Życie? Teatr? - wystawa fotografii
16.04.2012, 13:02:32
Od 12 do 26 kwietnia w Teatrze Cogitatur (Katowice, ul. Gliwicka 9a) można oglądać wystawę prac Agnieszki Fajferek, Weroniki Tuszyńskiej i Aleksandra Kowala pt. "Życie? Teatr?".
Na wystawie zobaczyć będzie można prace pochodzące z cykli:
• „A potem dokąd? – rzec nie mogę” autorstwa Agnieszki Fajferek,
• „Eteryczność” autorstwa Weroniki Tuszyńskiej i
• „Aktor czy Bohater” autorstwa Aleksandra Kowala.
A potem dokąd?- rzec nie mogę! – Agnieszka Fajferek
A może życie to droga? Z niebezpiecznymi zakrętami, albo całkiem prosta, pełna drogowskazów? Długa, krótka, ze wzniesieniami, kamieniami, albo taka, która prowadzi donikąd? Przemierzając ją, każdy z nas powinien odbyć najważniejszą i prawdziwą wędrówkę, w głąb siebie. Odkrywając nieznane lądy, zanurzając się w bezmiarze, poznając najpiękniejsze, ale i najmroczniejsze zakamarki, odnajdując prawdę i ukryte wartości, aż osiągnie kres i będzie mógł odpocząć w cieniu, dając wytchnienie obolałym stopom. Ale czy na pewno istnieje kres tej podróży? bo przecież dusza ludzka jest nieskończona…
Eteryczność – Weronika Tuszyńska
Uchwycenie subtelności, ulotności, a jednocześnie odkrywanie natury postaci, która zmienia się z każdą chwilą. Pełna powabu, wdzięku, ale również tajemnicza, jakby zatraciwszy się w marzeniach o tym, kim mogłaby być, zostało z niej tylko wrażenie. Bawi się swoją nieuchwytnością, gra subtelnością, wabi. Może chce pozostać nieodgadniona, delikatna, może czeka na kogoś na tyle wrażliwego, aby potrafił wydobyć jej istotę spod coraz to nowych ról. Może nie ma już wyboru między powrotem do swojej natury, może nie potrafi do niej wrócić, może wcale nie chce, może nigdy jej nie miała.
Aktor czy Bohater – Aleksander Kowal
Co się dzieje, gdy gasną światła? Nasz świat ginie w mroku by za chwilę narodzić się z powrotem. Ale czy to jest jeszcze ta sama rzeczywistość? Niby deski teatru są te same lecz zachodzi przecież subtelna lecz wyczuwalna zmiana. Gdy z mroku wyłania się postać, na kogo patrzymy? Czy mamy do czynienia z bohaterem czy mimo wszystko z aktorem? Może aktor, wkraczając w nową rzeczywistość, także ulega przemianie? Czy ego bohatera wypiera ego aktora? A może, jak mówi Tadeusz Kantor, aktor to “artysta jarmarczny, bezwstydny ekshibicjonista symulujący swoje łzy i swój śmiech”. Może ta magiczna rzeczywistość nie istnieje? Na czym więc polega magia teatru jak nie właśnie na stwarzaniu?
Brak komentarzy