godz. 13
Wystawa czynna: do 31.08.2009
Centralne Muzeum Włókiennictwa, ul. Piotrkowska 282, Łódź
Praktyka posługiwania się fotografią w dziedzinach plastycznych ma długą historię. Posiłkowali się nią XIX-wieczni malarze realiści; koledzy i przyjaciele Nadara oraz im współcześni sięgnęli po fotograficzny kadr dla swoich kompozycji i po klatkę zdjęcia z zapisem jednostkowej fazy ruchu. Tak również postępował Marcel Duchamp oraz zafascynowani szybkością i dynamiką nowoczesnego świata futuryści, zaś surrealiści w "wyrażanej wizualnie percepcji wewnętrznej” nader często umieszczali fotograficzne cytaty. W modernistycznym malarstwie fotografia pełniła zaledwie rolę mechanicznej notatki, przeźroczystego nośnika zapisu świata rzeczywistego czy wyobrażonego. W grafice użytkowej stała się polem interesujących przekształceń – zreprodukowane obrazy, użyte w fotomontażach i kolażach lub poddane retuszom, niosły przesłanie zwięzłe i niezwykle ekspresyjne.
W postawangardowej kulturze, u progu lat 60. XX wieku, fotografia zyskała dodatkową wartość. Potraktowana jako substytut rzeczy i zjawisk realnych zmieniła wiedzę na temat rzeczywistości – i sama stała się punktem odniesienia. W pop-artowskich realizacjach techniczne i artystyczne zdobycze fotografii stały się podstawą aranżowania kompozycji i ujęcia przedstawianych motywów, zarówno tych zaczerpniętych ze środków masowego przekazu: reklam, płyt, komiksów, subkulturowych gadżetów, czy z wizerunków przedmiotów wziętych wprost z najbliższego otoczenia. W hiperrealistycznym obrazowaniu, o dekadę późniejszym, oddanie "optycznej realności" wraz ze wszelkimi konsekwencjami zapisu, według wzoru dostarczanego przez fotograficzny obiektyw, służyło przeważnie rejestracji codziennego życia i najbliższego kręgu artysty. Fotorealizm wpisywał się w nurt nowej figuracji, rozkwitającej z początkiem lat 70. Fotorealistyczne tendencje odniosły triumf na wystawie "Documenta" w Kassel w 1972 roku.
Jednak techniką, w której najlepiej objawiły się inspiracje fotografią okazał się tradycyjny, wielkoformatowy gobelin. Punktem wyjścia dla tych prac o najczęściej ograniczonej kolorystyce były zdjęcia: archiwalne, jak np. pierwsza dokumentacja faz ruchu galopującego konia z 1872 roku utrwalona na kliszy przez Eadwearda Muybridge’a, przetransportowana na tkaninę przez Annę Bednarczuk; fotografie prasowe z lat 70. i 80.; zdjęcia znanych dzieł sztuki, takich jak Mona Liza Leonarda da Vinci (gobelin Moja Liza Ryszarda Kaczmarka), ale i współczesne pejzaże, architektura, sceny rodzajowe, portrety, pojedyncze kadry. Fotografia towarzyszyła poszukiwaniom tkackim również w latach 90., choć jest już jednym z wielu nurtów dostarczających inspiracji sztuce włókna i współcześnie, wpisując się w intermedialność wszelkich działań wizualnych.
Efekt tych inspiracji, czyli ponad 40 tkanin z lat 70. i 80. oraz kilka z lat 90. XX wieku, pokaże Centralne Muzeum Włókiennictwa w Łodzi. Autorzy prezentowanych prac: klasycznych gobelinów, kompozycji przestrzennych i aplikacji wyciągnęli własne, często odkrywcze wnioski z możliwości tak formalnych, jak i treściowych, jakie daje fotografia. Łódzka wystawa, w oparciu o zbiory Działu Tkaniny Artystycznej CMW oraz depozyty, pokazuje zjawisko interesującej współzależności polskiej sztuki włókna i fotografii, które można wpisać w tak powszechną dziś intermedialność w kręgu działań wizualnych
"Fotografia i gobelin"
30.04.2009 roku, o godz. 13
Wystawa czynna: do 31.08.2009
Centralne Muzeum Włókiennictwa, ul. Piotrkowska 282, Łódź
Brak komentarzy