Piotr Buda 2007-09-18 11:22:49 - jesli nie wykorzystuje sie postprocesingu (bo nie mozna, bo sie nie chce z przekonania), to preprocesing trzeba dopiac na maksa. Nie darmo mowi sie, ze zdjecie powstaje _przed_ wcisnieciem spustu migawki.
Ja dochodzę do takiego momentu, że jak mam taką sytuację, to nawet nie zginam palca. No chyba, że zależy mi dokumentacyjnie na zachowaniu wspomnienia...
Raals, dobre pytanie. Myśle, że czasem trzeba zrezygnować. Ja czesto tak mam... Np. jak widzę jakiegoś zwierza daleko i myślę sobie, że dobre ujęcie będzie tylko z jasnego obiektytwu 600mm, którego nigdy nie będe posiadał :)
Przemek Szyperski 2007-09-18 11:10:51 - w miedzyczasie napisalem, ale jeszce raz - zamiast szopa darmowy GIMP nie ustepujacy mozliwosciom (przynajmniej jesli chodzi o podstawowa obrobke a nie efekciarstwo). Kat masz wystarczajaco szeroki by ujac calosc portalu bez zadzierania (oczywiscie polowke lewa) - stawiam, ze ukazanie ogromu wcale by na tym nie ucierpialo, a i mniejsza ilosc detalu w kadrze pozwolilaby Ci lepiej je zawrzec. Diagonali w tym obrazie raczej nie widze...
Piotr Buda 2007-09-18 11:02:51 - latwo nie latwo. Kiedys fotografowie panowali nad caloscia procesu powstania zdjecia - od naswietlenia, przez wywolanie, powiekszalnik (tu wlasnie mozna bylo naprostowac) i koncowa obrobke odbitki. Teraz, gdy sa inne narzedzia, wypadaloby tak samo umiec je stosowac (tym bardziej ze sa takie zupelnie darmowe, nie koniecznie szop) - a nie za sloganem Kodaka tylko zginac palec. Wykorzystac efekt... tak, tylko ze tu nie zostal wykorzystany. Wolisz diagonalnie... no wlasnie... ;) Nie dlatego, ze znasz regulki kompozycji, tylko ze tak dziala Twoj mozg (co one regulki opisuja). Mimo wszystko nie fizyka a (rowniez kulturowo uwarunkowane) postrzeganie.
wyeliminować chyba nie tak łatwo... (zakładam że brak shifta i szopa) wykorzystać ten efekt - tak :) I zgadzam się z Tobą, że mogłoby byc ciekawiej. Ja wole diagonalne kompozycje.
;))) Wszystko prawda, tyle ze zniszczona wlasnie tym walacym sie domkiem z kart... Czasem drobiazg potrafi zniszczyc misterna konstrukcje. Tym bardziej ze latwo to wyeliminowac...
Nie prawa fizyki, tylko prawa kompozycji. I od razu uprzedze - prawa kompozycji to nie sztywne wymyslone regulki tylko opis postrzegania obrazu przez czlowieka wychowanego w okreslonym obszarze kulturowym. Znajac zasady kompozycji mozna je lamac wiedzac jaki skutek takie zlamanie wywola. Takie ujecie architektury po prostu boli.
Piotr Buda 2007-09-18 10:38:00 - primo, nie trzeba miec shifta, secundo nie potrzeba szopa. Mozna odpowiednio szeroki kat wykorzystac. Architektura niestety ma swoje prawa i wymagania. Jesli juz musi byc pochylone, to i skomponowane diagonalnie. W sytuacji powyzej skoncentrowalbym sie na lewej stronie i w pionowym kadrze - daloby sie prosto.
Przemku, Snowman ma niestety rację...
Raals 2007-09-18 11:27:52 - otoz to. Dla siebie, nie dla wieszania.
Piotr Buda 2007-09-18 11:22:49 - jesli nie wykorzystuje sie postprocesingu (bo nie mozna, bo sie nie chce z przekonania), to preprocesing trzeba dopiac na maksa. Nie darmo mowi sie, ze zdjecie powstaje _przed_ wcisnieciem spustu migawki.
Ja dochodzę do takiego momentu, że jak mam taką sytuację, to nawet nie zginam palca. No chyba, że zależy mi dokumentacyjnie na zachowaniu wspomnienia...
Raals, dobre pytanie. Myśle, że czasem trzeba zrezygnować. Ja czesto tak mam... Np. jak widzę jakiegoś zwierza daleko i myślę sobie, że dobre ujęcie będzie tylko z jasnego obiektytwu 600mm, którego nigdy nie będe posiadał :)
Przemek Szyperski 2007-09-18 11:10:51 - w miedzyczasie napisalem, ale jeszce raz - zamiast szopa darmowy GIMP nie ustepujacy mozliwosciom (przynajmniej jesli chodzi o podstawowa obrobke a nie efekciarstwo). Kat masz wystarczajaco szeroki by ujac calosc portalu bez zadzierania (oczywiscie polowke lewa) - stawiam, ze ukazanie ogromu wcale by na tym nie ucierpialo, a i mniejsza ilosc detalu w kadrze pozwolilaby Ci lepiej je zawrzec. Diagonali w tym obrazie raczej nie widze...
Piotr Buda 2007-09-18 11:02:51 - latwo nie latwo. Kiedys fotografowie panowali nad caloscia procesu powstania zdjecia - od naswietlenia, przez wywolanie, powiekszalnik (tu wlasnie mozna bylo naprostowac) i koncowa obrobke odbitki. Teraz, gdy sa inne narzedzia, wypadaloby tak samo umiec je stosowac (tym bardziej ze sa takie zupelnie darmowe, nie koniecznie szop) - a nie za sloganem Kodaka tylko zginac palec. Wykorzystac efekt... tak, tylko ze tu nie zostal wykorzystany. Wolisz diagonalnie... no wlasnie... ;) Nie dlatego, ze znasz regulki kompozycji, tylko ze tak dziala Twoj mozg (co one regulki opisuja). Mimo wszystko nie fizyka a (rowniez kulturowo uwarunkowane) postrzeganie.
wyeliminować chyba nie tak łatwo... (zakładam że brak shifta i szopa) wykorzystać ten efekt - tak :) I zgadzam się z Tobą, że mogłoby byc ciekawiej. Ja wole diagonalne kompozycje.
;))) Wszystko prawda, tyle ze zniszczona wlasnie tym walacym sie domkiem z kart... Czasem drobiazg potrafi zniszczyc misterna konstrukcje. Tym bardziej ze latwo to wyeliminowac...
boli tylko dlatego, że jest krzywo... Symetria L-P, dołu tyle ile potrzeba, postacie w LD, wszystko gra, tylko te pochylenia... Fizyka :)
Nie prawa fizyki, tylko prawa kompozycji. I od razu uprzedze - prawa kompozycji to nie sztywne wymyslone regulki tylko opis postrzegania obrazu przez czlowieka wychowanego w okreslonym obszarze kulturowym. Znajac zasady kompozycji mozna je lamac wiedzac jaki skutek takie zlamanie wywola. Takie ujecie architektury po prostu boli.
Czyli takiego kadru bez prostowania po prostu nie akceptujesz? Prawa fizyki mają Ci narzucać inny kadr?
Piotr Buda 2007-09-18 10:38:00 - primo, nie trzeba miec shifta, secundo nie potrzeba szopa. Mozna odpowiednio szeroki kat wykorzystac. Architektura niestety ma swoje prawa i wymagania. Jesli juz musi byc pochylone, to i skomponowane diagonalnie. W sytuacji powyzej skoncentrowalbym sie na lewej stronie i w pionowym kadrze - daloby sie prosto.