Opis zdjęcia
Pewnego razu - zmierzch z jesienią się spotkał. On już bardzo zmęczony, Ona lekko zgarbiona. Aż tu wiatr harcownik, przed nocą słabnący, muzykę na dobranoc im z serca przygrywa...Więc tańczyli walca , na polu pod lasem...aż noc zapadła i nadeszła zima................................................................................................................................. Wiem liściu złoty, że zieleń nie wróci. Wiem , że drżysz cały, że palce zmęczone...już wkrótce otworzysz bezradnie swe dłonie... zamkniesz swą księgę, opadniesz ku ziemi...wiec żegnaj, Mój drogi...ja pozostaję - by cieszyć się pięknem, kolejnej jesieni...
intrygujace i wciagajace....