Wystawa Margot Bakendy
13.09.2013, 15:30:26
Już dziś, 13 września, o godz. 18, podczas Filmowego Wieczoru Sztuk w Galerii Fotografii DeKa (ul. 1 Maja 91B, Rybnik) odbędzie się wernisaż wystawy Margot Bakendy pt. "Margot". Wystawa potrwa do 30 września.
„Fotografować to znaczy wstrzymać oddech, uruchamiając wszystkie nasze zdolności w obliczu ulotnej rzeczywistości.”
/Henri Cartier-Bresson
Pierwsze i każde następne zetknięcie się z obrazami Margot jest dla mnie wstrzymanym oddechem nad ulotnością tematu, a zarazem świadomością nowego oddechu w sztuce fotografowania. Ujmująca jest szczerość i autentyzm ilustrowanych przeżyć, świeżość przekazu zanurzonego w kobiecą zmysłowość, uwodzenie. Miękkie kolory są jednak skontrastowane i zmącone niepokojem, intrygującą tajemnicą cienia. Znajduję w nich długo poszukiwane źródło kolejnych inspiracji dla pisania wierszy. Obrazy Margot to właśnie poezja subtelnej granicy miedzy mistyczną symboliką ludzkiego cienia a uwodzicielską kobiecością, między tym, co duchowe, emocjonalne i cielesne. Uderzająca refleksja nad chwilowością i tymczasowością, współzależnością z otaczającym nas mikro i makro światem. Fotografie wyzwalają podświadome skojarzenia, hipnotyzują, ale też pozwalają odnaleźć w nich kawałek siebie.
/Krzysztof Sobczak
Margot Bakenda - ur. 07.12.1968 r. w Białymstoku, gdzie ukończyła studia pedagogiczne. W 1993 r. wyemigrowała do Paryża, założyła rodzinę. Zajmując się wychowaniem trójki dzieci, odłożyła nieco na bok fotografię, skupiając się jedynie na jej aspektach teoretycznych. Dopiero od niedawna zaczyna tworzyć, w fotografii poszukuje siebie, jako elementu natury, w celu lepszego jej zrozumienia. Interesuje ją człowiek, jako cześć wszechświata, którego jest częścią, z którym musi współgrać, jak mówi - człowiek sam z siebie - NIE ISTNIEJE. Jest członkiem Stowarzyszenia Ars Porta international e.V. www.arsporta.de.
W twórczości Margot Bakenda widać inspiracje sztuką egipską, grecką, ale także chińskim teatrem cieni. Artystka komponuje i ustawia postaci zgodnie z kanonem greckim, czy egipskim, w typowych dla tych kultur profilowych pozach. Ale przede wszystkim, co najbardziej urzeka w jej fotografiach, to ich bajeczna kolorystyka.
Obrazy Margot mogą istnieć tylko dzięki światłu. Tam gdzie jest światło istnieje także cień. To właśnie najbardziej interesuje artystkę. Cień w jej obrazach jest jakby duszą, podświadomością człowieka, która interesuje ją szczególnie. Artystka pragnie dotrzeć poza widzialną fasadę człowieka. Margot odkrywa zakamarki, które widzimy dopiero wtedy, gdy poświęcamy obrazom więcej czasu. Jej obrazy pobudzają najpierw świadomość obserwatora, skłaniają do zadumy i refleksji - można w nich znaleźć samego siebie. Człowiek - bohater jej fotografii, pozostawia ulotny ślad na otoczeniu, na mgnienie oka integruje się z nim. Fotografka gra refleksami powstającymi na przypadkowych obiektach i na wodzie. Cienie i odbicia na wodzie stapiają się w jeden bajeczny, indywidualny świat Margot.
Brak komentarzy